Nastolatki z MOW-ów opracowały zasady bezpiecznych relacji w swoich placówkach
Do nowatorskiego projektu realizowanego przez Fundację Dajemy Dzieciom Siłę we współpracy z Biurem UNICEF ds. Reagowania na Potrzeby Uchodźców w Polsce przystąpiły dwa młodzieżowe ośrodki wychowawcze dla dziewczyn – ośrodek z Radzionkowa i Goniądza. Celem pilotażu było wypracowanie wzorcowych standardów ochrony dzieci, a metoda pracy polegała na włączeniu w ten proces wychowanek ośrodków.
Dziewczyny same, bez udziału kadry, ustaliły zasady bezpiecznych relacji między sobą nawzajem oraz miały wpływ na treść zasad bezpiecznych relacji podopiecznych z wychowawczyniami i wychowawcami. Oddanie decyzyjności w ręce młodych osób i pozwolenie im na zabranie głosu w swoich sprawach przyniosło zdumiewające efekty.
Młodzieżowe ośrodki wychowawcze to placówki resocjalizacyjno-wychowawcze przeznaczone dla młodzieży uchodzącej za niedostosowaną społecznie, zdemoralizowaną lub zagrożoną demoralizacją. Takich miejsc jest w kraju około osiemdziesięciu. Osoby poniżej 18. r.ż. trafiają do nich na skutek decyzji sądu rodzinnego, najczęściej z powodu nierealizowania obowiązku szkolnego, uzależnień lub kradzieży. Pobyt w MOW-ie ma na celu wyeliminowanie przyczyn takich zachowań i przygotowanie nastolatków do funkcjonowania zgodnie ze standardami życia społecznego.
– Rzeczywiste zasady funkcjonowania i rygoryzm poszczególnych MOW-ów są bardzo zróżnicowane, w zależności od tego, jacy ludzie tam pracują i jakie rozwiązania według nich realnie się sprawdzają. Są placówki bardziej restrykcyjne, są bardziej liberalne. Według mnie oba ośrodki, które uczestniczyły w pilotażu FDDS, zdecydowanie należą do tej drugiej grupy, ponieważ dają dziewczynom większą możliwość decydowania o sobie i pewien kredyt zaufania – mówi Tomasz Stuła, dyrektor MOW w Radzionkowie.
– Tym, co zmieniło się w mojej placówce w ostatnich latach, jest coraz większa liczba dzieci, które trafiają tu z domów dziecka lub rodzin zastępczych. Kiedyś takich dziewczyn było kilka w 60-osobowej społeczności, teraz stanowią one prawie połowę naszych wychowanek – dodaje.
Z kolei dyrektor MOW w Goniądzu Sławomir Moczydłowski mówi o swoim ośrodku, że jest to bardziej placówka terapeutyczna niż resocjalizacyjna. Mniej więcej połowa z jego 84 wychowanek leczy się psychiatrycznie, około jedna trzecia ma za sobą próby samobójcze, 40 procent samookalecza się.
Duża część dzieci, które trafiają do MOW-ów, ma doświadczenie dorastania w pozabezpiecznym środowisku rodzinnym oraz wielorakiej traumatyzacji (przemocy fizycznej, psychicznej, seksualnej, zaniedbania, bycia świadkiem przemocy domowej – bardzo często kombinacji kilku lub wszystkich z tych czynników ryzyka w różnych proporcjach).
Standardy ochrony dzieci
Fundacja Dajemy Dzieciom Siłę od 33 lat działa na rzecz ochrony dzieci przed przemocą w wielu obszarach, gdzie doświadczają one krzywdzenia – w rodzinie i środowisku rówieśniczym, w przestrzeni online, w trakcie procedur prawnych, w których uczestniczą jako osoby pokrzywdzone przemocą lub świadkowie przemocy. Od kilkunastu lat organizacja zajmuje się także bezpieczeństwem dzieci w placówkach i instytucjach, takich jak szkoły, przedszkola i inne. W ramach tej części swojej aktywności FDDS od lat zachęca i wspiera personel tych miejsc do tworzenia i wdrażania standardów ochrony dzieci.
