Prascy społecznicy i miłośnicy zabytków ostrzegają. Stara Praga popada w ruinę. Lokalni działacze przygotowali autorski projekt ratowania pięciu kamienic przy ulicy Stalowej.
fot. Bartłomiej Ryży
Inicjatywa Zespołu Opiekunów Kulturowego Dziedzictwa Warszawy
ZOK i stowarzyszenia Nowa Praga chce przekonać władze miasta, że
rewitalizacja Pragi powinna stać się jednym z priorytetów
budżetowych na 2009 rok. Społecznicy przygotowali projekt pod nazwą
"Piątka dla Stalowej" - proponują w nim wykonanie remontów fasad
pięciu najlepiej zachowanych kamienic na tej ulicy. Chodzi o
zabudowania pod numerami: 10, 14, 28/30, 34 i 26.
- Korzenie pomysłu rewitalizacji tej części Pragi sięgają 2000
roku. Wszystko zaczęło się od ul. Ząbkowskiej - wspomina Michał
Sokolnicki, prezes Stowarzyszenia Nowa Praga. Eksperci wybrali
kamienice z najlepiej zachowanymi elementami ozdobnymi fasady.
Remont kamienic ma pomóc w ożywieniu ulicy i poprawie samopoczucia
jej mieszkańców, tak jak stało się to w przypadku Ząbkowskiej. To
właśnie tę inwestycję określa się jako początek "praskiej
Starówki". Zdaniem miłośników Pragi ratowanie zabytkowej tkanki tej
części Warszawy zwiększy jej szansę na przyciągnięcie inwestorów,
zachęci do tworzenia nowych sklepów, kawiarni, księgarni lub
galerii. Przyciągnie turystów krajowych i zagranicznych.
Pomysłodawcy projektu są zwolennikami drogi środka. Uważają, że
najważniejszy jest pierwszy krok i rozpoczęcie debaty o
rewitalizacji: - Nie zgadzamy się ze stanowiskiem " zróbmy
wszystko, albo nic". Oczywiście zdajemy sobie sprawę, że
wskazane przez nas kamienice wymagają więcej pracy niż tylko
odnowienia i odbudowania fasady. Wygląd kamienicy jest jednak
szalenie istotny. Praktyka pokazuje, że tak naprawdę to pierwszy,
poważny krok w stronę trwałej zmiany - tłumaczy Sokolnicki.
Przedstawiciele organizacji pozarządowych, miłośnicy Pragi i
jej mieszkańcy tworzą wspólny front w walce o poprawę jakości
życia na Stalowej. Sokolnicki, którego stowarzyszenie odpowiada, za
przeprowadzenie konsultacji społecznych zapowiada: - Projekt jest
reakcją na niepokojący stan kamienic. Zrobimy wszytko, co w
naszej mocy żeby go zrealizować - i dodaje: - Rozmawiamy z
ekspertami, mieszkańcami, obserwujemy zaangażowanie Miasta.
Półmetek rządów pani prezydent Gronkiewicz-Waltz, jest momentem
różnych podsumowań. Podczas jednej z konferencji pani Ewa Nekanda -
Trepka [Stołeczny Konserwator Zabytków] powiedziała, że Warszawa
pięknieje. Owszem, ale nie po naszej stronie Wisły. Mam wrażenie,
że urzędnicy wciąż traktują Pragę, jak dzielnicę drugiej
kategorii. Chcemy to zmienić!
Projekt został przedstawiony burmistrz Pragi Północ, Jolancie
Koczorowskiej, która zobowiązała się do przekazania tej sprawy
władzom Miasta. Społecznicy zaangażowani w pracę nad projektem
rewitalizacji zaprosili już prezydent Warszawy na spacer Stalową: -
Czekamy na potwierdzenie terminu. Chcemy, żeby władze mogły same
ocenić powagę sytuacji. Nie prosimy zresztą o wiele - wyjaśniają
społecznicy - Budżet miasta udźwignie taką inwestycję. Mówimy o
kwocie podobnej do tej, jaką w tym roku przeznaczymy na obchody
Sylwestra na pl. Konstytucji - wyznaje Sokolnicki.
Pierwszych ustaleń w sprawie projektu rewitalizacji ul.
Stalowej możemy spodziewać się jeszcze w tym roku.
Źródło: inf. własna
