Dostępność cyfrowa jako ważny aspekt społeczny.
Na samym początku trzeba odpowiedzieć sobie na pytanie, czym jest dostępność cyfrowa. Myśląc o przeciętnym odbiorcy treści internetowych wyobrażamy sobie osobę, która potrafi poruszać się w Internecie, spędza czas w telefonie lub przed komputerem. Z założenia treści dostosowane są do osób, które na co dzień korzystają sieci. I tutaj możemy być zaskoczeni, bo z Internetu chcą korzystać także osoby z niepełnosprawnościami bądź starsze, dla których smartfon nie był/jest „przedłużeniem ręki”.
Często zapominamy, że istnieją osoby, które pomimo chęci, nie są w stanie bezproblemowo poruszać się w Internecie. Wynika to m.in. z różnych ograniczeń, z jakimi zmagają się te osoby. Dostępność cyfrowa ma zapewnić, że nikt nie będzie wykluczony i treści będą dostosowane do różnych odbiorców.
W takim razie czy jest to uregulowane prawnie?
Zagadnienie dostępności cyfrowej zostało uregulowane w ustawie z dnia 4 kwietnia 2019 roku o dostępności cyfrowej stron internetowych i aplikacji mobilnych podmiotów publicznych. Z uwagi na coraz większą informatyzację naszego życia, ustawa wprowadza regulacje, które mają zapobiegać lub zminimalizować wykluczenie cyfrowe.
W ustawie określono w jaki sposób możemy zapewnić dostępność cyfrową m.in. poprzez dodanie napisów tekstowych, wielkość tekstu, stosowanie kontrastu tekstu, odpowiedni kolor tła (szczegółowe uregulowania znajdują się w załączniku do Ustawy). Rozwiązania te są szczególnie istotne dla osób z niepełnosprawnościami oraz osób starszych, które często mają utrudniony dostęp do treści zamieszczanych internetowo, tylko dlatego, że w stanie ich odtworzyć lub odczytać treści w przystosowany dla nich sposób.
Warto stosować się także do wytycznych dotyczących zapewnienia dostępności cyfrowe, czyli Web Content Accessibility Guidelines – obecnie WCAG 2.1 (trwają prace nad wprowadzeniem WCAG 2.2).
Ustawa (art. 19) nakłada także kary za nieprzestrzeganie dostępności cyfrowej na podmioty, które są do tego zobowiązane – za nieuzasadnione i uporczywe niezapewnienie dostępności cyfrowej oraz za niesporządzenie i niepublikowanie deklaracji dostępności cyfrowej (bądź za braki w deklaracji).
Konieczność zapewnienia dostępności cyfrowej dotyczy także portali społecznościowych – social mediów (np. Facebook, Instagram, Twitter, Tik-Tok). Większość portali pozwala szybko i w prosty sposób wygenerować np. teksty alternatywne. Dzięki zastosowaniu sztucznej inteligencji zapewnienie dostępności cyfrowej staje się prostsze i warto z tego korzystać.
A co w przypadku, jeśli na danej platformie nie można dostosować treści, tak aby spełniały wymóg dostępności cyfrowej?
Art. 6 Ustawy nakłada obowiązek ponownej publikacji tych samych informacji/treści, na wybranej spośród posiadanych przez publikującego stronie internetowej lub aplikacji mobilnej, w sposób który, będzie już dostępny cyfrowo. Przykładowo treści zamieszczone na Instagramie (o ile nie można ich przedstawić w sposób dostępny cyfrowo) powinny ponownie zostać umieszczone na innej stronie, tak aby jak największa liczba osób mogła zapoznać się z treścią.
Czy ja też muszę zadbać o dostępność cyfrową?
Ustawa o dostępności cyfrowej dotyczy tylko podmiotów wymienionych w Ustawie i stosowana jest między innymi do podmiotów sektora publicznego, ale także do organizacji pozarządowych (m.in. fundacji i stowarzyszeń), które prowadzą działalność na rzecz ochrony i promocji zdrowia, osób z niepełnosprawnościami i seniorów (dokładny katalog znajduje się w art. 2 Ustawy). Nie jest to więc obowiązek każdej osoby publikującej w Internecie, ale na pewno będzie stanowić dobrą praktykę oraz świadczy o tym, że treści tworzymy dla wszystkich, a nie wybranych.
Odpowiadając jednak na tytułowe pytanie, czy to dla nas ważne jako społeczeństwa?
Uważam, że tak. Po pierwsze chyba nikt nie lubi uczucia wykluczenia, a często z uwagi na zbyt mały tekst czy brak możliwości przeczytania napisów do wideo do takiego wykluczenia może dojść. Warto także aktywizować osoby niepełnosprawne/starsze i dopasować komunikację do ich możliwości fizycznych (chociażby wielkość tekstu).
Aktywne społeczeństwo to zaangażowane społeczeństwo. Jako społeczeństwo jesteśmy różni i musimy to uwzględniać w różnych aspektach naszego życia – tych cyfrowych także.
Co w takim razie możemy jeszcze zrobić?
Edukować, pomagać zapoznać się z technologią, zwracać uwagę na to, że teksty mogą nie być przystosowane dla niektórych osób. Dostęp do Internetu jest olbrzymią szansą na rozwój i naukę nowych rzeczy, pozyskiwania informacji czy załatwiania np. urzędowych spraw, ale jeśli nie będzie on dostępny dla wszystkich, wtedy podziały społeczne będą się pogłębiać.
Warto także stosować język inkluzywny, który nie wyklucza, a akceptuje wybór danej osoby i uwzględnia to, jak chce, aby się do niej zwracano. Dzięki temu możemy nawiązać też lepszą relację z naszym odbiorą/ odbiorczynią.