Usługi społeczne to nasza przyszłość i podstawowe prawo. Trzy perspektywy, czyli co mieszkańcom, NGO-som i instytucjom pomocowym daje CUS
W Polsce tworzone są właśnie Centra Usług Społecznych. W ramach pilotażu ma ich powstać 46. Co będą robić? Jak w ich działania zostanie włączony sektor organizacji, podmiotów ekonomii społecznej i przedsiębiorstw społecznych? I czy Centra realizować będą marzenia?
Perspektywa mieszkańca
Mam na imię Jola. Mam 49 lat. Jestem mieszkanką małej gminy wiejskiej. Pracuję w pobliskiej szkole podstawowej jako pedagog szkolny, 15 km od domu. Dzieci już samodzielne, wyjechały do miasta szukać lepszego życia, a tak naprawdę za pracą, bo u nas to wiadomo, że możliwości nie ma.
Kiedyś prowadziłam zajęcia w świetlicy wiejskiej dla dzieciaków, czasami półkolonie. Sołtysowa, emerytowana nauczycielka mnie wciągnęła, zaczęłyśmy nawet mówić o założeniu Stowarzyszenia. Do świetlicy przychodziły też mamy, moje sąsiadki, tak po prostu pogadać, coś pomóc przy dzieciakach. Jak to kobiety, ręce pełne roboty, bo głowy pełne pomysłów. Było pięknie, nasza wioska tętniła życiem i jakoś stawała się coraz ładniejsza, zadbana, latem pełna kwiatów. Pamiętam jak sąsiad zebrał od ludzi stare rowery i przerobił je z kolegą na kwietniki. Przy każdym domu taki jest, tak się ludziom spodobało. Jak to robił przez jesień i zimę, to nawet przestał pić. Po prosu zajęcie miał, bo na rencie od lat, po wypadku i zajęcia żadnego nie ma.
Od dwóch lat nie mogę chodzić do świetlicy i to nie tylko przez pandemię. Opiekuję się mamą, która przestała chodzić z dnia na dzień. Lekarze nie wiedzą co jej jest, podejrzewają, że nagła śmierć taty mogła być przyczyną. Dobrze, że teraz pracuję w domu, ale jestem przerażona jak trzeba będzie wrócić do pracy w szkole. Z kim zostawię mamę, kto do niej zaglądnie? Czasami pomaga sąsiadka, ale ona też coraz starsza. Mogę się jej odwdzięczyć jedynie jak jadę do miasta i robię przy okazji dla niej też zakupy.
O czym marzę? Żeby mama wyzdrowiała, ale jestem realistką. Chciałabym tylko, żeby do mamy przychodziła opiekunka, jak ja będę w szkole, czasami pielęgniarka. Żeby mnie ktoś nauczył jak mam ją dźwigać, myć, pielęgnować skórę, żeby nie było odleżyn. Żeby ktoś ze mną porozmawiał, bo czasami nie mogę poradzić sobie sama ze sobą. Brakuje mi dzieci i tych ze szkoły, ale też świetlicowych. Taaak, niesamowite, że człowiek ma takie marzenia.
Usługi społeczne dla mieszkańców
Od grudnia zeszłego roku, Ośrodek Pomocy Społecznej w gminie gdzie mieszka Pani Jolanta tworzy Centrum Usług Społecznych (CUS) w ramach realizowanego pilotażowego projektu, współfinansowanego ze środków EFS w ramach POWER działanie 2.8 „Rozwój usług społecznych świadczonych w środowisku lokalnym”.
To ponad 3 mln złotych dotacji, z których 1,5 mln będzie przeznaczonych na usługi społeczne, m.in. mobilne usługi specjalistyczne, którymi będzie mogła być objęta mama Pani Joli. Do tej pory Pani Jolanta kojarzyła OPS z zasiłkami i pomocą żywnościową, których nie potrzebuje. Czasami sołtysowa mówiła, że zajęcia w świetlicy są też dla dzieci z „opieki”, ale nie miało to dla niej żadnego znaczenia. Natomiast w ogóle nie wiedziała, że ona jako mieszkanka gminy, pracująca, z dochodami, może zostać objęta usługą, której tak bardzo potrzebuje.
