Publicystyka - ngo.pl

Wszystko zaczęło się od tego, że od kilku miesięcy zaczęły wpływać na konto Fundacji POCIECHA dość nietypowe darowizny. – "Wszystkie kwoty były w obrębie 990 – 1010 złotych. Zastanowiły mnie też dziwne tytuły przelewów, bo były to zawsze pięciocyfrowe liczby, a do tej pory nasi Darczyńcy wpisywali raczej nazwy akcji" – mówi Joanna Pieszka, Prezeska Fundacji POCIECHA.

Jakiś czas później do Fundacji zgłosiła się pewna Pani z informacją, że prawdopodobnie padła ofiarą wyłudzenia, a oszust podał jako rachunek do inwestycji… numer konta Fundacji POCIECHA. Pracownicy organizacji nie potrafili zrozumieć sensu działań wyłudzacza. Prawdopodobnie celem było pozyskanie danych. Zgodnie z prośbą Pani Alicji, Fundacja POCIECHA zwróciła jej wyłudzone przez oszusta pieniądze. A sprawę zgłosiła.

– "Po zagłębieniu się w temat odkryliśmy, że nie jesteśmy jedyną fundacją, którą posługują się oszuści w celu wyłudzania pieniędzy… Prawdopodobnie wyłudzacze proponują dobrą inwestycję, proszą o przelanie niewielkiej sumy na dane konto (fundacji w tym przypadku), a następnie… właściwie trudno nam powiedzieć. W każdym razie przestrzegamy przed oszustami w sieci i polecamy uważnie wszystko sprawdzać" - mówi Aleksandra Mielczarek, specjalistka ds. komunikacji w Fundacji POCIECHA.

Jak można się ustrzec? Zachować czujność, dokładnie weryfikować i edukować się w tym temacie, gdyż oszuści wybierają coraz wiarygodniejsze sposoby. Są też bardzo przebiegli - stosują różne socjotechniki manipulacji.

A co najważniejsze – nie wolno panikować i dać się zastraszyć. Do wszystkiego należy podejść ze spokojem i najpierw zweryfikować prawdziwość tej informacji. – "Pracownica banku ostrzegła mnie, że teraz mogą dzwonić do naszej fundacji telefony, że nasze pieniądze są zagrożone. Musimy być na to odporni i nie spanikować, bo to najłatwiejsza droga do bycia oszukanym. Gdy coś takiego się Wam przydarzy – powiedzcie o tym komuś. Porozmawiajcie z zaufaną osobą i zgłoście do banku – radzi Joanna Pieszka.