W Ogólnopolskim Dniu Seniora pytamy – czy bon senioralny realnie wesprze potrzeby seniorów?
14 listopada w Polsce obchodzony jest Ogólnopolski Dzień Seniora. To dzień, w którym organizacje pozarządowe, stowarzyszenia oraz instytucje aktywizujące osoby starsze wspólne świętują. Ale to również dobry moment, aby porozmawiać o potrzebach polskich seniorów, których liczba wzrasta z roku na rok. Miesiąc temu Rządowe Centrum Legislacji opublikowało projekt ustawy o bonie senioralnym. Konsultacje społeczne mają potrwać do 12 grudnia.
Według autorów ustawy, realizacja bonu senioralnego dla 288,9 tys. osób w wieku 75 lat lub więcej będzie wymagać zatrudnienia 47,3 tys. osób świadczących usługi w ramach bonu w 2026 r. W 2035 r. liczba ta wzrośnie do ok. 100 tys. osób. Czy bon senioralny obejmie wszystkie potrzebujące rodziny i czy w ogóle jest możliwe, aby znaleźli się pracujący w Polsce opiekunowie, których na ten moment brakuje ponad 20 tysięcy?
Kto może skorzystać z bonu senioralnego?
Bon senioralny jest odpowiedzią polityki publicznej na wyzwania związane z godzeniem obowiązków wynikających z pracy i zapewnieniem wsparcia w opiece nad osobami starszymi przez rodzinę. Konieczność opieki nad bliskimi seniorami niejednokrotnie wiąże się bowiem z ograniczeniem aktywności zawodowej, w szczególności kobiet. Koncepcja wprowadzenia bonu senioralnego wyszła z ramienia Ministry do Spraw Polityki Senioralnej, Marzeny Okły-Drewnowicz.
Osobą uprawnioną do korzystania z usług wsparcia świadczonych w ramach bonu będzie osoba, która ukończyła 75. rok życia, a której potrzeby nie mogą zostać w pełni zaspokojone przez rodzinę. Bon będzie przysługiwał tylko tym, na których ciąży obowiązek alimentacyjny i o dochodach nie przekraczających dwóch minimalnych pensji lub trzech w gospodarstwie wielorodzinnym. Po spełnieniu powyższych warunków, rodzina ubiegająca się o wsparcie otrzyma bon o wartości do 2150 zł na usługi opiekuńcze w formie bezgotówkowej. Bon nie podlega wymianie na pieniądze ani inne środki płatnicze, a jeśli nie zostanie wykorzystany w danym miesiącu, nie przechodzi na kolejny.
– To ważna inicjatywa, którą w pełni popieramy i której sukcesom mocno kibicujemy, choć zdajemy sobie sprawę, że stanowi jedynie kroplę w morzu potrzeb seniorów i ich rodzin. Widzimy, jak ogromne są braki w obszarze opieki, które nie tylko od wielu lat pozostają niezaspokojone, ale z każdym rokiem rosną. Bon senioralny łata największe dziury. Można powiedzieć, że łagodzi nieco bieżącą potrzebę, nie odpowiadając jednak na przyszłe wyzwania – tłumaczy dr Karolina Ziemianin, członkini zarządu Polskiego Stowarzyszenia Opieki Domowej.
Jakie warunki trzeba spełnić i od kiedy świadczenie będzie dostępne?
Zgodnie z projektem, średnia miesięczna emerytura lub renta seniora korzystającego z Bonu nie może przekroczyć 3500 zł brutto (wraz z dodatkiem pielęgnacyjnym) w 2026 roku, a limit ten będzie zwiększany co roku o 500 zł, osiągając 5000 zł w 2029 roku. Jednocześnie dochód zstępnych (czyli dzieci, a w przypadku ich śmierci – wnuków) nie może przekraczać dwukrotności minimalnego wynagrodzenia dla gospodarstwa jednoosobowego i trzykrotności dla gospodarstw wieloosobowych. Wniosek o przyznanie bonu będzie mógł być złożony przez zstępnego do gminy właściwej dla miejsca zamieszkania seniora. Gmina, na podstawie kwestionariusza, oceni niezaspokojone potrzeby osoby starszej i przyzna odpowiednią liczbę godzin wsparcia: od 12 do 50 godzin usług miesięcznie.
Koniec konsultacji społecznych wyznaczono na 12 grudnia 2024r. Na stronie internetowej Rady Ministrów widnieje informacja, że planowany termin przyjęcia projektu przez Radę Ministrów to II kwartał 2025 r. Projekt zakłada, że ustawa o bonie senioralnym wejdzie w życie 1 stycznia 2026 r.
Jak obliczana będzie kwota świadczenia oraz kto nie otrzyma bonu?
Każdy przypadek będzie traktowany indywidualnie. O przyznaniu bonu oraz jego wartości zadecydują dane zawarte w kwestionariuszu oceny poziomu niezaspokojonych potrzeb seniora, który zawiera pytania dotyczące samodzielności seniora w wykonywaniu codziennych czynności. Bon przysługuje osobom, które w tej ocenie zdobędą od 11 do 60 punktów, a uzyskana liczba punktów określi liczbę godzin opieki finansowanych z bonu. Oznacza to, że maksymalna kwota świadczenia to 2150 zł, a o jej realnej wysokości zadecyduje właśnie kwestionariusz. To także gmina zdecyduje, czy sama zrealizuje usługi dla seniora, czy zleci je specjalistycznej firmie lub organizacji pozarządowej zajmującej się opieką nad osobami starszymi.
