IX OFIP dla mnie był przede wszystkim o dialogu [komentarz]
IX OFIP za nami. Tydzień po wydarzeniu zbieram myśli i refleksje. Dla mnie ta edycja tego pozarządowego święta była przede wszystkim o dialogu – w różnych odsłonach i na różnym poziomie zaawansowania. Trzy dni spotkań były okazją do podsumowania, naładowania baterii. Zobaczenia się jako środowisko. Wiem, że niecałe. Wiem, że oceny są różne. Ale ja w piątkowe popołudnie wracałam z warszawskiego Powiśla podbudowana.
IX OFIP rozpoczął się od rozmowy o wartościach. Przypomnieliśmy sobie kulę wartości (znajdziesz ją tutaj →), wypracowanych na potrzeby poprzedniego OFIP-u (z 2017 roku). Którym z nich byliśmy wierni jako środowisko? Którym nie do końca? Jakich nam brakuje w tym grafie po siedmiu latach? A które z nich są nadal aktualne. Było o solidarności (że było jej dużo, ale i brakowało w niektórych sytuacjach), wolności, praworządności, prawach człowieka, współodpowiedzialności, otwartości i godności. Można by wymieniać długo i pewnie każdy i każda z osób uczestniczących w OFIP-ie i przysłuchujących się panelowi otwierającemu wskazałaby na jakąś „swoją” wartość, o której chce pamiętać szczególnie. Skorzystam z przywileju „redaktorskiego” i podzielę się moimi.
Dla mnie ważną wartością (przez ostatnie siedem lat i na przyszłość) jest dialog oraz to, co powinno mu towarzyszyć, by nie toczył się sam dla siebie: wzajemny szacunek i otwartość. Od tego wiele dobrego się zaczyna. Bez tego – rodzi się frustracja, agresja, podziały. Tegoroczny OFIP był dla mnie także o tym – w tej bardziej i mniej pożądanej odsłonie.
Zadatki na dobry dialog
O tym, że mamy zadatki na dobry dialog słychać było podczas panelu prowadzonego przez Krzysztofa Izdebskiego. Do rozmowy zaprosił m.in. przedstawicieli i przedstawicielki poszczególnych ministerstw i pytał ich o to, czy lubią "Pomysły na Polskę", czyli postulaty środowisk pozarządowych przygotowane przed wyborami parlamentarnymi w 2023.
Co prawda nikt nie odpowiedział wprost na tytułowe pytanie, nikt też nie zadeklarował, że bierze te pomysły w ciemno, ale jednak wypowiedzi panelistów i panelistek tak ze strony rządowej, jak i pozarządowej świadczyły o tym, że tam się toczą rozmowy, że dialog jest, chociaż może jego efekty nie tak spektakularne i nie tak szybkie, jakby się chciało. Zostaje ze mną zdanie wypowiedziane przez ministra Macieja Berka: nie o to chodzi, czy rząd lubi nasze pomysły, ale czy je usłyszy i przeanalizuje.
Czy nas słychać?
I takiej chociażby deklaracji zupełnie zabrakło podczas innego panelu, w którym udział wzięli przedstawiciele i przedstawicielki Departamentu Społeczeństwa Obywatelskiego, Prezydenta i Sejmu. Tutaj jako środowisko organizacji pozarządowych chcieliśmy się dowiedzieć, co te poszczególne instytucje mogą zrobić, aby zacząć prace nad wprowadzeniem w życie przygotowanych przez organizacje propozycje rozwiązań prawnych, które miałyby ułatwić nam działanie (dotyczą one dialogu z władzami na poziomie centralnym i lokalnym, uproszczeń w prawie dla organizacji i stworzenia zachęt finansowych dla wspierania działalności społecznej).
CZYTAJ więcej: NGO-sy wzięły sprawy w swoje ręce [patronat ngo.pl] >
Koalicjanci tuż przed wyborami zobowiązali się do współdziałania z organizacjami na rzecz ich wprowadzania w życie. Pierwsze posunięcia nowego rządu – napawały nadzieją – powstało wszak stanowisko szczególnie tym relacjom dedykowane – Ministra ds. społeczeństwa obywatelskiego. Niestety, od tej pory niewiele się wokół tych postulatów wydarzyło. A i podczas panelu słychać było, że politycy nie do końca chcą lub wiedzą, o czym i jak mają rozmawiać.
Wiemy, że tematów przekazanych w kompetencje „naszego” ministra jest wiele i część z nich wykracza poza „pozarządowe” sprawy. Doceniamy działania podjęte na rzecz transparentności i jawności procesów zachodzących w samym Departamencie i w Narodowym Instytucie Wolności. Doceniamy także otwarcie Sejmu i Senatu na różne środowiska pozarządowe. Jednak oczekiwałabym (i wiem, że nie tylko ja) więcej dialogu i rozmowy na temat tych – konkretnych przecież i przygotowanych jak najbardziej partycypacyjnie – rozwiązań, które mogą ułatwić życie wielu organizacjom społecznym. Podczas panelu nie padła ani jedna jasna deklaracja, że któryś z tematów zgłoszonych przez organizacje jest brany "na tapetę" i ktokolwiek ma pomysł, jak go prowadzić. Szkoda.
