Trwają właśnie konsultacje dwóch programów operacyjnych do Programu Rozwoju Kultury w Warszawie. Można jeszcze przyjść na spotkania konsultacyjne, a do 4 maja trwają konsultacje internetowe.
Do 4 maja 2016 trwają konsultacje dwóch komplementarnych programów operacyjnych do Programu Rozwoju Kultury. Przygotowały je dwa zespoły: pod kierunkiem Jerzego Hausnera (Mapa Drogowa Wdrażania Programu Rozwoju Kultury m. st. Warszawy, obszar: Zarządzanie, tzw. "Program Hausnera") i Edwina Bendyka oraz Katarzyny Wojnar („Rozwój potencjału twórczego i wsparcia twórców”; tzw. "Program Bendyka"). Oba programy opierają się na solidnych analizach i ok. 90 wywiadach z przedstawicielami różnych środowisk, a także spotkaniach fokusowych i warsztatach.
Przyjęcie programów jest planowane na czerwiec.
Najważniejsze konstatacje, płynące z obu programów, są cztery:
-
Ranga kultury powinna wzrosnąć. Kultura powinna stać się jednym z filarów polityki rozwojowej miasta, przy czym nie chodzi to o jej potencjał wyłącznie ekonomiczny, a bardziej rozwojowy, społeczny i kreatywny. Konkretnym ucieleśnieniem tego postulatu jest odpowiednie wpisanie kultury do właśnie tworzonej strategii rozwoju miasta do roku 2030, który jest najważniejszym dokumentem strategicznym stolicy.
-
Wydatki na kulturę powinny wzrosnąć – właśnie dlatego, że dobry i sensowny rozwój miasta i jego mieszkańców jest oparty na kulturze, a także dlatego, że wydatki miasta na kulturę w ostatnim czasie spadały.
-
Polityka miasta w zakresie kultury powinna być bardziej aktywna i powinna zostać zredefiniowana. Powinna bardziej opierać się na wiedzy, regularnych badaniach, potrzebach mieszańców i wyzwaniach dla Warszawy jako metropolii, a mniej na zwyczajowym i historycznie zastanym stanie rzeczy. Warto odnotować, że w tym aspekcie podkreślano, jak ważne jest znalezienie złotego środka między aktywną polityką Biura kultury (realizatora polityki kulturalnej miasta) a poszanowaniem autonomii twórców i instytucji oraz wolności twórczej.
- Kultura jest niezwykle różnorodna. Z tego, dość banalnego, stwierdzenia wynika ważne założenie: aspirację do bycia twórcą może mieć każdy; kultura jest tworzona i odbierana także poza (pojmowanymi tradycyjnie) instytucjami. To dla polityki kulturalnej ogromne wyzwanie, na które składają się zagadnienia m.in. jakości i nadprodukcji i konkurencji o ograniczone zasoby. Złożoność tego zjawiska dobrze obrazuje graf ilustrujący z jak wieloma aspektami rzeczywistości mierzy się twórca.
Co w kontekście NGO wydaje się najbardziej interesujące?
Przede wszystkim cieszy docenienie roli sektora pozarządowego jako twórcy, producenta – i także stałego elementu na mapie kultury. Temu stwierdzeniu, widocznemu zwłaszcza w tzw. "Programie Hausnera", towarzyszą konkretne postulaty, takie jak: zwiększenie środków na konkursy dla NGO; wprowadzenie regrantingu (czyli mechanizmu przekazania dużego grantu doświadczonej organizacji, która może dalej przekazywać mniejsze dotacje mało doświadczonym podmiotom) oraz zauważenie – w konkursach – istnienia „niepublicznych instytucji kultury”, które mają inne potrzeby niż organizacje stricte projektowe. Oprócz tego w obu programach wspiera się krążące od lat w środowisku pozarządowym postulaty: konieczność wprowadzenia ekspertów do oceny składanych projektów oraz oceny punktowej.
Ciekawą rekomendacją są działania proponowane w „Programie Bendyka”. To m.in.: rezydencje artystyczne w każdej dzielnicy, które mają mieć oddziaływanie lokalne, szkolenia dla twórców, wsparcie dla programu debiutów, grant warszawski (miasto dołożyłoby się w jakiś sposób do projektów, który pozyskały finansowanie np. z crowdfundingu). Choć nie są adresowane wyłącznie dla NGO, mają być dla NGO dostępne. Takie działania mogłyby znacząco wesprzeć kulturalny sektor pozarządowy w innych aspektach niż do tej pory. Tak więc z perspektywy NGO oba programy operacyjne, dotyczące kultury w Warszawie, które właśnie są w konsultacjach, są krokiem w dobrą stronę.
Czy są jakieś ale…
Najwięcej wątpliwości budzi – jak zawsze i wszędzie – finansowanie. I to z dwóch powodów: po pierwsze, do programów nie przypisano żadnych kwot (jedynie procentowy wzrost nakładów na konkursy dla NGO) – to może sprawiać wrażenie, że działania w nich zapisane albo nie zostaną nigdy zrealizowane, albo będą robione kosztem tych, które mają miejsce obecnie. To rodzi obawy wielu środowisk, mimo że przekaz płynący z programów jest jednoznaczny: budżet kultury powinien znacząco wzrosnąć.
Odpowiedzią, która padła na kilku już spotkaniach konsultacyjnych, jest deklaracja, że programy są właśnie najlepszym argumentem w dyskusjach z radnymi m.st. Warszawy i skarbnikiem Miasta. To oni bowiem, a nie autorzy programów, decydują o budżecie, i to w ich mocy jest zwiększenie środków na kulturę. Co nie wyklucza tego, jak podkreślano, że należy przyjrzeć się, czy nie da się efektywniej rozdzielać tego, co Biuro kultury ma już teraz.
Druga grupa uwag koncentruje się wokół wybiórczego charakteru zaproponowanych w programach rekomendacji. Obaj autorzy tłumaczą, że starali się wskazać przede wszystkim te działania, które są realne i na które Biuro kultury ma bezpośredni lub znaczący wpływ, aczkolwiek zwłaszcza w "Programie Bendyka" są zawarte rekomendacje (np. dotyczące lokali miejskich) wykraczające poza kompetencje Biura kultury). Choć takie ujęcie sprawy kultury nie rozwiązuje z pewnością wszystkich dostrzeżonych czy zgłaszanych problemów, to jednak zwiększa szanse, że programy zostaną zrealizowane.
Kolejne spotkania konsultacyjne
- 25 kwietnia (poniedziałek), w godz. 17.00-19.00, Zachęta – Narodowa Galeria Sztuki, plac Małachowskiego 3 >>> organizacje pozarządowe w kontekście obu dokumentów
- 26 kwietnia (wtorek), w godz. 16.00-18.00, Zachęta – Narodowa Galeria Sztuki, plac Małachowskiego 3 >>> zarządzanie instytucjami kultury
- 27 kwietnia (środa), w godz. 17.00-19.00, Muzeum Sztuki Nowoczesnej, sala z Mozaiką, ul. Emilii Plater 51 >>> rozwój twórczości i wsparcie twórców.
Dowiedz się, co ciekawego wydarzyło się w III sektorze. Śledź wydarzenia ważne dla NGO, przeczytaj wiadomości dla organizacji pozarządowych.
Odwiedź serwis wiadomosci.ngo.pl.
Kultura powinna stać się jednym z filarów polityki rozwojowej miasta - przekonują eksperci.
Źródło: inf. własna warszawa.ngo.pl