Publicystyka - ngo.pl

Tak często zdarzają się oszustwa! Dokładnie sprawdź, czy osoba faktycznie potrzebuje pomocy, czy chodzi na rehabilitacje, czy jest ktoś kto to potwierdzi. W naszym przypadku znaliśmy rodzinę, ponieważ braliśmy udział we wcześniejszych zbiórkach. Poza tym mama Wiktora stworzyła prężnie działającą grupę na Facebooku, w której ponad 2500 osób nie tylko śledzi proces leczenia, ale przede wszystkim wspiera rodzinę. Mieliśmy zatem sto procent pewności, że ta rodzina potrzebuje wsparcia:

„Wiktor urodził się bez kości promieniowej w prawej ręce. Nie miał też kciuka, a jego serduszko położone było po prawej stronie. O tych wadach dowiedzieliśmy się w 11. tygodniu ciąży. Pocieszało nas jednak to, że najprawdopodobniej nasz synek będzie zdrowy umysłowo. I wtedy też przyszło nam do głowy jego imię. Wiktor. Wiktor przecież znaczy zwycięzca (mama Wiktora)”. Ten mały dzielny chłopiec przeszedł już trzy bolesne operacje, za niedługo, czeka go kolejna.

Chcieliśmy mieć pewność, że zbiórka będzie traktowana poważnie i z zaufaniem społecznym, dlatego postaraliśmy się również o patronat miasta Skoczowa, Miejskiego Centrum Kultury w Skoczowie, oraz lokalnego, bardzo popularnego portalu: OX.pl.

To nie koniec szukania.

Kolejny krok to szukanie informacji – przeszukaj bibliotekę, oraz Internet pod kątem różnych haseł związanych z Twoim miastem. Możesz wykorzystać obok nazwy Twojego miasta, wyrazy takie jak: ciekawostki, historia, mniejszości, natura, przyroda, atrakcje,… . Spisuj każdą ciekawą informację, każde odbiegające od normy wydarzenie. Nie oceniaj tego co znajdziesz – po prostu to zapisuj.

Zorganizuj fanty do licytacji – usługi, produkty, wejściówki, itp. Patrząc na ilość pracy, którą trzeba włożyć w zdobycie fantów, to jest to „gra nie warta świeczki”. Natomiast patrząc na to z perspektywy zaangażowania internautów, darmowej reklamy, nawiązania relacji i nauki społeczeństwa POMAGANIA – bezcenne. Postaraj się, aby fanty były różne, aby mogły być zaspokojeniem potrzeby zarówno osoby dorosłej, jak i młodszej. Kogoś, kto chce żyć zdrowo i tego, który lubi kebab. Tego, który nosi się modnie oraz osoby, która ma włosy i brodę do pasa.

Teraz kiedy masz ciekawe historie oraz fanty, postaraj się je dopasować. Trzeba wykorzystać do tego odrobinę wyobraźni, aby np. zwykły termiczny kubek stał się stopionym mieczem Mieszka; wizyta u kosmetyczki, może stać się powodem, dla którego cesarzowa wpadła na genialny pomysł nadania dekretu; a ceramiczna miseczka może być poidłem dla zagrożonego gatunku motyli z okolicy. Przy okazji licytacji, mieszkańcy dowiadują się o ciekawostkach historycznych, które normalnie leżą i kurzą się „na półkach”.

Aby te trzy kroki przyniosły efekt, trzeba pokazać efekt światu. Pamiętaj! To nie sztuka stworzyć coś w Internecie. To nie sztuka prowadzić piękną kampanię, o której nikt nie wie. 

Jeżeli nie masz budżetu, koniecznie dokładnie przemyśl, gdzie i jak chcesz udostępniać licytacje – bo jest to możliwe, o czym wielu z nas się przekonuje na własnej skórze. Gdzie są Twoi odbiorcy? Gdzie umieścić, aby połączyć Twoją/Waszą ofertę/historię i odbiorców? To są pytania klucze, a jeżeli znajdziecie na nie odpowiedź, będziecie widzieć efekt! 

Powodzenia!

Jeżeli masz dodatkowe pytania, zapraszam do kontaktu: Joanna Pieszka, kontakt@krzepkimaluch.pl