Podstawą prawną stała się ustawa z dnia 19 lipca 2019 roku o realizowaniu usług społecznych przez Centrum Usług Społecznych, która weszła w życie 1 stycznia 2020 roku. Takich pilotażowych CUS ma powstać 46 w Polce, większość z przekształcenia OPS w CUS. Alokacja z POWER-a sięga 134 mln zł - ponad 30% tej kwoty będzie musiało trafić w postaci zleceń do sektora społecznego, który ma dostarczyć usługi społeczne.
Dzięki zespołowi pracowników Gminnego Ośrodka Pomocy Społecznej i wielkiej determinacji jego Dyrektorki powstanie kompleksowe i zintegrowane miejsce świadczenia i koordynacji usług społecznych dla mieszkańców Gminy.
Centrum Usług Społecznych to nowoczesne i funkcjonalne podejście do usług społecznych, które daje szansę na ich rozwój, zwiększenie ich dostępności dla mieszkańców gminy oraz efektywność ich świadczenia. To także wzmocnienie procesu budowania wspólnoty mieszkańców gminy, rozwój partnerskiej współpracy międzysektorowej oraz szansa na kształtowanie społecznościowego wizerunku pomocy społecznej.
- Nowoczesne i funkcjonalne - mama pani Joli potrzebuje mobilnej, specjalistycznej usługi opiekuńczej, dostosowanej do jej potrzeb wynikających ze stanu zdrowia i możliwości jej córki.
- Szansa na rozwój – do tej pory nie prowadzono takich usług, ograniczano się jedynie do klasycznej usługi opiekuńczej w bardzo ograniczonej skali godzinowej.
- Dostępność dla mieszkańców – wcześniej z usług opiekuńczych mogli korzystać jedynie klienci pomocy społecznej, których jest w sumie pięciuset. Mama Pani Joli nie kwalifikowała się do wsparcia. Teraz, kiedy trzeba myśleć o potrzebach wszystkich 11 tys. mieszkańców tej gminy, będzie mogła skorzystać z usługi.
- Efektywność ich świadczenia – usługa dla mamy Pani Joli będzie odpowiadała na jej potrzeby, które systematycznie będą diagnozowane.
- Wzmocnienie procesu budowania wspólnoty – Pani Jola i jej mama wreszcie poczują się zauważone, a po pandemii Pani Jola będzie mogła dalej prowadzić zajęcia dla dzieci w świetlicy.
- Rozwój partnerskiej współpracy międzysektorowej – lokalny samorząd zdaje sobie sprawę, że bez partnerów społecznych dostarczających usługi, które pokazała diagnoza, nie uda się dostarczyć usługi m.in. Pani Joli.
- Budowanie społecznościowego wizerunku pomocy społecznej – tylko dzięki otwarciu się na mieszkańców oraz koordynacji usług społecznych przez CUS można odczarować stereotyp pomocy społecznej i uwolnić się z ograniczeń i sideł świadczeń, na rzecz aktywnej integracji i usług społecznych. Pani Jola i jej mama zamierzają być ambasadorkami nowej marki.
Perspektywa organizacji społecznej
Jestem Prezeską lokalnej organizacji. Działamy od 10 lat, zaczynaliśmy od festynów i spotkań mieszkańców, chcieliśmy ich po prostu z domów powyciągać. Zbudowaliśmy we współpracy z wójtem wiejską świetlice, żeby się ludzie mięli gdzie spotykać. Te działania przejęła aktywna Sołtyska, która kocha dzieci i organizuje tam dla nich zajęcia, półkolonie. Zaraz pewnie powoła Stowarzyszenie, bo tak się tam dziewczyny z dzieciakami rozkręciły, że nie da rady tak działać. Ta Sołtyska stawia na edukacje i zabawę, wkręciła mocno nauczycieli z pobliskiej szkoły i Panią Jolę, pedagoga szkolnego. Właściwie to ona wszystko wymyślała i prowadziła, dopóki mama jej nie zachorowała.