Dialog się opłaca
Na szczęście nie jeden panel na całym OFIP-ie, ale całe bogactwo. I okazji do dialogu i zwykłych rozmów niemało. A sądząc po tym, co działo się w kuluarach i podczas różnych paneli przygotowanych przez organizacje pozarządowe – wszyscy byliśmy po tych siedmiu latach złaknieni rozmów, wymiany myśli, inspirowania się. Po prostu – spotkań. Widziałam wiele twarzy znajomych i wiele nowych. Rozmawiałam z osobami, które były pierwszy raz na OFIP-ie i tymi, które pamiętają nie tylko ten sprzed siedmiu lat. Program – jak zwykle – był bogaty. Można było znaleźć wiele interesujących treści.
Siłą rzeczy trudno było być wszędzie, ale wspomnę jeszcze o jednym spotkaniu, podczas którego znów wybrzmiała wartość dialogu. A było ono poświęcone tematowi nie tak oczywistemu w tym kontekście, bo doświadczeniom operatorów tzw. Funduszy Norweskich, szczególnie tym, dotyczącym wsparcia instytucjonalnego. Innowacyjne (tak to chyba można nazwać) podejście do procedury konkursowej, która zakładała m.in. rozmowę ekspertów i ekspertek oceniających wnioski z organizacjami ubiegającymi się o finansowanie, ale także później żywy kontakt między operatorami a organizacjami realizującymi dofinansowane projekty – to ważny czynnik wpływający na mądre i rozsądne gospodarowanie publicznymi pieniędzmi. Rozmowa i dialog się opłacają.
Bezpieczeństwo
Na koniec wspomnę o wartości, która nie pojawiła się siedem lat temu w OFIP-owej kuli. A to, że kilkakrotnie wybrzmiała podczas różnych paneli i rozmów w 2024 roku jest niewątpliwie świadectwem czasu. Bezpieczeństwo.
Może symbolicznie pojawiło się na początku OFIP-u i na końcu: podczas panelu poświęconemu roli organizacji pozarządowych w systemie bezpieczeństwa Polski. Swoimi doświadczeniami, szczególnie z okresu tuż po wybuchu pełnoskalowej wojny w Ukrainie, dzielili się Robert Drogoś z Centrum ds. Katastrof i Klęsk Żywiołowych Tratwa i Marta Nawrocka-Górecka z Fundacji Centrum Pomocy Humanitarnej My z Wami. Oboje z Wrocławia. Ich opowieści były imponujące i zatrważające jednocześnie. Imponujące skalą: zasięgu świadczonej pomocy, zaangażowania ludzi, mieszkańców i mieszkanek Wrocławia. Zatrważające – ponieważ za tymi barwnymi i chwytającymi za serce opowieściami kryją się także bardzo konkretne doświadczenia i nabyte umiejętności związane z szeroko rozumianym zarządzaniem sytuacjami kryzysowymi.
W dużej mierze była to nauka na błędach, ale te lekcje zostały dobrze odrobione przez organizacje. Szkoda, że nie są doceniane przez rządzących i służby publiczne odpowiedzialne za nasze bezpieczeństwo. Wielka szkoda, że wśród nielicznej publiczności na panelu zabrakło przedstawicieli lub przedstawicielek administracji centralnej. Ewidentnie brakuje tutaj dialogu, a przydałby się bardzo. I to pilnie. Pozostaje wierzyć, że wprowadzeniu tego temu przez Instytut Bezpieczeństwa i Rozwoju Międzynarodowego do programu OFIP-u przyczyni się do tego, że zacznie się on przebijać do szerszego odbioru, a doświadczenia organizacji nie zostaną zmarnowane.
Bez złudzeń, ale z nadziejami
IX OFIP za nami. Bliskie mi jest porównanie Kuby Wygnańskiego, który zwykł mówić, ze OFIP to taka pozarządowa olimpiada. W rzeczywistości liczy się to, co dzieje się w czasie pomiędzy się tymi cyklicznymi wydarzeniami. A te trzy dni spotkań to nasze święto, okazja do podsumowania, naładowania baterii. Zobaczenia się jako środowisko. Wiem, że niecałe. Wiem, że oceny są różne. Ale ja w piątkowe popołudnie 28 czerwca 2024 r. wracałam z warszawskiego Powiśla podbudowana. Wiemy, co za nami. Odrobiliśmy lekcje. Nie idziemy z pustymi rękoma i roszczeniami. Działamy dalej. Może bez złudzeń, ale z nadziejami.
A Wy, jakie macie przemyślenia i refleksje po IX Ogólnopolskim Forum Inicjatyw Pozarządowych? Piszcie!
Źródło: inf. własna ngo.pl
Redakcja www.ngo.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy.