Odpowiedź na komentarz Tymoteusza Zycha „Kryzys rzecznictwa czy jego większy pluralizm?”
Jako autorki raportu „Efekt mrożący. O kondycji rzecznictwa organizacji pozarządowych” dziękujemy autorowi komentarza „Kryzys rzecznictwa czy jego większy pluralizm? Uwagi do raportu Stowarzyszenia Klon/Jawor” za podzielenie się swoimi przemyśleniami na temat naszego opracowania. Chcemy jednak odpowiedzieć na postawione w komentarzu zarzuty, które naszym zdaniem są niesłuszne i wynikają z mylnego zrozumienia naszych założeń.
Definicja rzecznictwa
Wbrew temu, co napisał autor komentarza, nie definiujemy organizacji rzeczniczych jako strażników wartości liberalnych. Być może przekonanie to Tymoteusz Zych wyniósł z fragmentu wprowadzenia koncepcyjnego do raportu autorstwa dr hab. Galii Chimiak:
„Zatem na uwagę zasługuje typologia organizacji społecznych w krajach, w których zaobserwować można ograniczenie przestrzeni w sferze publicznej dla aktywności obywatelskiej (Toepler, Zimmer, Fröhlich, et al., 2020). Rozróżnienie to obejmuje: rzecznicze organizacje pozarządowe (ang. claims-making or advocacy NGOs), których działania są odgórnie ograniczane oraz dwa rodzaje organizacji, które są wspierane przez rządy: dostarczające usługi podmioty typu non-profit (ang. service-providing nonprofits) i lojalne organizacje pozarządowe (ang. regime-loyal NGOs; Toepler et al., 2020, 651). Szczególnie ważna jest pierwsza z powyższych kategorii, gdyż rzecznicze organizacje pozarządowe odgrywają rolę strażników wartości liberalnych i praw człowieka, często krytycznie spoglądają na działania władzy, a przez to są postrzegane jako byty polityczne”.
Osadziłyśmy nasze badania w szerszej, akademickiej dyskusji nt. rzecznictwa organizacji społecznych, a także zjawisk i procesów z nim związanych. Kategoryzacja zaproponowana przez Toeplera powstała na podstawie badań empirycznych prowadzonych w krajach, w których władze dążą do kontrolowania oddolnej i niezależnej działalności obywatelskiej, zatem odpowiada podejściu proponowanemu przez pana Tymoteusza Zycha, który stwierdza, że „Dla całościowego ujęcia tematu konieczna jest analiza porównawcza rozwiązań przyjętych w naszym kraju i tych, które funkcjonują w innych państwach”.
Na potrzeby badania przyjęłyśmy techniczną definicję organizacji rzeczniczych jako takich, które za cel swoich działań (lub jeden z celów) przyjmują zmianę legislacji, prawa w Polsce lub zmianę praktyki stosowania prawa. Założyłyśmy, że działania ukierunkowane na w/w cele organizacje mogą osiągać różnymi metodami, zarówno działaniami bezpośrednimi takimi jak spotkania z przedstawicielami władzy, udział w debatach, konsultacjach, pisanie petycji, jak i poprzez działania pośrednie, takie jak mobilizowanie ludzi, organizację protestów, podpisywanie petycji, sieciowanie inicjatyw i organizacji. Tym samym, przyjęta w badaniu definicja organizacji rzeczniczych w ogóle nie odnosi się do wartości, jakimi kieruje się organizacja.
Odmowy udziału w badaniu
Zarzut stworzenia w raporcie „wąskiego obrazu aktywności rzeczniczej” autor komentarza łączy z „wieloma odmowami” udziału w badaniu, które mogły spowodować skrzywienie próby. Faktycznie, o czym piszemy w metodologii, dwie organizacje wprost odmówiły udzielenia wywiadu, zaś 13 nie odpowiedziało na zaproszenie (co można częściowo interpretować w kategoriach odmowy). Autor komentarza sam był lub jest związany z dwoma organizacjami, z których jedna odmówiła udziału, a druga nie zareagowała na zaproszenie do badania.
Jednak, co trzeba bardzo mocno podkreślić, nigdzie w raporcie przy okazji omawiania wyników z badania jakościowego (o celowym doborze respondentów) nie próbowałyśmy wnioskować o proporcjach między badanymi zjawiskami w całej populacji. Podstawowym celem badania jakościowego było wyjaśnienie zmiany, która została zdiagnozowana w badaniu ilościowym na reprezentatywnej próbie polskich stowarzyszeń i fundacji.
Dwa źródła danych
Autor komentarza nie uwzględnia różnicy między dwoma źródłami wniosków opisanymi w raporcie. Teza o zmniejszeniu skali działań rzeczniczych, a także charakterystyka organizacji rzeczniczych (opisana w raporcie na str. 15) zostały sformułowane na podstawie badań ilościowych „Kondycja organizacji pozarządowych 2021” prowadzonej na reprezentatywnej, losowo-warstwowej próbie 1190 stowarzyszeń i fundacji. W tym sensie podważanie danych przedstawionych w części „Działania rzecznicze organizacji pozarządowych w Polsce. Analiza danych z badań ilościowych” na podstawie zarzutów do badania jakościowego jest błędna z punktu widzenia metodologicznego.
Jednocześnie chcemy zwrócić uwagę, że „reprezentatywność próby badawczej” jest pojęciem nieadekwatnym do badań jakościowych, a anonimizowanie danych rozmówców realizuje standard prowadzenia badań naukowych zarówno w Polsce, jak i na świecie.
Źródło: Stowarzyszenie Klon/Jawor