No właśnie, my musieliśmy zająć się takimi seniorami, których w gminie coraz więcej. Na początku to były spotkania, wycieczki do kina czy teatru, jakieś potańcówki. Ale nasi seniorzy potrzebują coraz więcej usług w domu, są chorzy, często leżący. Wprowadziliśmy pomoc w sprzątaniu, zakupach, wizycie u lekarza. Teraz z tymi teleporadami to przecież cyrk, musieliśmy ich wszystkiego nauczyć. Nie dajemy rady, skala nas przeraża. W 2019 roku to było jakieś 50 osób, w 2020 ponad 120. Pandemia nam nie pomaga, poza jednym, że trochę konkursów ogłoszono pod tym kątem.
Nasza Gmina ogłasza owszem konkursy, ale rocznie mamy około 6 tys. z dotacji, no ale jak na cały rok w Programie Współpracy kwota to 70 tys. to wiadomo, że po odjęciu sportu, zostają na kwestie społeczne, w tym na naszych seniorów, resztki. Ratuje nas działalność odpłatna oraz sięganie do różnych źródeł jak ASOS czy do Marszałka, ale co to jest przy skali potrzeb.
Teraz Ośrodek Pomocy Społecznej przekształca się w CUS. Z diagnozy wyszło, że sprawa seniorów pilna i ważna, a usługi specjalistyczne koniecznie w co piątym domu. Nasze usługi mają być jedną z 4 usług społecznych wdrażanych w pilotażu. Zaproszono nas do bycia partnerem i usługodawcą w tym przedsięwzięciu. Bardzo się cieszymy, będę wreszcie mogła zatrudnić ludzi na przyzwoitych warunkach i na umowę o pracę, kupić niezbędny sprzęt, materiały do pielęgnacji, zapłacić za siedzibę i księgowość. Będzie konkurs ofert, jak zwykle, tylko pieniądze inne, unijne. Ze wstępnych wyliczeń to nawet 150 tys. rocznie na usługi dla seniorów i kontrakt wieloletni do połowy 2023 roku.
Czy się boję? Usług nie – umiemy to robić i znamy potrzeby naszych seniorów i ich bezradnych rodzin. Muszę tylko dźwignąć skalę tych pieniędzy, żeby wszystko było prawidłowo rozliczone. Pocieszam się, że w takiej sytuacji jest jeszcze 5 innych lokalnych organizacji i przedsiębiorstw społecznych. Mamy razem z CUS tworzyć partnerstwo międzysektorowe i być jego usługodawcami.
O czym marzę? Może doświadczę wreszcie, że to nie gmina pomaga mi (lokalnej organizacji) tylko my, jako sektor, pomagamy gminie udźwignąć usługi społeczne adresowane dla mieszkańców, a do tego po prostu potrzebne są pieniądze.
Kontraktowanie usług przez CUS
W gminie, gdzie działa organizacja, wpierane są od wielu lat działania związane z wykorzystaniem idei partnerstwa lokalnego, w którym istotną rolę odgrywa sektor społeczny, w tym przedsiębiorstw społecznych, podmiotów ekonomii społecznej i lokalnych organizacji pozarządowych. Dlatego formuła Centrum Usług Społecznych będzie oparta na potencjale partnerskiej współpracy międzysektorowej w tworzeniu lokalnego systemu usług społecznych.
Wynika to z podejścia związanego z misją CUS, jakim jest rozwój i koordynowanie usług świadczonych na rzecz mieszkańców przez usługodawców, a nie koncentrowanie ich w jednej instytucji.
