Przeglądarka Internet Explorer, której używasz, uniemożliwia skorzystanie z większości funkcji portalu ngo.pl.
Aby mieć dostęp do wszystkich funkcji portalu ngo.pl, zmień przeglądarkę na inną (np. Chrome, Firefox, Safari, Opera, Edge).
ngo.pl używa plików cookies, żeby ułatwić Ci korzystanie z serwisuTen komunikat zniknie przy Twojej następnej wizycie.
Dowiedz się więcej o plikach cookies
Dobrze jest być wolontariuszem – wie o tym każdy, kto kiedyś spróbował działać w ten sposób. O tym, jak rozwija się projekt Ochotnicy warszawscy opowiadają Marta Dermańska i Antoni Morawski z Centrum Komunikacji Społecznej.
Jędrzej Dudkiewicz: – Rozmawialiśmy pół roku temu, w przededniu rozstrzygnięcia ważnych konkursów. Jak wygląda obecnie sytuacja, jak przebiega realizacja projektu i czy podział merytoryczny konkursów rzeczywiście się sprawdził?
Marta Dermańska: – Jesteśmy bardzo zadowoleni z przebiegu projektu, którego kołem napędowym jest opublikowany na początku roku nowy portal. Ma on część stricte informacyjną, związaną ze szkoleniami oraz kojarzeniem ze sobą osób i instytucji. Staramy się też coraz mocniej promować nasze działania.
Reklama
Dzięki temu zataczamy coraz szersze kręgi, mam wrażenie, że temat wolontariatu coraz mocniej rozwija się w mieście. Ciągle zgładzają się do nas nowe instytucje, które chcą, byśmy pomogli im stworzyć lub rozwinąć program wolontariatu.
Konkursy również okazały się sporym sukcesem, organizacje pozarządowe, które je wygrały prowadzą swoje działania bardzo sprawnie. Mamy dużo sygnałów, że uczestnicy szkoleń i innych wydarzeń są bardzo zadowoleni z oferty zaproponowanej przez naszych partnerów.
Czym dokładnie zajmują się poszczególne organizacje w projekcie Ochotnicy Warszawscy?
M.D.: – Stowarzyszenie Centrum Wolontariatu odpowiada za cały blok wsparcia organizatorów wolontariatu. Polega to na przygotowywaniu szkoleń dla koordynatorów, spotkań, debat, poradnictwa. Centrum Wolontariatu ma w tym ogromne doświadczenie, bo od lat zajmują się uczeniem, jak wprowadzać wolontariat w NGO i instytucjach.
Fundacja Szkoła Liderów zajmuje się z kolei miejską ofertą szkoleń dla samych wolontariuszy. Każdy, kto ma ich u siebie, może wysłać swoich wolontariuszy na naukę, czy to na temat różnych formalności, które trzeba umieć załatwić, czy z social media, czy z pierwszej pomocy. Szkolenia te miały edycję wiosenną, po przerwie wakacyjnej będzie edycja jesienna.
Centrum Edukacji Obywatelskiej jest odpowiedzialne za wolontariat w szkołach. Przy czym podzielone jest to na dwie części, bo jest osobny program dedykowany placówkom na terenach rewitalizowanych. CEO zapewnia kompleksowe wsparcie dla powstawania i rozwoju szkolnych kół wolontariatu. Doświadczenie pokazuje, że jest na to duże zapotrzebowanie, także pod kątem tego, by wyjaśnić różne wątpliwości. Nie dla wszystkich jest jasne, co jest wolontariatem, a co akcją charytatywną. Zorganizowanie zbierania nakrętek można zrobić wolontariacko, ale przyniesienie do szkoły tych nakrętek nie oznacza, że jest się wolontariuszem.
Mamy też program realizowany z Fundacją Civis Polonus - dedykowany bibliotekom. Zgłosiło się kilkanaście takich miejsc, które delegowały pracowników na szkolenia, podczas których dowiedzą się, jak rozwijać wolontariat w swoich instytucjach, jak współpracować ze społecznością lokalną.
