Każda szkoła samodzielnie ustala zasady, na jakich uczniowie i uczennice mogą angażować się w wolontariat. Na Białołęce udało się je ujednolicić. To efekt współpracy Dzielnicowej Komisji Dialogu Społecznego ze szkołami, młodzieżą i rodzicami. Przykład z Białołęki zainteresował już inne stołeczne dzielnice.
Prawo oświatowe w Polsce stanowi m.in., że „system oświaty zapewnia w szczególności kształtowanie u uczniów postaw prospołecznych, w tym poprzez możliwość udziału w działaniach z zakresu wolontariatu, sprzyjających aktywnemu uczestnictwu uczniów w życiu społecznym”. W praktyce „osiągnięcia w zakresie aktywności społecznej, w tym na rzecz środowiska szkolnego, w szczególności w formie wolontariatu” przekładają się na punkty na świadectwie ósmoklasisty. A te z kolei mogą zadecydować, czy młody człowiek dostanie się do wymarzonej szkoły ponadpodstawowej. Nic dziwnego zatem, że w ósmych klasach zarówno wśród uczniów, jak i wśród rodziców zaczyna się poruszenie i poszukiwanie – nierzadko – na gwałt możliwości „odrobienia” wolontariatu.
– Nie raz i nie dwa zdarzało nam się, że pod koniec roku szkolnego zgłaszali się do nas rodzice, którzy w imieniu swoich pociech deklarowali chęć włączenia się w działania naszej fundacji bylebyśmy tylko wystawili odpowiednie zaświadczenie – mówi Bartłomiej Włodkowski, prezes Fundacji AVE z warszawskiej Białołęki i przewodniczący DKDS na Białołęce. – Takie zachowania zdecydowanie wypaczają ideę, która stała za wprowadzeniem wolontariatu do szkół.
Nieuporządkowane zasady
Ideę tę wypaczają nie tylko rodzice i uczniowie, ale nierzadko same organizacje (ulegając namowom rodziców i wydając „lewe” zaświadczenia np. za „darowiznę” na cele statutowe), a sprzyja temu także nieuporządkowanie zasad dotyczących realizacji wolontariatu w szkołach.
– Od pewnego czasu do Dzielnicowej Komisji Dialogu Społecznego na Białołęce zaczęły docierać informacje, że szkoły nie chcą uznawać zaświadczeń o wolontariacie wystawianych uczniom przez organizacje pozarządowe spoza szkoły, do świadectwa liczony był tylko wolontariat realizowany w szkole – mówi Bartłomiej Włodkowski. – Postanowiliśmy się temu przyjrzeć.
W DKDS zawiązał się zespół, który pracuje już ponad dwa lata. Na jego czele stoi Grażyna Bałza vel Betuza ze Stowarzyszenie Rodziców Dzieci Niepełnosprawnych „Krasnal”, którą wspierają Barbara Zych z Fundacji "Zaprojektowane do działania" i Monika Korczak ze Stowarzyszenia "Nasza Choszczówka".
– Na początek ustaliliśmy, że Biuro Edukacji nie ma przyjętych jednolitych rozwiązań dotyczących wolontariatu w szkołach. Zaczęliśmy więc analizować statuty i regulaminy, w których są opisane zasady dotyczące organizacji wolontariatu w szkole – mówi Grażyna Bałza vel Betuza. – Zajęliśmy się szkołami z Białołęki, bo tutaj działamy jako stowarzyszenie. Okazało się, że ile szkół, tyle pomysłów na wolontariat.
W jednej szkole wystarczyło „przepracowanie” 20 godzin, w innej trzeba było mieć ich 60. W niektórych liczyły się tylko godziny zaangażowania w aktywności organizowane przez szkolny klub wolontariatu, w innych uznawano wolontariat świadczony w organizacjach społecznych, ale tylko tych największych, np. Wielkiej Orkiestrze Świątecznej Pomocy.
– To zróżnicowanie nie jest charakterystyczne tylko dla Białołęki, tak się dzieje w całej Warszawie – podkreśla Grażyna Bałza vel Betuza. Te obserwacje skłoniły zespół do dalszego działania. – Pomyśleliśmy, że dobrze byłoby te regulaminy jednak ujednolicić. Młodzież – niezależnie od tego do jakiej szkoły uczęszcza – powinna być traktowana jednakowo. Dlatego, w ramach programu pilotażowego, we współpracy z białołęckimi szkołami, rozpoczęliśmy prace nad wstępnym wspólnym regulaminem wolontariatu dla szkół.
Wspólny regulamin, jednolite zaświadczenie
W prace zaangażowały się organizacje pozarządowe z Białołęki, opiekunowie szkolnych klubów wolontariatu z dzielnicowych szkół, a także młodzież oraz rodzice. Dzięki temu, że w prace udało się zaangażować tak dużo środowisk, powstał nie tylko wspólny regulamin, który zgodziły się przyjąć białołęckie szkoły, ale wypracowano także jednolite zaświadczenie o odbytym wolontariacie wystawiane przez organizacje z Białołęki.
– Są tam zawarte nie tylko informacje o tym, ile godzin uczeń przepracował jako wolontariusz, ale także czego się nauczył, jakie kompetencje nabył, czy był to wolontariat jednorazowy, czy cykliczny – wyjaśnia Grażyna Bałza vel Betuza. – Szczególnie opisanie kompetencji jest cenne dla młodych ludzi, którzy po szkole przecież nie mają żadnych doświadczeń zawodowych, nie mają co wpisać do CV. Wolontariat jest czymś, na czym pracodawca może się oprzeć.
Indeks wolontariatu
Po rozmowach z władzami Dzielnicy i akceptacji proponowanych rozwiązań, dzięki wsparciu i zaangażowaniu wiceburmistrzyni Anny Majchrzak, każdy wolontariusz i wolontariuszka działający w dzielnicy będzie miał swój indeks wolontariatu, w którym zostaną zapisane wszystkie jego lub jej aktywności podejmowane na rzecz lokalnej społeczności. Będzie to swego rodzaju poświadczeniem pracy i zarazem pamiątką z lat szkolnych.
– Mamy informacje, że naszym projektem interesują się inne dzielnice. Wierzymy, że ten pilotażowy program będzie można rozszerzyć na całą stolicę i także w innych dzielnicach przygotować jednolite zasady dotyczące wolontariatu w szkołach – mówi Grażyna Bałza vel Betuza
– Oczywiście można się spierać, czy takie „sformalizowanie” wolontariatu służy idei. Można w ogóle dyskutować o zasadności wprowadzania wolontariatu do szkół i odnotowywaniu tego na świadectwach – dodaje Bartłomiej Włodkowski. – Moim zdaniem nie będziemy mieć wolontariuszy, ludzi angażujących się w działania społeczne, jeśli ich w jakiś sposób nie wychowamy. A to – wbrew pozorom – nie jest takie trudne. Posłużę się naszym przykładem. W Fundacji Ave organizujemy kursy WOPR. Można w nich wziąć udział za to, że się odpracuje określoną liczbę godzin na rzecz naszej organizacji. Zazwyczaj odpracowanie tych godzin zajmuje 2-3 miesiące, w zależności od „częstotliwości”. 89 procent naszych kursantów zostaje z nami na kilka lat.
Źródło: inf. własna warszawa.ngo.pl
Skorzystaj ze Stołecznego Centrum Wspierania Organizacji Pozarządowych
(22) 828 91 23