Rzadziej korzystają ze środków samorządowych, często za to mają wsparcie od zagranicznych NGO-sów. Wierzą we współpracę ponad podziałami i są mocno przywiązane do swojej misji. Do tego bardzo źle oceniają minione lata dla swojej organizacji, nie spodziewają się też radykalnej poprawy w bieżącym roku. Wiecie, o kim mowa?
Krytyczna ocena przeszłości
Wszystkie polskie stowarzyszenia i fundacje krytycznie oceniają warunki, w jakich przyszło im funkcjonować w 2017 roku. Można powiedzieć więcej – w całym sektorze pozarządowym tak dużej grupy organizacji negatywnie oceniających miniony rok (miniony – bo organizacje wypowiadały się w 2018 roku) nie było od dekady. 72% organizacji ocenia, że w 2017 roku sytuacja organizacji pozarządowych nie poprawiła się w stosunku do poprzednich lat, a 15% organizacji twierdzi, że się wręcz pogorszyła.
Jednocześnie jest grupa organizacji, które ten sam rok oceniają jeszcze krytyczniej. Niemal połowa z nich (47% – czyli trzy razy więcej niż w całym sektorze!) twierdzi, że rok 2017 był gorszy niż poprzednie lata. Co więcej, co trzecia organizacja z tej grupy zakłada, że warunki funkcjonowania w bieżącym, 2019 roku, będą gorsze niż w latach poprzednich. Jakie to organizacje?
Mowa o organizacjach równościowych, tzn. takich, które działają na rzecz równości, ochrony praw i wolności człowieka, ochrony mniejszości, zapewnienia równości szans, równych praw kobiet i mężczyzn, przeciwdziałają dyskryminacji (taką definicję organizacji równościowej przyjęto w badaniu).
Stowarzyszenie Klon/Jawor przeprowadziło badanie organizacji równościowych i pokazuje ich sytuację oraz specyfikę na tle całego polskiego sektora pozarządowego. Badaniem ankietowym objęto ponad 100 organizacji równościowych, a z przedstawicielami i przedstawicielkami 10 przeprowadzono wywiady pogłębione.
Ambitne plany na rozwój
Mimo tak krytycznej oceny warunków działania organizacji w 2017 roku i dość pesymistycznego nastawienia co do przyszłości, aż 45% organizacji równościowych chce w najbliższym czasie rozwijać swoją działalność. Taka sama grupa organizacji (44%) jest nastawiona na „przetrwanie”, czyli utrzymanie swojej działalności na tym samym poziomie.
Ambicji tego planu może dowodzić stosunek wszystkich stowarzyszeń i fundacji do swojego działania w najbliższym czasie. „Tylko” 32% z nich planuje rozwijać swoją działalność, większość chce po prostu przetrwać. A przypominamy, że w porównaniu do organizacji równościowych wszystkie stowarzyszenia i fundacje lepiej oceniają warunki funkcjonowania w przeszłości i z większym optymizmem spoglądają w przyszłość.
Można przypuszczać, że podejście organizacji równościowych do swojej przyszłości jest powiązane z ich silnym poczuciem misji. Na tle całego sektora okazują się one być dużo bardziej bezkompromisowe w zakresie dostosowywania misji do zainteresowań sponsorów, a jednocześnie są gotowe więcej zaryzykować w imię sukcesu organizacji. Z rozmów z przedstawicielami i przedstawicielkami organizacji równościowych wynika, że trudny dla nich kontekst funkcjonowania działa w pewnym zakresie mobilizująco, potwierdza zasadność i napędza do dalszego działania.
Fundraising – czytaj: niezależność
Organizacje równościowe zgodnie utrzymują, że do rozwoju niezbędna jest im niezależność finansowa. Nie chcą przywiązywać się do pieniędzy publicznych. Rzadziej niż wszystkie stowarzyszenia i fundacje aplikują do lokalnego samorządu (urzędu miasta lub gminy) o dotację. Takie wsparcie w 2017 roku próbowało uzyskać 36% organizacji równościowych i 60% wszystkich organizacji. Organizacje równościowe odznaczają się jednak większą skutecznością w pozyskiwaniu środków samorządowych (większy odsetek aplikujących – w porównaniu do całego sektora – fatycznie uzyskuje finansowanie).
W wywiadach pogłębionych przedstawiciele i przedstawicielki organizacji równościowych zwracali uwagę na wpływ zmian politycznych na dostępność poszczególnych źródeł finansowania. Wymieniano tu odcięcie od środków publicznych, które we wcześniejszym okresie były dla organizacji równościowych osiągalne (zarówno na poziomie samorządowym, jak i rządowym, np. z Funduszu Inicjatyw Obywatelskich czy Funduszu Sprawiedliwości), wstrzymanie finansowania z Funduszu Azylu, Migracji i Integracji oraz opóźnienia w rozstrzygnięciu konkursu na operatora środków EOG i norweskich.
Wspomniane zmiany poskutkowały ograniczeniem realizacji wielu działań statutowych i projektów przez organizacje równościowe, ale też wpłynęły na ich bieżącą stabilność finansową. To właśnie z chęci uniezależnienia się od środków publicznych i potrzebie zapewnienia stabilności finansowej wynika chęć rozwijania działalności fundraisingowej. Już teraz tego typu działania są częściej – w porównaniu do całego sektora pozarządowego – podejmowane przez organizacje równościowe, ale skutek tych działań jest różny, a przedstawiciele i przedstawicielki organizacji przyznają, że ich kompetencje w tym zakresie są mocno ograniczone.
W sieci kontaktów
Innym istotnym problemem, z jakim mierzą się organizacje równościowe, jest brak poczucia bezpieczeństwa – głównie w zakresie stabilności finansowej, ale też wynikający z obawy przed nadmiernymi kontrolami ze strony organów państwa oraz potencjalnymi, zagrażającymi organizacjom zmianami w prawie.
W tej sytuacji wsparciem okazuje się otoczenie organizacji, w szczególności środowisko pozarządowe. Organizacje równościowe najczęściej utrzymują relacje z innymi stowarzyszeniami i fundacjami działającymi w branży równościowej (94% ma tego typu relacje). Bardzo ważne, szczególnie na tle kontaktów wszystkich organizacji, są dla nich relacje z zagranicznymi stowarzyszeniami i fundacjami – ma je 71% równościowych i tylko 29% wszystkich organizacji.
Silne osadzenie organizacji równościowych w środowisku pozarządowym potwierdzają też dane o ich „usieciowieniu”. 67% organizacji równościowych należy do różnego rodzaju porozumień organizacji pozarządowych. Najczęściej są to porozumienia międzynarodowe, ogólnokrajowe i branżowe.
Ponadto, organizacje równościowe zdecydowanie częściej niż wszystkie organizacje kontaktują się z ogólnopolskimi mediami, instytucjami rządowymi i centralnymi, grupami nieformalnymi, partiami politycznymi, politykami i polityczkami. Mniej relacji mają z kolei z lokalnym samorządem, mieszkańcami najbliższej okolicy oraz starostwem powiatowym.
Dane te pokazują, że relacje z otoczeniem organizacji równościowych mają odmienną specyfikę niż kontakty wszystkich stowarzyszeń i fundacji. Z pewnością wpływ na utrzymywanie kontaktów z ogólnopolskimi partnerami (ministerstwa, media) ma typowa dla organizacji równościowych szeroka, ogólnopolska skala działania. Ta sama cecha przekłada się z kolei na mniejszą częstotliwość relacji z lokalnymi partnerami.
Maksymalnie otwarci
A co na to same organizacje równościowe? Zapytaliśmy je, jak widzą swoje funkcjonowanie w obecnych warunkach i jakie mają pomysły i rekomendacje dla siebie i innych podobnych do siebie organizacji.
Organizacje równościowe są zgodne co do tego, że otwartość i współpraca z różnymi partnerami, czasami nawet nieoczywistymi, jest właściwym dla nich kierunkiem. Funkcjonowanie w swojej „bańce”, używanie hermetycznego, zrozumiałego jedynie dla nielicznych języka i działanie skupione jedynie na odpieraniu ataku, to ślepa uliczka. Dlatego chcą wchodzić nowe sojusze, budować swoją widoczność poprzez działania, a tym samym przełamywać stereotypowe myślenie o organizacjach równościowych jako tych „na barykadach”. To z kolei kolejny krok w kierunku otwarcia na nowe sojusze, sieci współpracy, a w dalszej perspektywie wzmocnienie organizacji.
Zapraszamy do zapoznania się z szerszym kontekstem funkcjonowania organizacji równościowych w Polsce opisanym w najnowszym raporcie Stowarzyszenia Klon/Jawor. Poza danymi z badania raport zawiera rekomendacje wypracowane przez same organizacje pozarządowe.
Artykuł powstał na podstawie danych zebranych w badaniu „Kondycja organizacji pozarządowych w Polsce 2018”, zrealizowanym metodą CAWI przez Stowarzyszenie Klon/Jawor w 2018 roku na ogólnopolskiej, losowej próbie ponad 1 tys. stowarzyszeń i fundacji.
Badania „Kondycja organizacji pozarządowych w Polsce 2018” zostały sfinansowane ze środków Fundacji im. Stefana Batorego oraz środków Polsko-Amerykańskiej Fundacji Wolności.
Badanie „Kondycja organizacji równościowych” zostało sfinansowane ze środków Fundacji im. Stefana Batorego.
Źródło: inf. własna (fakty.ngo.pl)
Redakcja www.ngo.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy.