Publicystyka - ngo.pl

W drugiej połowie zeszłego roku warszawskie placówki edukacyjne – podpisując umowy z klubami sportowymi i innymi organizacjami pozarządowymi na wynajem boisk, hal czy innych powierzchni – zaczęły wprowadzać pobieranie kaucji.

Co znaczy dla organizacji pozarządowych zablokowanie na kilka miesięcy środków, których brakuje na co dzień, nie trzeba mówić.

Zastosowano tu normy, które obowiązują przy wynajmie od miasta nieruchomości i działek. W tym przypadku jest to jednak za bardzo poszerzone działanie. Przecież nie mamy do czynienia z wynajmem hali sportowej na rok, tylko z kilkumiesięczną umową, podczas której – przykładowo – jakiś Uczniowski Klub Sportowy korzysta przez 2 godziny tygodniowo z takiej sali, a rocznie takich użytkowników jest łącznie kilkudziesięciu!

Warto podkreślić, że nie można tłumaczyć problemu bezpieczeństwem finansowym miasta, gdyż organizacje pozarządowe – aby otrzymać dotację czy podpisać taką umowę najmu – nie mogą zalegać z opłatami. Ponieważ chętnych jest więcej niż obiektów, to brak zapłaty wyklucza taką organizację całkowicie z możliwości pracy. W efekcie każdy pilnuje się, aby wszystko było opłacone na czas. Z moich ustaleń wynika, że przypadki, w których nie dochodzi do opłacenia wynajętego obiektu, są incydentalne.

Zawnioskowałem na ostatniej sesji WRP o wstrzymanie pobierania kaucji, gdyż grozi to klubom sportowym i innym organizacjom poważnymi problemami z płynnością finansową. Cieszy fakt, że władze pochylą się nad sprawą. Ma dojść do spotkania dyrekcji Biura Sportu i Rekreacji oraz Biura Edukacji. Mam nadzieję na szybkie efekty, bo czasu jest mało.

A sprawa jest bardzo istotna dla prawidłowego funkcjonowania warszawskiego sportu dzieci i młodzieży. To właśnie naszych dzieci w pierwszej kolejności dotknie ten problem.

Czym żyje III sektor w Polsce? Jakie problemy mają polskie NGO? Jakie wyzwania przed nim stoją. Przeczytaj debaty, komentarze i opinie. Wypowiedz się! Odwiedź serwis opinie.ngo.pl.