Jakie są nieoczywiste działania wolontariuszy? Czy zawsze działają w sposób łatwy do przewidzenia? A może istnieją takie aspekty działalności wolontariackiej, o których nie mamy pojęcia? Zapraszamy do zapoznania się z tekstem przygotowanym przez Aleksandrę Lauk, koordynatorką wolontariatu w Fundacji Vis Maior. Artykuł powstał w ramach Festiwalu Ochotników Warszawskich organizowanego przez Stowarzyszenie Centrum Wolontariatu.
Fundacja Vis Maior od dwunastu lat zajmuje się szkoleniem psów przewodników i bezpłatnie przekazuje je osobom niewidomym. Szkolenie psich adeptów to długotrwały i wymagający dużo cierpliwości proces, który nie byłby możliwy gdyby nie pomoc wolontariuszy. W ramach projektu aPSYstent, który obecnie realizujemy, zapraszamy do współpracy wolontariuszy, którzy pełnią rolę rodziny zastępczej. Co kryje się za tą tajemniczo brzmiącą nazwą?
Wolontariusz, który zostaje rodziną zastępczą przyjmuje pod swój dach najczęściej około 3-miesięcznego szczeniaka labradora, który od tej pory przez 10-12 miesięcy towarzyszy mu w codziennym życiu. Może jeździć z wolontariuszem do pracy, na uczelnię oraz na wakacje. Wchodzi z nim do sklepu, do urzędu i jeździ schodami ruchomymi. Pies przebywa z wolontariuszem praktycznie 24 godziny na dobę.
Rolą wolontariusza jest pomoc w socjalizacji psa, czyli nauczenie go podstawowych zasad posłuszeństwa oraz oswojenie z miastem, np. komunikacją miejską i dużym ruchem ulicznym. Wolontariusz pracuje z psem nad tym, aby nic go nie rozpraszało - inni ludzie, zwierzęta, różne hałasy i przeszkody.
Wolontariusz ma też za zadanie uświadamianie społeczeństwa na temat nieocenionej roli psa przewodnika dla osób niewidomych oraz pilnowanie, aby prawa osób niewidomych pracujących z psem były przestrzegane. Nie każdy wie, że pies przewodnik i pies przewodnik w trakcie nauki, mają prawo wchodzić do wszystkich miejsc użytku publicznego z osobami, które są do tego uprawnione, w tym także ze szkolącymi ich wolontariuszami.
Tego typu pomoc wymaga od wolontariusza dużego poczucia misji, odpowiedzialności i samoświadomości. Kiedy szkolony pies ma około roku wolontariusz rozstaje się ze swoim podopiecznym, przekazując go trenerom na szkolenie specjalistyczne. Jest to dla wolontariusza moment, na który trudno się dobrze przygotować. Dlatego tak ważny jest późniejszy kontakt organizacji z wolontariuszem i informowanie go o postępach w szkoleniu i dalszych losach psa.
Punktem kulminacyjnym pracy z psem, wieńczącym blisko dwuletnie szkolenie, jest przekazanie go osobie niewidomej. Jest to moment bardzo ważny dla wszystkich osób zaangażowanych w szkolenie psa.
Zawsze na takie wydarzenie zapraszamy wolontariusza, który go szkolił. Jest to okazja do podziękowania za jego udział w tym jakże trudnym procesie oraz odroczona w czasie nagroda, czyli widok radości osoby niewidomej, która będzie pracować na co dzień z psem, i dla której będzie on towarzyszem życia. Dla wielu naszych wolontariuszy jest to dzień pełen radości i wzruszeń.
Na koniec chciałam bardzo podziękować wszystkim naszym wolontariuszom za ogromne serce, zaangażowanie i pracę włożoną w szkolenie psów oraz wspieranie osób niewidomych i słabowidzących. Dziękuję, że jesteście siłą napędową Fundacji. Współpraca z Wami to czysta przyjemność.
Działanie prowadzone przez Stowarzyszenie Centrum Wolontariatu w ramach projektu “Wsparcie organizatorów wolontariatu w Warszawie”, realizowanego w ramach miejskiego projektu “Ochotnicy warszawscy” integrujące działania wspierające rozwój wolontariatu w stolicy.
Źródło: Ochotnicy warszawscy
Skorzystaj ze Stołecznego Centrum Wspierania Organizacji Pozarządowych
(22) 828 91 23