– Standardy Ochrony Dzieci (SOD) to zbiór wewnętrznych zasad funkcjonowania placówki, które mają sprawić, że będzie to miejsce bezpieczne dla dzieci. Na przykład jeśli dojdzie do krzywdzenia młodej osoby, zostanie to szybko zauważone i zgłoszone odpowiednim służbom. W ramach SOD personel powinien zostać przeszkolony z rozpoznawania symptomów przemocy wobec dzieci, powinny powstać zasady bezpiecznych relacji między dorosłymi a dziećmi oraz bezpiecznych relacji rówieśniczych, a także procedury reagowania na podejrzenie krzywdzenia dziecka – mówi Magda Hojnor, specjalistka ds. ochrony dzieci z FDDS.
W czerwcu 2023 r. Fundacja Dajemy Dzieciom Siłę, we współpracy z Biurem UNICEF ds. Reagowania na Potrzeby Uchodźców w Polsce, rozpoczęła innowacyjny program „Standardy ochrony dzieci w młodzieżowych ośrodkach wychowawczych”, mający na celu wsparcie tych szczególnych placówek całodobowego pobytu młodych osób w stworzeniu własnych standardów, dostosowanych do specyfiki swojej pracy. Chęć uczestnictwa w pilotażu zadeklarowały dwa MOW-y dla dziewczyn (MOW w Radzionkowie i Goniądzu).
Niedługo po rozpoczęciu projektu, 28 lipca 2023 r., Sejm wprowadził standardy ochrony małoletnich jako obligatoryjne rozwiązanie we wszystkich podmiotach przeznaczonych dla dzieci i pracujących z dziećmi[1].
Nowatorski projekt
Celem pilotażowego projektu Fundacji Dajemy Dzieciom Siłę i UNICEF było wypracowanie wspólnie z ośrodkami w Radzionkowie i Goniądzu standardów ochrony dzieci, które mogłyby posłużyć jako punkt odniesienia dla innych placówek tego typu w pracy nad własnymi standardami.
Ekspertki z FDDS Magda Hojnor i dr Anna Krawczak, przy wsparciu zespołu specjalistek z Fundacji, w pierwszej kolejności przeanalizowały przepisy i dokumenty stanowiące podstawę prawną funkcjonowania placówek, a następnie przeprowadziły warsztaty dla personelu oraz (jako osobny warsztat, bez udziału personelu) dla wychowanek ośrodków.
W czasie tych spotkań dorośli pracowali nad zasadami bezpiecznych relacji wychowawcy – podopieczne, a nastolatki nad zasadami bezpiecznych relacji rówieśniczych. Każda z grup roboczych samodzielnie opracowywała zasady, pracownice Fundacji Dajemy Dzieciom Siłę pełniły funkcję moderatorek spotkań i nanosiły na spisane teksty poprawki redaktorskie, jeśli to było konieczne. Następnie nastolatki otrzymały do skomentowania i ewentualnego uzupełnienia standardy wypracowane przez dorosłych i odwrotnie, tak aby wszyscy zainteresowani mogli się odnieść do zasad, które mają obowiązywać w ich ośrodkach. Ostatecznie finalne wersje dokumentów zostały zaakceptowane przez całą społeczność danej placówki.
– Jestem pod bardzo dużym wrażeniem tego, co dziewczyny wniosły do treści zapisów – ich uwagi i dopisane przez nie fragmenty były bardzo dojrzałe, istotne, konkretne i precyzyjne. Nie było tam ogólnych i w zasadzie nic nie znaczących zapisów typu: „Starajmy się być dla siebie miłe. Starajmy się obdarzać się szacunkiem” – mówi dr Anna Krawczak z FDDS.