Wspominaliście też o stworzeniu zespołu projektowego w którym wszyscy partnerzy obowiązkowo będą brać udział. Jak on funkcjonuje, jakie ma sukcesy, a na jakie ewentualne problemy natknął się do tej pory?
M.D.: – Pomysł na ten zespół, który spotyka się co miesiąc, jest efektem tego, że nie chcieliśmy, by projekt wyglądał tak, że część rzeczy robi miasto, część NGO, które wygrały konkursy i dostały dotacje, potem widzimy się na kontroli merytorycznej i czytamy sprawozdanie. Zależy nam na tym, by wszyscy wiedzieli, co się dzieje, by była wymiana informacji, co pozwala się też wzajemnie inspirować i rozwijać.
Antoni Morawski: – Wymiana informacji na pewno jest wartością dodaną. Nie ma przepaści między miastem i realizatorami poszczególnych części projektu. Znajduje to odzwierciedlenie na portalu, bo duża część wiadomości, wiedzy i porad, które tam są jest właśnie efektem naszych spotkań.
M.D.: – Obecnie skupiamy się na bieżącej pracy. Ale przez to, że konkursy są rozpisane w cyklu rocznym, to już wkrótce zaczniemy się zastanawiać, czy się to sprawdza, czy może coś zmienić. Zespół projektowy będzie miejscem, by o tym rozmawiać.
A.M.: – Tworząc konkursy opieraliśmy się przede wszystkim na rozmowach z organizatorami wolontariatu, z NGO i instytucjami, które go nie mają, a chciałyby się tym zająć. Powstawały potem raporty, w oparciu o które rozpisywane były konkursy. Ma to tę zaletę, że jest spójne, na przykład z dokumentem opisującym projekt Ochotnicy Warszawscy. Natomiast rozmowa z realizatorami projektu na temat ich doświadczeń, przemyśleń będzie bardzo ważna w kontekście planowania przyszłości i dalszych działań.
Zespół jest po prostu pierwszym miejscem, w którym sprawdzamy, czy nasze pomysły są dobre i mają sens. Udało się zresztą na tych spotkaniach wypracować nowe tematy, którymi będziemy chcieli się zająć, jak na przykład wolontariat przy dużych imprezach sportowych. Dzięki wzajemnej inspiracji rozwijają się również nasze plany na promocję wolontariatu wśród warszawiaków.
Jak promujecie projekt?
A.M.: – Wykorzystujemy głównie narzędzia, które ma miasto i staramy się je dobierać tak, by jak największy zasięg łączył się z jak najmniejszymi kosztami. Głównym miejscem promocji jest oczywiście portal, który staramy się cały czas rozwijać. Było sporo spotów w komunikacji miejskiej i nawet sami nie raz zauważaliśmy, że ktoś po obejrzeniu takiej reklamy, sięgał po komórkę i wchodził na stronę ochotnicy.waw.pl. Korzystamy też oczywiście z Facebooka, gdzie każda nowa oferta jest promowana. Widzimy, że statystyki oglądalności cały czas rosną.
Staramy się też, by Ochotnicy warszawscy pojawiali się w instytucjach. Ten projekt jest w jakimś sensie usługą publiczną, którą Warszawa świadczy mieszkańcom – dzięki niej mają oni łatwiejszy dostęp do wolontariatu. Chcemy więc, by w każdym urzędzie wyświetlała się nasza reklama, by na stronie każdej dzielnicy była informacja o nas. Jesteśmy też na większości imprez, które mogą przyciągać wolontariuszy i tam bezpośrednio zachęcamy do zapoznawania się z projektem.
M.D.: – Mamy również bazy miejskich instytucji oraz organizacji pozarządowych i w ten sposób też się z nimi kontaktujemy. Zaczęliśmy komunikować się z Komisjami Dialogu Społecznego i Dzielnicowymi Komisjami Dialogu Społecznego. Coraz częściej jesteśmy zapraszani, żebyśmy przyszli opowiedzieć o naszym projekcie.