Jedną z trzech płaszczyzn współpracy międzysektorowej w ramach CUS jest kontraktowanie usług i to jest ogromna szansa dla sektora społecznego. CUS traktuje kontraktowanie usług społecznych jako formę zakupu - zlecenia realizacji usług partnerom lokalnym, działającym już na rzecz mieszkańców.
Z uwagi na szczególny charakter usług społecznych, określonych w katalogu, na podstawie przeprowadzonej diagnozy potrzeb, będą one świadczone w formie niematerialnej bezpośrednio na rzecz różnych grup m.in. osób starszych i niesamodzielnych, stąd kompetencje sektora społecznego, będącego blisko ludzkich problemów, stanowią tu fundament powodzenia.
Zgodnie z założeniami zasady partnerstwa lokalnego, szczególną rolę w ich realizacji będą odgrywać lokalne przedsiębiorstwa społeczne i organizacje pozarządowe, które znają mieszkańców i ich lokalne potrzeby. Ponadto ich cele statutowe, misja i dotychczasowe doświadczenie we wspieraniu mieszkańców, często będących w trudnej sytuacji lub dotkniętych różnymi problemami społecznymi, wskazują na główną oś współpracy.
W ramach kontraktowania usług, na czas pilotażu, powinny zostać powołane partnerstwa podmiotów świadczących usługi społeczne na terenie gmin, których kompetencje są kluczowe dla dostarczenia usług społecznych mieszkańcom gminy, w tym: jst (CUS), przedsiębiorstwa społeczne oraz organizacje pozarządowe.
Współpraca z lokalnymi usługodawcami może odbywać się zarówno w ramach otwartych konkursów ofert dla podmiotów sektora pozarządowego, jak i zlecania ich w trybie określonym w prawie zamówień publicznych.
Podstawy prawne w ramach kontraktowania CUS oparte są na:
- Ustawie o działalności pożytku publicznego i o wolontariacie z dnia 24 kwietnia 2003 r.
- Ustawie prawo zamówień publicznych z 19 września 2019 r.
Perspektywa CUS
Jestem Dyrektorką Gminnego Ośrodka Pomocy Społecznej, a od kwietnia mam być Dyrektorką Centrum Usług Społecznych w Gminie. W pomocy społecznej pracuję od 20 lat i szczerze mówiąc mam jej dość od ponad 10. Dlatego też moje pomocowe ADHD nie pozwoliło mi przejść obojętnie wobec możliwości, które daje ustawa oraz projekt pilotażowy w ramach POWER. Myślę, że najważniejsze to postawić sobie realne cele, ponieważ jak się nie wie gdzie się idzie, to nigdy się tam nie dojdzie. Dla mnie i mojego zespołu w tej chwili najważniejszy cel to:
Zapewnienie mieszkańcom Gminy dostępu do wysokiej jakości, dopasowanych do indywidualnych potrzeb, usług społecznych.
Będzie to możliwe kiedy:
- Rozszerzymy i rozwiniemy usługi społeczne zgodnie z potrzebami mieszkańców Gminy
- Zintegrujemy system usług społecznych i go skoordynujemy na poziomie lokalnym przez CUS Gminy
- Zwiększymy udziału partnerów społecznych, w tym PS i PES oraz lokalnych NGO w realizacji usług społecznych adresowanych do mieszkańców Gminy
O czym marzę? Mam nadzieję, że wdrażane w ramach pilotażu usługi społeczne w konsekwencji stworzą nowoczesną i sprawną instytucję, która będzie miała wpływ na poprawę jakości życia mieszkańców Gminy, w oparciu o dialog i współpracę z lokalnymi partnerami społecznymi oraz przedsiębiorstwami społecznymi. Bez nich tego nie zrobię.
Zasady z ustawy o CUS. Relacje i podział ról
Rozwój partnerskiego podejścia przez CUS przy świadczeniu usług społecznych dla mieszkańców powinna przyczynić się do rozwoju oferty usług społecznych, zwiększenia ich dostępności, ale także realizacji nowych instrumentów i metod działania.
