Marek Borowski, prezes Federacji Polskich Banków Żywności, założyciel i Prezes Banku Żywności w Olsztynie, inicjator licznych działań społecznych, otrzymał dziś od Prezydenta RP Bronisława Komorowskiego Nagrodę Obywatelską 25-lecia Samorządności. Jest to jednorazowe wyróżnienie Prezydenta RP z okazji 25-lecia samorządu terytorialnego.
Trudno wyobrazić mi sobie rodziców na zajęciach aktywizujących, którzy wiedzą, że w domu jest pusta lodówka, a dzieci zaraz wrócą ze szkoły. W takich przypadkach pomoc żywnościowa to podstawa. Oczywiście musimy mądrze pomagać. Starać się, aby pomoc żywnościowa dawała dodatkowy efekt. Takim przykładem jest program, który realizowałem na rzecz społeczności romskiej. Romowie przychodzili na zajęcia edukacyjne. Uczyli się czytać i pisać. Na koniec zajęć otrzymywali paczkę żywnościową.
Obecnie, jako Banki Żywności rozpoczynamy realizację programu pomocy żywnościowej FEAD 2014-2020. W tym programie nacisk został położony właśnie na mądrą pomoc. Dlatego konieczna jest współpraca z Ośrodkami Pomocy Społecznej i uwzględnienie Regionalnych Programów Operacyjnych. Bardzo ważne jest, aby pomoc się nie nakładała. W programie będą także tzw. działania towarzyszące, na których potrzebujący nauczą się racjonalnego żywienia, prawidłowego gospodarowania żywnością i budżetem domowym. To zdecydowanie nie będzie tylko dawanie ryby.
W swoim olsztyńskim Banku Żywności prowadzę bardzo szeroką działalność aktywizacyjną. Bank Żywności od jedenastu lat współpracuje z CIS. Prowadzi bloki zawodowe dla osób wykluczonych i przywraca je na rynek pracy. Jestem inicjatorem założenia kilku spółdzielni socjalnych, w których Bank Żywności występuje jako podmiot prawny. Na przestrzeni lat, na bazie moich działań w różnych instytucjach zaktywizowanych zostało około stu osób. Pokazuje to, że zajmując się dawaniem ryby, można zawsze myśleć o dawaniu wędki. Takie przesłanie towarzyszy mi od lat.
Byłeś nauczycielem, byłeś redaktorem naczelnym, radnym, organizowałeś wakacje dla najuboższych dzieci, byłeś przedsiębiorcą. Teraz zajmujesz się pomocą żywnościową i zapobieganiem marnowaniu jedzenia? Dlaczego wybrałeś tę dziedzinę?
To, że znalazłem się w Bankach Żywności, to też trochę przypadek. W 1998 roku podjąłem pracę jako dyrektor w Fundacji Pożywienie Darem Serca, która to była założycielem Banku Żywności SOS w Warszawie, z ramienia tej fundacji stałem się członkiem Rady Fundacji. Niezwłocznie zainicjowałem założenie Banku Żywności w Olsztynie i później siłą rozpędu znalazłem się w tym miejscu. Idea była bliska mojemu sercu, z roku na rok widziałem jeszcze więcej działań, które można w tym obszarze podjąć. I tak mamy 2015 rok, i widzę niewyczerpane możliwości.
Zawsze byłem osobą wrażliwą społecznie i interesowało mnie działanie na rzecz społeczeństwa. We wszystkich swoich aktywnościach kierowałem się działaniami na rzecz kogoś. Jako nauczyciel – na rzecz dzieci i społeczeństwa, dając wiedzę i możliwość otwierania różnych horyzontów. Jako redaktor gazety uważałem, że społeczeństwo powinno mieć informację oraz znać miejsce, w którym mieszka.
Czy proszenie o wsparcie bywa krępujące? Jaki jest na to Twój sposób?
Często zauważam, że organizacje chcące podejmować działania z biznesem, szczególnie w mniejszych społecznościach, idąc do potencjalnego sponsora/partnera głównie po pieniądze, mają swój plan, i nie uwzględniają potrzeb partnera ani jego sugestii. Później są zawiedzeni, że ten potencjalny partner nie wsparł ich działań, a przecież były takie wspaniałe. Proponuję wspólne rozmowy i wspólne kształtowanie ostatecznej propozycji projektów, z uwzględnieniem potrzeb każdej ze stron.
Czy łatwo jest angażować partnerów, darczyńców do wspierania organizacji pozarządowej, która przede wszystkim zajmuje się logistyką, a potrzebującym pomaga pośrednio?
Czego najbardziej organizacje pozarządowe potrzebują od biznesu? Pieniędzy?
Dla mnie osobiście wszystkie doświadczenia z biznesem to nauka zarządzania, efektywności i racjonalizmu.
Czego organizacje pozarządowe potrzebują dziś od państwa?
Na pewno jest dużo do zrobienia, szczególnie w mniejszych społecznościach, tam gdzie działania organizacji pozarządowych traktuje się jako konkurencję dla działań samorządu lub widzi się w organizacjach zagrożenia wyborcze.
Co jest najważniejszą umiejętnością lidera społecznego?