Duża grupa seniorów będzie wyłączona z możliwości uzyskania świadczenia. Seniorzy nie będą mogli otrzymać bonu, jeśli pobierają świadczenia uzupełniające lub wspierające albo korzystają z różnych form opieki instytucjonalnej lub domowej. Dotyczy to osób korzystających z tzw. usługi sąsiedzkiej, przebywających w domach opieki społecznej, szpitalach czy hospicjach.
– Wprowadzenie bonu senioralnego to krok w stronę wsparcia osób starszych i ich rodzin, ale to tylko krok. Musimy być świadomi, że skala potrzeb opiekuńczych jest znacznie większa, a sam bon nie rozwiąże problemu. Na ten moment w Polsce co najmniej 500 tyś. osób wymaga dostępu świadczeń opieki długoterminowej. Poza tym kwota bonu jedynie delikatnie wspomoże budżety rodzin, ponieważ miesięczne koszty opieki długoterminowej są kilka razy wyższe. Kolejnym problemem jest to, że brakuje nam wykwalifikowanych opiekunów, którzy mogliby objąć seniorów należytą opieką. Opiekunowie osób starszych są grupą zawodową długotrwale deficytową w Polsce i całej Unii Europejskiej. Dziś w Polsce brakuje minimum 20 tysięcy opiekunów – mówi Ada Zaorska, przewodnicząca Polskiego Stowarzyszenia Opieki Domowej.
Potrzebni opiekunowie, także zagraniczni
Według prognoz Głównego Urzędu Statystycznego w 2060 roku 38,4% Polaków będzie seniorami, a na jednego mieszkańca 65+ przypadać będzie zaledwie 1,5 osoby pracującej. Program Bon Senioralny z założenia ma przełożyć się na profesjonalizację rynku usług opiekuńczych i wpłynąć na zwiększenie liczby dostępnych, odpowiednio przeszkolonych, opiekunów. Według Komisji Europejskiej sektor usług opieki długoterminowej ma duży potencjał w zakresie generowania zatrudnienia, a liczbę miejsc pracy, które można utworzyć w ciągu najbliższych 10 lat szacuje się na 8 milionów[1].
Polskie przedsiębiorstwa opiekuńcze są w ogromnym stopniu uzależnione od możliwości pozyskiwania opiekunów z państw trzecich. Szacuje się, że już 68% opiekunów domowych w Polsce to cudzoziemcy. Dlatego dziwią proponowane obecnie przez Ministerstwo Pracy, Rodziny i Polityki Społecznej nowe przepisy, uniemożliwiające legalne zatrudnianie opiekunów z państw trzecich na umowy cywilnoprawne. Opiekunowie domowi i instytucjonalni, ze względu na specyfikę pracy – podobnie jak większość zawodów w ochronie zdrowia – nie mogą wykonywać swoich obowiązków na podstawie umowy o pracę. Wprowadzenie tej ustawy pozbawi firmy opiekuńcze dostępu do pracowników, polskich seniorów dostępu do opieki domowej i instytucjonalnej, a dla większości polskich firm opiekuńczych będzie oznaczać konieczność zamknięcia działalności lub bankructwo.
– Takiego starzenia się populacji jak w Polsce nie zaobserwowano w żadnym kraju Europy. Do 2035 roku Polska będzie borykać się z brakiem 100 tysięcy opiekunów. Nie jest realne zapełnienie tej luki obywatelami UE, szczególnie w obliczu rosnącej liczby seniorów i zmniejszającej się liczby osób wchodzących na rynek pracy. W przypadku opiekunów domowych umowy cywilnoprawne nie stanowią ani nadużycia, ani wyzysku, lecz są zgodną z prawem formą zatrudnienia, która odpowiada specyfice tej pracy. Jeśli jednak przepis proponowany przez Ministerstwo wejdzie w życie, tysiące opiekunów domowych spoza UE straci możliwość legalnej pracy w Polsce, co pozbawi wielu seniorów dostępu do legalnej opieki. W rezultacie, legalne zaspokojenie ogromnego zapotrzebowania na opiekę domową stanie się niemożliwe, narażając zarówno opiekunów, jak i ich podopiecznych na ryzyko wyzysku i nadużyć – mówi dr Marek Benio, wiceprezes Europejskiego Instytutu Mobilności Pracy.
Na wejście w życie bonu senioralnego trzeba będzie jeszcze poczekać. Jego wprowadzenie to jeden z pierwszych kroków ku zapewnieniu odpowiedniej opieki polskim seniorom i aktywizacji zawodowej ich rodzin. Eksperci twierdzą jednak, że kwota świadczenia, a także wymogi jego uzyskania realnie nie poprawią sytuacji zwiększającej się z roku na rok grupy osób starszych w Polsce. Bon jedynie załata największe współczesne dziury systemu opieki, nie przewidując przyszłych wyzwań. Potrzeby polskich seniorów są ogromne i wymagają stałego nagłośnienia, zwłaszcza przy okazji obchodów Ogólnopolskiego Dnia Seniora.
[1] Zielona księga w sprawie starzenia się: „Wspieranie solidarności i odpowiedzialności między pokoleniami”.
-
informacja prasowa
docx ・269.02 kB