Rzecznika Praw Obywatelskich powołuje Sejm za zgodą Senatu. W czwartek sejmową większość zdobył kandydat wysunięty przez PiS - Piotr Wawrzyk.
Procedura wyboru RPO ruszyła po raz trzeci. Wcześniej Sejm dwukrotnie - większością głosów koalicji rządzącej - odrzucił jedyną do tej pory zgłaszaną kandydaturę mecenas Zuzanny Rudzińskiej-Bluszcz. Wysunęły ją - podobnie jak w 2015 roku Adama Bodnara - organizacje społeczne, a zgłosiła - bo taki jest wymóg formalny - grupa posłów KO i Lewicy.
Do 29 grudnia marszałek Sejmu Elżbieta Witek wyznaczyła termin zgłaszania kandydatów i kandydatek na urząd RPO. KO i Lewica po raz trzeci zaproponowały na ten urząd Zuzannę Rudzińską-Bluszcz. PiS zgłosił prof. Piotra Wawrzyka, posła i wiceministra spraw zagranicznych, a PSL i Konfederacja wysunęły kandydaturę prof. Roberta Gwiazdowskiego.
We wtorek ubiegających się o urząd wysłuchała sejmowa Komisja Sprawiedliwości i Praw Człowieka. Pozytywnie zaopiniowała jedynie kandydaturę Piotra Wawrzyka. W czwartek głosował Sejm.
Marszałek Elżbieta Witek zarządziła alfabetyczny porządek głosowania. Kandydaturę Roberta Gwiazdowskiego poparło 38 posłów, przeciw było 383, a od głosu wstrzymało się 27.
Sejm po raz trzeci odrzucił kandydaturę Zuzanny Rudzińskiej-Bluszcz: poparło ją 204 posłów, przeciw było 247, a 3 wstrzymało się od głosu.
Ostatnią głosowaną była kandydatura Piotra Wawrzyka. Poparło go 233 posłów, przeciw było 219, a jeden wstrzymał się od głosu. Tym samym poseł i wiceminister spraw zagranicznych uzyskał wymaganą większość. Teraz będzie musiał zgodzić się Senat, gdzie PiS nie ma większości.
Senat ma miesiąc
Rzecznika wybiera Sejm za zgodą Senatu. W Sejmie wystarczy zwykła większość głosów. Po wyłonieniu RPO, Sejm kieruje uchwałę do Senatu, który ma miesiąc na jej przyjęcie lub odrzucenie. W tym drugim wypadku, procedura ruszy od nowa (brak decyzji w terminie jest równoznaczny z akceptacją). Podobnie jak w sytuacji, która nastąpiła w październiku i listopadzie, a więc po odrzuceniu kandydata lub kandydatki już na etapie głosowania sejmowego.
Do czasu wyłonienia nowego Rzecznika, na stanowisku pozostaje Adam Bodnar. Grupa posłów PiS złożyła wniosek do Trybunału Konstytucyjnego w sprawie zbadania konstytucyjności regulujących to przepisów. Kilkukrotnie już spadał z wokandy. Po tym jak przepadł ostatni termin, jego rozpatrzenie zaplanowane jest na 12 lutego. W ocenie ekspertów prawnych skupionych wokół Fundacji Stefana Batorego wniosek bezzasadny i świadczy o instrumentalnym traktowaniu Trybunału dla celów politycznych.
Źródło: własna
Redakcja www.ngo.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy.