Pod lupą: Czy tu zaszła zmiana? Dr Anna Radiukiewicz: Głosy przedstawicieli trzeciego sektora wcale nie są dominujące w dyskusjach o społeczeństwie obywatelskim [komentarz]
Rzeczywisty wpływ przedstawicieli organizacji na społeczny wizerunek własnego sektora jest marginalny. Okazuje się, że to przede wszystkim dziennikarze, polityczki, czy socjolodzy kształtują to, jak trzeci sektor jest postrzegany.
POD LUPĄ to cykl portalu ngo.pl i Badań Klon/Jawor, w którym bierzemy na warsztat wybrane zagadnienie dotyczące życia organizacji społecznych. Zapraszamy na jego dziewiątą odsłonę: „Czy tu zaszła zmiana? Sektor społeczny w XXI wieku”.
Zacząć warto od tego, że organizacje pozarządowe są powszechnie uznawane za istotny, a czasem główny element społeczeństwa obywatelskiego. Przypisuje się im również kluczową rolę na różnych etapach realizacji polityk publicznych. Jednym słowem, dobrze funkcjonujący porządek demokratyczny potrzebuje społeczeństwa obywatelskiego.
Jednym z pytań, które wydaje mi się interesujące, to dlaczego w kraju, w którym tak bardzo ceni się społeczeństwo obywatelskie okazuje się, że organizacje, stanowiące jego istotny element, „mierzą się z wieloma trudnościami, które stają się dla nich coraz bardziej dokuczliwe” – o czym piszą autorki raportu „Kondycja organizacji pozarządowych. Trendy 2002-2022”.
Dziś wizerunek trzeciego sektora jest bardziej przyjazny, ale…
Na kondycję sektora społecznego wpływa wiele czynników. Jednym z nich jest to, jakie znaczenie i role przypisuje się organizacjom pozarządowym, jaki jest ich wizerunek, a także jak w rezultacie tego są postrzegane. Analiza trendów opisujących zmiany w trzecim sektorze, przedstawiona w raporcie prowadzi do kilku refleksji.
Wiara w istotną rolę społeczeństwa obywatelskiego w budowaniu i konsolidowaniu demokracji chociaż również i dzisiaj istotna, była w Polsce szczególnie podkreślana w okresie transformacji.
Paradoksalnie, nie towarzyszyło jej jednak wówczas przesadne zaufanie do działaczek i działaczy trzeciego sektora.
Symptomy tego zdystansowanego nastawienia do NGO’sów są widoczne w opiniach uczestników badania realizowanego przez Stowarzyszenie Klon/Jawor z początku XX wieku. W 2002 roku jedna trzecia ankietowanych przedstawicielek i przedstawicieli stowarzyszeń i fundacji uznawała bowiem niekorzystny wizerunek i brak zaufania do organizacji pozarządowych za problem. Dziś wizerunek trzeciego sektora jest z punktu widzenia jego reprezentantów bardziej przyjazny. Trzeba też podkreślić, że dla badanych nigdy nie był to problem najważniejszy. Za dużo bardziej dotkliwe były i są uznawane wyzwania związane z finansowaniem działania, radzeniem sobie z wymogami formalnymi czy znalezieniem ludzi gotowych do działania.
Nie bagatelizując tych problemów, jestem jednocześnie przekonana, że postrzeganie organizacji pozarządowych ma dla ich działania bardzo duże znaczenie.
Tworzy jeden z istotnych aspektów kontekstu, w którym funkcjonują, a przez to kształtuje ich możliwości, a także tworzy ograniczenia.
I to właśnie zrozumienie sposobu w jaki postrzegane są organizacje, a także tego jak kreowany jest ich wizerunek wydaje mi jedną z dróg do znalezienia odpowiedzi na postawione wyżej pytanie.
Kontakty z mediami? Sporadycznie
W raporcie autorki zwracają uwagę, że osobiste kontakty z organizacjami deklaruje 16% Polek i Polaków. Pozwala to zakładać, że pozostali, jeśli słyszeli o jakieś fundacji czy stowarzyszeniu to głównie z radia, telewizji, prasy lub Internetu. Znaczenia mediów w tworzeniu społecznego obrazu sektora można też dowodzić zwracając uwagę na rozdźwięk między wizją organizacji jaki mają Polki i Polacy, a tym, jaki sektor rzeczywiście jest. Z badań przywoływanych w raporcie wynika, że dostrzegają oni najczęściej organizacje działające na rzecz praw zwierząt, równości płci i osób potrzebujących. Podczas gdy w zasadzie niezmiennie od 20 lat organizacje najczęściej działają w branżach: sportowej, kulturalnej i związanej z edukacją. Zapewne rozdźwięk ten odzwierciedla również różnice w dostępie do mediów samych organizacji. Wprawdzie dane dotyczące kontaktów NGO’sów z mediami ogólnopolskimi wskazują, że są one dość powszechne, to jednocześnie dla większości organizacji są one sporadyczne.
Niemniej ważne wydaje mi się to, że – jak pokazują moje własne badania – głosy przedstawicieli trzeciego sektora wcale nie są dominujące w dyskusjach o społeczeństwie obywatelskim.
Rzeczywisty wpływ przedstawicieli organizacji na społeczny wizerunek własnego sektora jest marginalny. Okazuje się, że to przede wszystkim dziennikarze, polityczki, czy socjolodzy kształtują to, jak trzeci sektor jest postrzegany. Prowadzi to również do upolitycznienia debaty o organizacjach i podatności ich powszechnego wizerunku na pojawiające się konflikty i polaryzację sceny politycznej.
Anna Radiukiewicz – socjolożka, pracuje w Instytucie Studiów Politycznych Polskiej Akademii Nauk. Autorka książek „Obrońcy demokracji. Tożsamość ruchu społecznego i jej źródła” (2021) i „Szkoły demokracji? Kształtowanie i rozumienie roli działacza organizacji społeczeństwa obywatelskiego” (2016)
Poznaj wcześniejsze odsłony cyklu „Pod lupą”:
- Pod lupą ngo.pl: Jacy jesteśmy? Kondycja III sektora
- Pod lupą ngo.pl: Postfilantropia? Jak pomagamy w XXI wieku
- Pod lupą ngo.pl: Wieś, obywatele, działanie
- Pod lupą ngo.pl: Rok w pandemii
- Pod lupą ngo.pl: Jak Polki i Polacy widzą organizacje społeczne?
- Pod lupą ngo.pl: Praca wzbogaca? O pracy w NGO
- Pod lupą ngo.pl: Organizacje wobec pandemii
- Pod lupą ngo.pl: Style zarządzania
Redakcja www.ngo.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy.