Wszystko się może tu zdarzyć? Ano, niestety tak! Czyli o mobbingu i dyskryminacji w NGO-sach [patronat ngo.pl]
Trudny temat…, bo pracując 13 lat w jednej z organizacji pozarządowych nagle byłam niewarta kompletnie nic. Nie byłam w stanie myśleć, bo najbardziej boli myślenie o swojej beznadziejności. Potem, już po ponad rocznej terapii, ludzie pytali mnie, dlaczego od razu nie zmieniłam tej pracy? Teraz znam już odpowiedź – bo mobbing to najbardziej wyrafinowany sposób manipulacji, podstępnie rozjeżdżający poczucie własnej wartości w każdym miejscu pracy.
Rak mnie tak nie zniszczył, jak człowiek i piszę o tym z całą odpowiedzialnością, biorąc pod uwagę moje 20-letnie doświadczenie chorobą onkologiczną – terapie, operacje, przerzuty, markery.
Od początku pracy w NGO najbardziej lubiłam tematy i działania związane z przeciwdziałaniem dyskryminacji wobec różnych grup społecznych. Rozwijałam się w zagadnieniach związanych z projektowaniem równości szans dla wszystkich, dla których pewne cechy tożsamości są trudne do zmiany i łatwo wykorzystywane przez innych do piętnowania i poniżania. Prowadziłam szkolenia, seminaria w tej tematyce, oceniałam wnioski i decydowałam o dotacjach, zawsze w sposób szczególny dbałam o grupy mniejszościowe, bo czułam, że mają trudniej, że zmagają się z różnymi barierami, w tym również tymi najbardziej dla nich przykrymi – mentalnościowymi, negującymi różnorodność.
O mobbingu mało wiedziałam – że to stosunkowo nowy temat w polskim prawie pracy i zjawisko jest raczej trudne do udowodnienia – tylko tyle chyba. Poza tym wydawało mi się, że skoro pracuję dla dobra publicznego i działam nie dla zysku w 3. Sektorze, to dbam o siebie w szczególny sposób, o swój samorozwój – staję się lepsza, bardziej pomocna, przydatna dla innych.
I teraz powinnam napisać o tym, co się porobiło, że mnie prawie zniszczyło? Dosłownie nie mogę, bo przyjęłam korzystne dla mnie warunki rozwiązania tej sprawy na etapie przedsądowym. Jedno jest pewne, że to dzięki bardzo małej garstce osób, w tym terapeucie i psychiatrze – zaczęłam wstawać z łóżka, myć zęby, pić, jeść – wychodzić z depresji. Pamiętam, że tak samo bałam się rozpocząć terapię lekami psychotropowymi, jak je po ponad roku brania, próbować powoli odstawić.
Dlaczego podjęłam decyzje o złożeniu wypowiedzenia o mobbing w NGO? Bo było to dla mnie w zgodzie z osobowością, z równościowymi ideami, ponownym zaufaniu sobie i swoim racjom w podejmowaniu działań pro-równościowych – wiązało się z perspektywą dalszej pracy w NGO.
Bez psychoterapii prowadzonej łącznie z leczeniem farmakologicznym raczej by się nie udało siebie znów polubić. Nie udało by się zebrać dowodów, ludzi, którzy potwierdzili chęć swojego wstawiennictwa na etapie sądowym, nie udałoby się doświadczyć współpracy z prawnikami, nie napisałabym również wyróżnionej pracy na ten temat. Bez wsparcia kilku osób nie zdobyłabym się na to, aby stworzyć dla siebie i może Ciebie – nowe miejsce ukierunkowane na edukowanie siebie nawzajem w temacie równości szans w zatrudnieniu i przeciwdziałaniu przemocy w miejscu pracy.
Często zastanawiam się, co było najtrudniejsze w terapii wychodzenia z mobbingu? Zdecydowanie pogodzenie się z bezczynnością, bezradnością zastraszonych bliskich mi współpracownic/ków, które/ych lubiłam, szanowałam, z którymi byłam bardzo związana, a musiałam wypracować w swojej głowie całkowite odcięcie się, pogodzenie się z tym rozstaniem. Wiem, że nie zareagowali w mojej obronie, unikali kontaktu, kasowali wiadomości w messengerze, bo się panicznie bali konsekwencji przeciwstawienia się mobberowi.
A teraz UWAGA! Fundacja Ajkum im. Anny i Józefa Kumorek z Katowic, razem ze Stowarzyszeniem Aktywności Obywatelskiej Bona Fides złożyła i otrzymała grant na projekt pt. „Działasz – Szanujesz – Nie mobbingujesz”. Jego celem jest monitoring organizacji pozarządowych w zakresie spełnienia zasad wynikających z Kodeksu pracy i Kodeksu cywilnego, ze szczególnym uwzględnieniem działań antymobbingowych.
Pierwszym etapem projektu jest przeprowadzenie ankiety wśród 500 organizacji pozarządowych. Następnie zebrane wyniki badań będą podstawą do zrealizowania szerokiej kampanii informacyjnej (seminaria, konferencja) oraz do podjęcia kompleksowych działań edukacyjnych, w tym również wypracowania procedur antydyskryminacyjnych i antymobbingowych dla określonych, chętnych i zmotywowanych NGO's. W wyniku projektu powstanie dla Was bezpłatny podręcznik dobrych praktyk.
To projekt, myślę, nie tylko edukacyjnie i rozwojowo ważny dla mnie, ale też dla Was – pracujących w NGO's. Na pewno pozwoli na refleksje, na jakim poziomie jesteście Wy i Wasze organizacje wobec przestrzegania zasad poszanowania równości pracowniczej. A zatem – zapraszam do działania w temacie poruszania problemu występowania mobbingu w NGO's!
Wypełnijcie w pierwszej kolejności przygotowaną przez Nasz zespół ankietę, zostawcie swoje namiary jeśli chcecie o tym porozmawiać z naszymi badaczkami, wziąć udział w innych aktywnościach zbliżających nas do bycia, życia i pracy w sposób bardziej odpowiedzialny i zwiększający naszą autentyczność działania dla dobra i pożytku publicznego.
Projekt realizowany jest z dotacji programu Aktywni Obywatele – Fundusz Krajowy finansowanego przez Islandię, Liechtenstein i Norwegię w ramach Funduszy EOG.
Chcecie się z nami skontaktować? Napiszcie maila na anna@bonafides.pl.