W projektach finansowanych ze środków unijnych trzeba zapewnić dostępność. To jest zasada horyzontalna i nie wolno się uchylać od tego obowiązku. W projektach można uwzględnić koszty zapewnienia dostępności i racjonalnych usprawnień, więc warto z tego korzystać. Jednak kilka lat obserwacji pozwala dostrzec, że te środki często nie są wydawane racjonalnie. W tym artykule podpowiem, jak zapewnić faktyczną dostępność w racjonalny sposób.
Czy na dostępność trzeba wydawać pieniądze?
W zasadzie odpowiedź na tak postawione pytanie jest twierdząca. Jednak to nie jest żelazna reguła, a czasem koszty zapewnienia dostępności są tak niskie, że można je pominąć. Problemem jest patrzenie na dostępność bardzo globalnie, a jednocześnie koncentrowanie się na dostępności architektonicznej. Tu faktycznie koszty zapewnienia dostępności mogą być wysokie, bo w grę wchodzą prace remontowe i budowlane. Spróbujmy jednak przyjrzeć się tematowi bliżej. Co możesz zrobić, aby zwiększyć dostępność, gdy nie masz pieniędzy? Oto kilka wybranych przykładów.
- Informacja. Rzetelna i łatwo dostępna informacja o dostępności pozwoli na łatwiejsze podjęcie decyzji, czy udać się do siedziby organizacji, czy nie warto. Idealnym narzędziem jest deklaracja dostępności, w której możesz opisać, co i jak jest dostępne, a co nie jest. Może się wręcz okazać, że organizacja jest bardziej dostępna, niż Ci się wydawało.
- Planowanie. Nawet jeżeli teraz nie masz pieniędzy, to warto zaplanować działania na czas, kiedy się pojawią. Mając opracowany plan, możesz przewidzieć odpowiednie wydatki w budżecie projektu i stopniowo, ale konsekwentnie podnosić poziom dostępności.
- Reorganizacja. Czasem poziom dostępności można podnieść tylko za pomocą reorganizacji. Wystarczy zamiana pomieszczeń, przestawienie wyposażenia i korytarze mogą stać się drożne. Dostępność architektoniczna to nie tylko duże nakłady na inwestycje, ale także wykorzystanie tego, co już jest, w optymalny sposób.
- Oznakowanie. Prawidłowe oznakowanie na zewnątrz i wewnątrz budynku wydaje się dość oczywiste. Jednak wczuj się w osobę, która przychodzi do Ciebie pierwszy raz, a jest osobą słabowidzącą. Czy bez problemu znajdzie wejście, drzwi, domofon? Czy przeczyta tabliczkę informacyjną i znajdzie dodatkowe informacje wewnątrz? Czy pokoje są dobrze oznakowane, a tablica informacyjna znajduje się tuż przy wejściu? Tutaj mogą się pojawić pewne wydatki, ale przecież nie aż tak duże.
- Multimedia. W projektach i poza nimi powstają różnego rodzaju multimedia: filmy, podcasty i inne. Ich dostępność jest o wiele mniejszym wyzwaniem, niż się powszechnie uważa. Mamy tu następujące techniki: napisy dla osób niesłyszących, tekstowa transkrypcja i audiodeskrypcja. Napisy i transkrypcje można obecnie w znacznym stopniu zautomatyzować dzięki automatycznemu rozpoznawaniu mowy. Jeżeli jakość mowy w nagraniu jest dobra, to błędów jest bardzo mało, chociaż je też warto poprawić. Z audiodeskrypcją jest nieco trudniej, ale tu wystarczy pomyśleć zawczasu i przygotować filmy w taki sposób, żeby była ona zbędna. Bo audiodeskrypcja jest potrzebna tylko wtedy, gdy bez niej nie da się zrozumieć przekazywanej informacji. Jeżeli w filmie narrator lub postać opisze to, co jest istotne, to nie ma potrzeby dodawać audiodeskrypcji.
- Bezpieczeństwo. Dbałość o bezpieczeństwo ludzi czasem kosztuje, ale nie zawsze. Na początek zadbaj o to, żeby nikomu się nie przydarzyło coś nieprzyjemnego. Oznacz kontrastowo przezroczyste drzwi i ściany oraz krawędzie schodów. Pomaluj kontrastowo poręcze przy schodach i elementy, na które można wpaść. Sprawdź, czy podłogi i schody nie są przypadkiem śliskie, zwłaszcza po deszczu. Taśma do oznaczeń kontrastowych, puszka żółtej farby i szorstkie maty lub wycieraczki to niewielki wydatek i wysiłek. Z drugiej strony – przemyśl i opisz, co zrobić w razie pożaru lub podobnej sytuacji. Czy każdy usłyszy lub zobaczy alarm? Jak może się wydostać ze strefy zagrożenia? Kto powinien zadbać o osoby, które mogą sobie same nie poradzić?
- Pomoc i komunikowanie się. Bardzo często jest tak, że nie trzeba wiele więcej, niż otwartość i życzliwość w stosunku do drugiego człowieka. Kluczowa jest tu elastyczność i chęć znalezienia rozwiązania. Do komunikowania się może wystarczyć kartka papieru i długopis lub klawiatura komputera. W innych przypadkach wystarczy pomoc w znalezieniu jakiegoś człowieka lub pomieszczenia. Empatia i cierpliwość są kluczowe i tylko czasem trzeba je uzupełnić o rozwiązania techniczne, na przykład tłumaczenie na język migowy. Taka usługa online też nie jest tak droga, jak się wydaje. Warto sprawdzić, bo usług tego typu jest sporo na rynku. Z drugiej strony – nie utrudniaj. Większy komfort zapewnisz, jeżeli w pomieszczeniu jest cicho, a światło nie rozprasza uwagi. Niech to będzie przyjazna przestrzeń.
Jak na dostępność wydawać pieniądze?
Tu odpowiedź jest prosta: rozsądnie. Jeżeli już masz pieniądze z jakiegoś projektu, to wcale nie oznacza, że możesz je teraz wydać bez sensu. A takie zjawisko zdarza się dość często. Podpowiem Ci teraz, jak rozsądnie wydać pieniądze, jeżeli już je masz.
- Pętla indukcyjna. To jest niesamowite ułatwienie w funkcjonowaniu osób korzystających z aparatów słuchowych i implantów ślimakowych. Jeżeli chcesz kupić pętlę, to bardzo dobrze. Jednak kup ją razem z instalacją w konkretnym miejscu. Kupowanie przenośnych pętli tylko pozornie jest lepszym rozwiązaniem. Pętlę trzeba bowiem rozłożyć, uruchomić i skalibrować. Jest bardzo mało ludzi, którzy potrafią to zrobić, ale nawet oni potrzebują czasu na wykonanie tej czynności.
- Tyfloplan. Na pewno spotykasz takie plany wykonane technikami dotykowymi. Stoją dumnie przed budynkami i w środku i dają złudne wrażenie swojej przydatności dla osób niewidomych. Jeżeli nie ma po temu szczególnej potrzeby – nie wydawaj na to pieniędzy. Osoba niewidoma musi znaleźć taki plan, potem go zrozumieć, potem poszukać łazienki, żeby umyć ręce. A potem nie pamięta już, co było w tym planie. Zdecydowanie lepszym rozwiązaniem jest opis słowny, pomoc innego człowieka lub plan papierowy, który można zabrać ze sobą.
- Toaleta. Dostępna toaleta jest bardzo ważna dla osób z niepełnosprawnością ruchową. Dostosowanie toalety może być kosztowne, a czasem też trudne lub wręcz niemożliwe do zrealizowania. Jednak nawet tutaj warto wziąć na wstrzymanie. Są przynajmniej dwa elementy, za które nie warto przepłacać: deska ustępowa z rozcięciem i uchylne lustro. Nie ma żadnego powodu, żeby w publicznych toaletach stosować deskę z rozcięciem, która jest kilkukrotnie droższa od standardowej. Budowlane ABC wręcz zabrania stosowania takich desek. Nie inwestuj też w uchylne lustro, bo to spory wydatek, a użyteczność tego rozwiązania jest mocno dyskusyjna. Pozornie pozwala to na ustawienie lustra w pozycji odpowiedniej dla każdej osoby, na przykład poruszającej się na wózku. Tyle że taki mechanizm trzeba obsłużyć, a dźwignia może być poza zasięgiem rąk lub obsługa może być trudna dla osób z niesprawnością rąk. Zdecydowanie lepiej sprawdzi się lustro zamontowane na stałe na odpowiedniej wysokości, a do tego będzie o wiele tańsze.
- Schodołaz. Użyteczność tego rozwiązania w miejscu publicznym jest bardzo wątpliwa. Na pierwszy rzut oka może się wydawać świetnym rozwiązaniem dla osób poruszających się na wózkach, ale to mylne wrażenie. Schodołaz nie zapewnia ani samodzielności, ani komfortu. Niemal zawsze wymaga pomocy drugiego człowieka, i to umiejącego obsłużyć takie urządzenie. Miejsce schodołazów jest w domach prywatnych, a nie w miejscach publicznych.
- Pochylnia. Jeżeli to tylko jest możliwe – rób pochylnie, a nie kupuj podnośników, platform i podobnych rozwiązań. Pochylnia się nie psuje i nie wymaga dodatkowej obsługi. Jest też zdecydowanie tańsza w zakupie od dowolnego urządzenia podnoszącego. Oczywiście zdarza się, że pochylni nie da się zastosować, bo nie ma na nią miejsca. Wtedy z bólem serca zainstaluj jakiś podnośnik, a potem dbaj, żeby zawsze był gotowy do pracy.
- Linie prowadzące. Jeżeli przez myśl przeszło Ci, że fajnie byłoby zamontować w podłodze linie prowadzące dla osób niewidomych, gorąco Cię namawiam do przemyślenia tego bardzo starannie. Dla osób niewidomych liniami prowadzącymi są ściany, krawężniki i inne stałe elementy przestrzeni. Dodatkowe linie prowadzące warto stosować tylko wtedy, gdy tych standardowych brakuje, na przykład w dużych przestrzeniach. Jeżeli do wejścia do budynku może doprowadzić ściana budynku, to linia prowadząca jest zbędna. Jeżeli jednak dotarcie do wejścia wymaga przejścia przez dużą otwartą przestrzeń, to taka linia ma dopiero sens. Montaż linii prowadzących jest kosztowny, a czasem wręcz szkodliwy. Są to dodatkowe elementy na powierzchni, które mogą spowodować potknięcie się lub poślizgnięcie. No i jeżeli już są, to niech będzie oczywiste, dokąd prowadzą.
- Nakładki na stronę internetową. Zapewne spotykasz na różnych stronach internetowych takie specjalne widżety, które pozwalają na zapewnienie dostępności cyfrowej. Masz tam przyciski do zmiany rozmiaru i kroju czcionki, kolorów, kontrastu itp. Nigdy, ale to nigdy nie wydawaj na to pieniędzy. Takie nakładki nie rozwiązują żadnego problemu dostępności cyfrowej, bo ta jest w samej stronie internetowej. Jednocześnie daje złudne wrażenie, że strona jest dostępna, a najczęściej tak nie jest. Całkiem niedawno amerykański odpowiednik polskiego UOKiK-u nałożył karę w wysokości miliona dolarów na firmę, która sprzedawała takie nakładki, za wprowadzanie klientów w błąd. Jeżeli już koniecznie chcesz, to użyj jakiegoś bezpłatnego rozwiązania, chociaż to tylko wspomaganie, a nie zapewnienie dostępności.
Podsumowanie
Jedną z horyzontalnych zasad w Konwencji o prawach osób z niepełnosprawnościami jest dostępność. Jedną z horyzontalnych zasad wydatkowania środków unijnych jest dostępność. Dlatego dostępność trzeba wdrażać, a wymówką nie może być brak pieniędzy. Dużo można zrobić za darmo lub przy minimalnych wydatkach, więc warto to robić. A jeżeli pieniądze się pojawią, warto wydatkować je rozsądnie, ograniczając liczbę popełnianych błędów. Nie warto powielać złych wzorców, za to warto korzystać ze sprawdzonych rozwiązań. Te same pieniądze można wtedy wydać na zapewnienie większej, a nie tylko droższej dostępności.
Autor
Jacek Zadrożny – ekspert do spraw dostępności cyfrowej. Od 1998 roku zajmuje się tematyką dostępu do informacji i urządzeń dla osób z niepełnosprawnościami. W swojej karierze pracował m.in. w Ministerstwie Cyfryzacji, Fundacji Wspierania Zrównoważonego Rozwoju, Kancelarii Prezesa Rady Ministrów i Polskim Związku Głuchych. Był m.in. członkiem Rady Dostępności, Komitetu Monitorującego Program Operacyjny Polska Cyfrowa i Komisji Ekspertów Rzecznika Praw Obywatelskich. Jest autorem wielu artykułów i prezentacji na temat dostępności. Wydaje newsletter „Dostępnik” i jest gospodarzem podcastu „Salonik u Jacka”. Jego celem jest promowanie dostępności jako normy i standardu jakości w nowoczesnym społeczeństwie.
Źródło: Podlaski Sejmik Osób z Niepełnosprawnościami