Po pierwsze, to ludzie, których spotykałem, którzy wspierali mnie w działalności. Nigdy nie starałem się być szefem, raczej partnerem, to pozwalało mi budować zaufanie, angażować i realizować wspólne cele. Tuż po transformacji ustrojowej niektórym liderom wydawało się, że można działać w pojedynkę. Nie ma nic bardziej zgubnego. Każde działania w pojedynkę, czy to lidera społecznego, czy polityka, czy biznesmena, nie wróżą dobrze. Praca z ludźmi, zaufanie im, zbudowanie zespołu jest kluczem do sukcesu każdego lidera.
Po drugie, otwartość na nowe propozycje i inne podejście. Oczywiście w kwestiach, które już przerabiałem i znałem wynik, staram się zawsze argumentować, dlaczego coś nie działa. Korzystam ze swojego doświadczenia i równoważę wszystkie nowe propozycje. Po trzecie, to konsekwencja w dążeniu do celu. Po czwarte, to moje matematyczne wykształcenie, na pewno jest mi pomocne, pozwala mi lepiej planować.
Co jest Twoim największym sukcesem? Z jakiej zmiany społecznej jesteś najbardziej zadowolony?
Z płaszczyzny Banku Żywności w Olsztynie sukcesem okazało się zbudowanie instytucji, która stała się ważnym ogniwem w regionie w systemie pomocy społecznej, stworzenie strategii walki z niedożywieniem dzieci, działania aktywizujące osoby wykluczone, założenie czterech spółdzielni, które obecnie zatrudniają około 30 osób, przygotowania innowacyjnych programów edukacyjnych w zakresie prawidłowego odżywiania i niemarnowania żywności.
Jakie są Twoje marzenia – plany społeczne?
Ile miejsca zajmują Banki Żywności w Twoim społecznym sercu?
Na podstawie ich działalności angażuję się również w inne przedsięwzięcia, takie jak działania Federacji Organizacji Socjalnych województwa warmińsko-mazurskiego, czy WRZOS (Wspólnota Robocza Związku Organizacji Socjalnych), Rady Pożytku Publicznego, czy Rady Organizacji Pozarządowych w województwie warmińsko-mazurskim. To zaangażowanie jest dla mnie zdecydowanie uzupełniającym w kontekście Banków Żywności, pomaga mi lepiej poznać system pomocy społecznej, trafniej planować działania, które nie tylko dają rybę, lecz również wędkę. Na pewno mój udział w gremiach zewnętrznych daje mi lepszą perspektywę widzenia spraw ważnych dla Banków Żywności, a w konsekwencji dla mojej działalności społecznej i samych beneficjentów pomocy. Z pewnością moje społeczne serce najmocniej bije dla Banków Żywności.
Rozmowę przeprowadziła Agnieszka Bielska
Współtwórca Społecznego Komitetu budowania przyzagrodowych oczyszczalni ścieków. Komitet włączył w realizację przedsięwzięcia sześciu wsi, które nie miały szans na inny odbiór ścieków.
Współtwórca i od początku członek zarządu Fundacji Fundusz Ziemi Olsztyńskiej. Fundacja od 15 lat udziela około 60 stypendiów rocznie dla ubogich i zdolnych uczniów z terenu powiatu olsztyńskiego.
W roku 2000 założył Bank Żywności w Olsztynie i do dziś jest jego prezesem. Obecnie Bank Żywności w Olsztynie:
- wspiera systematyczną pomocą żywnościową około 96 000 osób za pośrednictwem 360 organizacji i instytucji;
- realizuje programy edukacyjne w zakresie niemarnowania żywności i prawidłowego odżywiania;
- prowadzi działalność aktywizacji zawodowej osób wykluczonych, współpracując m.in. z Centrum Integracji Społecznej;
- aktywizuje osoby bezrobotne i bezdomne włączając w prace Banku Żywności.
- Przez ostatnie 10 lat Bank Żywności współpracując z Centrum Integracji Społecznej zaaktywizował ponad 44 osoby, z czego 36 już na stałe pozostało na rynku pracy.
- Z jego inicjatywy powstaje Strategia walki z niedożywieniem dzieci w województwie. Bank Żywności jest jej głównym realizatorem
- skuteczne zapobieganie marnowaniu żywności i przekazanie jej osobom potrzebującym. W 2014 r. uratowano 700 ton żywności z supermarketów.
- pozyskanie łącznie ponad 64 tysięcy ton żywności.
- dostarczanie pomocy żywnościowej do 1,3 miliona rocznie osób w Polsce;
- zmiany w prawie umożliwiające dobroczynność, głównie za sprawą zaangażowania Marka Borowskiego udało się zmienić niekorzystne przepisy dotyczące VAT od darowizn żywności. Obecnie wszyscy darczyńcy mogą przekazywać darowizny żywnościowe organizacjom pożytku publicznego i nie są obciążane podatkiem VAT od darowizn, jednocześnie mogąc wliczyć darowiznę w koszt uzyskania przychodu
- kształcenie społeczeństwa, jak nie marnować jedzenia i prowadzenie badania opinii publicznej na ten temat;
- edukacja społeczeństwa na temat zdrowego odżywiania;
- pomoc poszkodowanym podczas klęsk żywiołowych;
- rozwiązanie w sytuacjach kryzysowych, takich jak objęcie owoców i warzyw embargiem przez Federację Rosyjską;
- angażowanie społeczeństwa w dobroczynność podczas zbiórek żywności w sklepach.
Podejście do wartości niemarnowania żywności zawsze było mi bliskie. Pamiętam, gdy jako nauczyciel znalazłem kanapkę w szkolnej ubikacji i zorganizowałem apel z tego powodu.