– W kolejnych miesiącach po zakończeniu projektu, podczas szkoleń organizowanych przez Fundację, pokazywałyśmy wypracowane przez młodzież standardy dyrektorom innych MOW-ów. Z niedowierzaniem przyjmowali oni informację, że zapisy dotyczące zasad relacji rówieśniczych zostały stworzone przez nastolatki, nie przez wychowawców, i że nie selekcjonowałyśmy w żaden sposób młodych uczestniczek warsztatów, np. dobierając je według kryterium dobrego sprawowania. To pokazuje, że otwarcie się na głos dzieci, zapytanie ich o zdanie oraz uszanowanie ich podmiotowości może odsłonić bardzo cenną perspektywę, której bez udziału dzieci nie uzyskamy – dodaje.
Biuro UNICEF ds. Reagowania na Potrzeby Uchodźców w Polsce zainicjowało działania w młodzieżowych ośrodkach wychowawczych, ponieważ coraz więcej dzieci uchodźczych ma kontakt z polskim wymiarem sprawiedliwości dla nieletnich. Wypracowane standardy mogą posłużyć za wzór dla innych ośrodków, w których przebywają zarówno dzieci z polskim obywatelstwem, jak i dzieci z doświadczeniem uchodźczym. Ich przyjęcie może przyczynić się do zwiększenia bezpieczeństwa wszystkich dzieci, niezależnie od kraju pochodzenia, ale także do podnoszenia wiedzy na temat przysługujących im praw oraz partycypacji w sprawach, które ich dotyczą.
Jak dokładnie wyglądały zasady wypracowane podczas pilotażu? Oto na co dziewczyny zgodziły się w odniesieniu do swoich praw:
1. Masz prawo do asertywności. Ale nie oczekuj, że inni domyślą się Twoich granic, jeśli wcześniej o nich nie powiesz. Uszanuj też granice innych. Na przykład dla niektórych z nas pogłaskanie po ręce albo przytulenie przez koleżankę jest okej, dla innych jest przekraczające. Mów o swoich granicach i wysłuchaj, jakie są granice innych.
2. Masz prawo nie chcieć rozmawiać. Możesz w dowolnym momencie powiedzieć: „Stop, potrzebuję czasu/samotności/ciszy”. Nie zostawiaj jednak konfliktów w zawieszeniu, bo same się nie rozwiążą. Daj drugiej stronie informację, kiedy będziesz gotowa do rozmowy albo zaproponuj inne warunki (np. wniesienie sprawy na grupę, prośba do wychowawcy o mediację, rozmowa z psychologiem).
3. Zawsze masz prawo do pomocy ze strony dorosłych, zwłaszcza jeśli czujesz, że dana sytuacja Cię przerasta. Nie uważamy tego za donoszenie, uważamy to za troskę o siebie, do której każdy ma prawo.
A w ten sposób opisały zasady komunikowania się ze sobą:
1. Zawsze zakładaj dobrą wolę drugiej strony i zaczynaj od szacunku w komunikacji.
2. Zachowaj spokój w napiętych sytuacjach.
3. Kiedy czujesz, że zaczyna być gorąco, daj sobie czas i na 15 minut odpuść. Potem możesz wrócić do rozmowy, jeśli obie strony mają na to gotowość.
4. Rozmawiaj bezpośrednio z osobą, do której masz sprawę. Nie przekazuj informacji czy zarzutu przez koleżanki.
5. Doceniaj, że ktoś chce dojść do porozumienia, i sama też wychodź z taką inicjatywą. Mieszkamy w jednym ośrodku, mijamy się na korytarzach; prędzej czy później musimy wypracować jakiś kompromis.
6. Nie manipuluj. Jeśli czujesz, że zostałaś w coś wciągnięta – otwórz sprawę na grupie i powiedz, co Cię niepokoi. Manipulacje karmią się niedopowiedzeniami i tym, że strony nie wiedzą wzajemnie o tym, co się o nich mówi.