A.M.: – Próbujemy też wplatać Ochotników warszawskich w inne miejskie projekty. Jest na przykład „Nastolatek w samorządzie”, realizowany w ramach polityki młodzieżowej. Animatorzy przychodzą do szkół, prowadzą zajęcia w ramach edukacji samorządowej, a przy okazji opowiadają o Ochotnikach. Docieramy również do seniorów, głównie poprzez Uniwersytety Trzeciego Wieku oraz punkty cyfrowego wsparcia seniora, bo odesłanie osoby starszej na stronę internetową nie zawsze jest dobrym rozwiązaniem. Wkrótce zostanie rozstrzygnięty konkurs dla NGO na zachęcanie seniorów do rozwijania działalności lokalnej w ramach wolontariatu.
Powiedzcie zatem coś więcej o portalu. Co może tam znaleźć pracownik NGO, pracownik instytucji, a co zwykły mieszkaniec zainteresowany wolontariatem?
A.M.: – Najłatwiej byłoby powiedzieć, że wszystko. Tym bardziej, że chyba nie ma innego takiego portalu w całej Polsce. Mieszkaniec Warszawy może przede wszystkim dowiedzieć się, czym jest wolontariat, bo nie dla wszystkich jest to jednoznaczne. Może też znaleźć ofertę, która go zainteresuje i zainspiruje do tego, by tym wolontariuszem zostać. Codziennie w portalu jest mniej więcej 40-50 ofert. Warto podkreślić, że są one podzielone na obszary tematyczne, a sam portal oferuje sporą możliwość personalizacji wyszukiwania.
Najwięcej ofert dotyczy kultury, edukacji i różnorakich imprez, zwłaszcza teraz, gdy zrobiło się ciepło. To z czego jesteśmy bardzo zadowoleni to niekonwencjonalne propozycje, przełamujące w pewnym stopniu stereotyp. Przykładem może być fotowolontariat: ludzie robią zdjęcia zwierzakom w Schronisku na Paluchu, dzięki czemu jest większa szansa, że dane stworzenie zostanie adoptowane. W Wilanowie z kolei są wolontariusze, którzy rekonstruują czasy Jana III Sobieskiego: przebierają się w stroje i mają projekt związany z kuchnią tamtych czasów.
Oferty mają do tego bardzo dużą rozpiętość czasową: są bardziej akcyjne, trwające jeden weekend, a są takie, które pozwalają na zanurzenie się w jakiejś inicjatywie i zostanie wolontariuszem do końca życia.
Jeśli chodzi o przedstawiciela NGO, to wszystko zależy od tego, czego taka osoba potrzebuje. W przypadku, gdy w organizacji nie ma wolontariatu, można znaleźć informację o tym, jak go stworzyć. Temu służy dział baza wiedzy, w którym znajduje się szereg poradników tematycznych. Powinien on być interesujący także dla tych miejsc, które wolontariat już mają, ale chcą go poszerzyć, rozwinąć.
Poza tym na portalu można znaleźć informacje o szkoleniach, debatach i innych wydarzeniach dedykowanym wolontariuszom i jego organizatorom. No i jest kontakt do nas, bo bardzo często zdarza się, że ktoś do nas dzwoni i prosi o pomoc w znalezieniu czegoś ciekawego. Zawsze wtedy staramy się zrobić to ręcznie i podesłać odpowiednie materiały.
Jakie są Wasze plany na przyszłość związane z Ochotnikami warszawskimi?
M.D.: – Na pewno nie chcemy zwalniać: dzieje się dużo i planujemy, by było tak nadal. Chodzą nam po głowie różne pomysły. Jesteśmy na przykład w trakcie nawiązywania współpracy z Miejskim Ogrodem Zoologicznym, który chciałby rozwinąć u siebie kwestie wolontariatu. W tym celu zgłaszają się też do nas instytucje z obszaru opiekuńczo-leczniczego i im też będziemy pomagać.
Na jesieni chcielibyśmy zająć się mocniej wolontariatem akcyjnym, być może zorganizujemy konferencję na ten temat, by przybliżyć to zagadnienie i zwrócić uwagę, że dobrze zrobiony wolontariat akcyjny może być pierwszym krokiem w kierunku rozpoczęcia działań społecznych. Mamy chociażby przykład z przeszłości, Euro 2012: wiele osób zgłosiło się do wolontariatu przy organizacji tej imprezy, bo pasjonowało się piłką nożną. A okazało się to dla nich tak fajne, że zaczęli szukać kolejnych możliwości, by zrobić coś dla innych w wolnym czasie. Chcemy trochę odczarować stereotyp imprez masowych, że wolontariat przy nich to nie wykorzystywanie ludzi. A tak naprawdę, jeśli zrobi się to dobrze, to każdy ma z tego korzyści.
Planujemy też podsumowywać nasze działania, rozmawiać o tym w jak najszerszym gronie, by ewentualnie korygować to, co nie działa tak, jak powinno oraz by móc dobrze przygotować kolejne konkursy na przyszły rok.
A.M.: – Myślimy też o tym, by wyjść z naszymi działaniami poza Warszawę. Zgłaszają się do nas samorządy z całej Polski, pytając o Ochotników i jak sprawiliśmy, że to u nas działa. Z chęcią dzielimy się tym, co wypracowaliśmy, bo idealnie by było, gdyby portal podobny do Ochotników warszawskich działała w każdym dużym mieście Polski. Mamy nadzieję, że w jakiś sposób się do tego przyczynimy i będzie można powiedzieć, że nie tylko Warszawa jest miastem wolontariuszy.
Marta Dermańska – Współtwórca i koordynator projektu „Ochotnicy warszawscy”. Od 2009 r. pracownik Centrum Komunikacji Społecznej Urzędu m.st. Warszawy, w którym odpowiedzialna jest za realizację projektów związanych z wolontariatem, m.in. w ramach różnorodnych wydarzeń miejskich i prowadzenie pracy zespołu „Ochotników warszawskich”. W latach 2010–2012 kierownik projektu „Wolontariat Miast Gospodarzy UEFA EURO 2012™” w Warszawie. Z wolontariatem związana od wielu lat zawodowo i prywatnie – współpracuje i wspiera działalność organizacji pozarządowych związanych ze sportem i ratownictwem, prowadzi zajęcia z zakresu specyfiki i organizacji wolontariatu na warszawskich uczelniach.
Antoni Morawski – Zajmuje się tworzeniem narzędzi wspierających pracę wolontariuszy i organizatorów wolontariatu, portalem ochotnicy.waw.pl oraz aplikacją internetową do zarządzania wolontariuszami, z której korzystają jednostki organizacyjne m.st. Warszawy. W zespole Centrum Komunikacji Społecznej odpowiada m.in. za kwestie wolontariatu akcyjnego, promocję projektu oraz portal. Instruktor harcerski, zaangażowany w projekty wolontariackie, m.in. dot. polskiego dziedzictwa na Ukrainie. Prezes zarządu fundacji wspierającej ruch harcerski. Zawodowo związany także z sektorem pozarządowym oraz produkcją eventów. Koordynator wolontariuszy m.in. przy UEFA EURO 2012™, Konferencji klimatycznej ONZ COP-19 czy rocznicach wybuchu Powstania Warszawskiego. Doktorant na wydziale Nauk Politycznych i Studiów Międzynarodowych UW.
Teksty opublikowane na portalu prezentują wyłącznie poglądy ich Autorów i Autorek i nie należy ich utożsamiać z poglądami redakcji. Podobnie opinie, komentarze wyrażane w publikowanych artykułach nie odzwierciedlają poglądów redakcji i wydawcy, a mają charakter informacyjny.