Fundamentem i podstawą ich realizacji są zasady współpracy wskazane w art. 14 ustawy o CUS, które staną się podstawowym kodeksem funkcjonowania i realizacji zadań CUS i jego partnerów:
1) Zasada powszechności – wszystkie usługi społeczne określone w katalogu oferowane będą wszystkim osobom uprawnionym.
2) Zasada podmiotowości – najważniejszą wartością jest dobro osoby czy rodziny korzystających z usług społecznych, ze szczególnym uwzględnieniem respektowania ich podmiotowości i poczucia bezpieczeństwa.
3) Zasada jakości – wszystkie usługi społeczne świadczone będą z zachowaniem standardów jakości.
4) Zasada kompleksowości – zapewnienie usług społecznych jak najpełniej odpowiadających na zdiagnozowane potrzeby mieszkańców gminy, które także będą uwzględniać różne fazy życia mieszkańców oraz ich sytuacji rodzinnej.
5) Zasada współpracy – podstawowa zasada, na której oparta jest idea CUS, wskazująca podmioty współpracy oraz szczegółowe zasady, jak suwerenność stron, partnerstwo, efektywność i uczciwa konkurencja oraz jawność.
6) Zasada pomocniczości – druga podstawowa zasada - dzięki niej zostanie wykorzystany potencjał podmiotów działających już na rzecz mieszkańców i realizujących usługi społeczne na terenie gminy. Pozwoli to na rozszerzenie oferty usług społecznych mając na względzie potrzeby wspólnoty samorządowej, przy wykorzystaniu potencjału podmiotów realizujących usługi społeczne na obszarze działania centrum.
7) Zasada wzmacniania więzi społecznych – poprzez dostarczanie wysokiej jakości usług społecznych, wzmocnione zostaną więzi społeczne oraz integracja i rozwój wspólnoty samorządowej.
Operacyjnie relacje można pokazać następująco:
CUS | Partnerzy |
---|---|
Przyznawanie usług | Dostarczanie usług |
Raportowanie i rozliczanie usług społecznych | Stałe monitorowanie usług i dostarczanie do CUS raportów kwartalnych z danego obszaru usług |
Kontrola, monitoring i nadzór nad świadczonymi usługami | Niezwłoczne informowanie CUS o problemach wynikających ze świadczenia usług |
Przyjmowanie skarg od mieszkańców dot. usług społecznych | Wyjaśnianie powstałej nieprawidłowości i skorygowanie świadczonej usługi |
Prowadzenie systemu wsparcia dla wszystkich usługodawców (narzędzia, szkolenia) | Udział w lokalnym systemie usług społecznych i podnoszenie swoich instytucjonalnych kompetencji w zakresie świadczenia usług oraz bycia partnerem CUS |
Koordynowanie na bieżąco działaniami CUS i jednego okienka dot. usług społecznych | Bieżąca współpraca przedstawicieli partnerów z zespołem ds. usług społecznych w CUS |
Promowanie wolontariatu i grup samopomocowych | Promowanie wolontariatu i grup samopomocowych |
Takich pilotażowych CUS ma powstać 46 w Polsce, większość to przekształcenia OPS w CUS. Alokacja z POWER-a sięga 134 mln zł - ponad 30% tej kwoty będzie musiało trafić w postaci zleceń do sektora społecznego, który ma dostarczyć usługi społeczne mieszkańcom gminy, to jakieś 40 mln złotych dla sektora społecznego: przedsiębiorstw społecznych, pomiotów ekonomii społecznej czy lokalnych NGO-sów.
Moje marzenie? Żeby to wszystko co napisałam się sprawdziło, bo to potrzebne, realne i cholernie ważne. Poza tym nie ma innego wyjścia.
Źródło: inf. własna poradnik.ngo.pl
Redakcja www.ngo.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy.
Skorzystaj ze Stołecznego Centrum Wspierania Organizacji Pozarządowych
(22) 828 91 23