Bardzo ważne były też dopiski wychowanek do zasad bezpiecznych relacji dorośli–nastolatki, opracowanych przez kadrę. Treści dopisane przez dziewczyny zostały zaznaczone pogrubionym fontem:
1. Masz prawo do kontaktu z rodzicem/opiekunem nawet w sytuacji, w której otrzymałaś karę. W takiej sytuacji czas tego kontaktu może być przez nas ograniczony do 10 minut w ciągu każdego dnia.
2. Twoje prawo do kontaktu nie jest jednak Twoim obowiązkiem, a my nie będziemy na Ciebie naciskać, jeśli nie będziesz chciała kontaktować się z osobami bliskimi. Zdajemysobie sprawę, że żadna wychowanka nie przybywa do ośrodka z własnej woli, a niektóre zasady i ograniczenia mogą być dla młodych osób trudne.
3. Będziemy szanować Twoją tożsamość i orientację seksualną.
4. Będziemy szanować Twoje trudne emocje, które możesz odczuwać w związku z zasadami panującymi w ośrodku.
5. Masz prawo do poufności z naszej strony. Możesz zastrzec, że to, o czym mówisz, jest do wyłącznej wiadomości wychowawcy i psychologa. Możesz z nami rozmawiać otwarcie i liczyć na zachowanie poufności, jeśli informacja, którą nam powierzysz, nie będzie zagrażała życiu i zdrowiu Twojemu ani innej wychowanki, a jej dotrzymanie nie będzie wymagało od nas złamania prawa. Jeżeli zdarzy się tak, że dla Twojego bezpieczeństwa będziemy musieli tę informację ujawnić Twoim rodzicom/opiekunom, służbom lub innemu pracownikowi, możesz liczyć na to, że Cię o tym wcześniej poinformujemy i nie będziemy działać bez Twojej wiedzy.
Unikalna perspektywa
Jak podsumowują ten pilotażowy projekt Anna Krawczak i Magda Hojnor z Fundacji Dajemy Dzieciom Siłę?
– Zapraszając młodzież do udziału w warsztatach, świadomie zdecydowałyśmy się na zdjęcie trzech filtrów, które osoby dorosłe stosują, ustalając zasady wspólnej pracy w takich miejscach, jak MOW-y właśnie. Pierwszy z nich to założenie, że – ponieważ podopieczne tych placówek są osobami głęboko straumatyzowanymi – to są one zbyt słabe i kruche emocjonalnie, by traktować je jako partnerki w rozmowie. Drugi filtr to założenie przeciwstawne – że skoro do MOW-ów trafiają osoby „zdemoralizowane”, to nie możemy zapraszać ich do procesu ustalania wspólnych zasad, bo z pewnością ktoś taki jak one stanowi zagrożenie dla bezpieczeństwa ośrodka – mówi Anna Krawczak.
– Trzecie błędne założenie jest najbardziej powszechne, dotyczy nie tylko MOW-ów, ale i właściwie wszystkich miejsc pracujących na rzecz dzieci. To istniejące w bardzo wielu z nas przekonanie, że dzieci z definicji nie mają do powiedzenia niczego bardziej ważnego i mądrego niż dorośli, dlatego nie warto pytać ich o zdanie i zapraszać do współpracy. Jest jednak zupełnie inaczej. Myślę że nasz projekt dobitnie pokazuje, że standardy stworzone przy aktywnym udziale dzieci uwzględniają ich potrzeby i unikalną perspektywę, której żadna dorosła osoba nie dojrzy z wyżyn swojego doświadczenia i wiedzy. A perspektywa dzieci jest czymś nie do zastąpienia w miejscu, w którym mają się one rozwijać i czuć bezpiecznie – podsumowuje Magda Hojnor z FDDS.
[1] Podstawą prawną jest ustawa o zmianie ustawy – Kodeks rodziny i opiekuńczy oraz niektórych innych ustaw. Przepisy weszły w życie 15 lutego 2024 r., od 15 sierpnia za ich brak w placówce organy kontrolne właściwe dla danej branży będą mogły nałożyć karę na dany podmiot.
Źródło: Fundacja Dajemy Dzieciom Siłę