Umarł Profesor Paweł Śpiewak. Myśliciel, socjolog i historyk idei, publicysta, związany ze środowiskiem „Więzi”. Od 1978 roku należał do Towarzystwa Kursów Naukowych, był współzałożycielem podziemnego kwartalnika Res Publica, w Sierpniu 1980 roku był sygnatariuszem skierowanego do władz komunistycznych apelu 64 naukowców, literatów i publicystów o podjęcie dialogu ze strajkującymi robotnikami.
Był członkiem NSZZ Solidarność, Dyrektorem Żydowskiego Instytutu Historycznego, wykładowcą Uniwersytetu Warszawskiego i Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego i posłem na Sejm V kadencji. Jego przyjaciele z Forum Długiego Stołu napisali, że „… był Człowiekiem szerokiej wiedzy, mówił ze swadą nierzadko zabarwioną ironią. Trafnie diagnozował stan naszej demokracji; gdy chodzi o jej przyszłość – nie był optymistą.
Jego ostatni artykuł opublikowany w „Polityce” pod znamiennym tytułem „Partie mało warte” powinniśmy czytać, jak Jego polityczny testament”.
Zachęcam do przeczytania artykułu.
Profesor Śpiewak twierdził, iż partiokracja zastąpiła w naszym kraju demokrację. „Mamy kulturę polityczną opartą na partyjnych układach. Partie starają się swoimi ludźmi obsadzić wszystkie ważne stanowiska państwowe oraz kapitałowe podległe państwu, rodzi się warstwa nowych właścicieli państwa zależna od liderów partii, marnotrawione są miliardy złotych. Kryteria merytoryczne w doborze kadr stopniowo są zastępowane czysto politycznymi. Widać to dziś we wszystkich obszarach życia”.
Według Profesora Śpiewaka proces upartyjnienia państwa sięga lat 90., można go było zaobserwować po raz pierwszy w Ministerstwie Edukacji już w 1993 roku, gdy partia, której przypadł ten resort w wyniku wyborów zatrudniła swoich, a zwolniła niepartyjnych.
Czytałam artykuł „Partie mało warte” przed pójściem na drogę krzyżową w mojej parafii. Moja parafia, Stanisława Kostki na Żoliborzu, jest szczególna. Przed laty nauczał w niej Ksiądz Jerzy Popiełuszko, tutaj jest też Jego grób. Warto wiedzieć, że Ksiądz Jerzy jednoczył ludzi. Na Jego Msze za Ojczyznę przychodzili wszyscy, wierzący, inaczej wierzący i niewierzący. A znak pokoju przekazywało się także tym, o których wiedzieliśmy, że są na mszy służbowo – tajniakom.
W tym roku droga krzyżowa odbywała się ulicami Starego Żoliborza, uczestniczyły w niej delegacje z całej Polski, tak jak za czasów Mszy za Ojczyznę. Rozważania dotyczące czternastu stacji drogi krzyżowej przygotowali zwykli ludzie. Szczególnie poruszająca była medytacja napisana przez nauczycielkę z jednej z żoliborskich szkół, wypowiedziana przy XI stacji – Pan Jezus do Krzyża przybity.
Cytuję:
Prób samobójczych wśród dzieci i młodzieży było w roku 2022 – aż 2031, w tym sto pięćdziesiąt prób zakończonych zgonem. Problem dotyka dzieci od 7. roku życia. Wzrost o sto pięćdziesiąt procent w ciągu dwóch lat. Coraz więcej młodych w niemy sposób cierpi i potajemnie okalecza się, aby choć poczuć kontakt ze swoim ciałem.
Jeden gwóźdź, drugi gwóźdź.
Wisisz tu, jesteś tu.
Jezu, cierpisz w samotności, ale z otwartymi ramionami.Jezu, jesteś Dobrym Nauczycielem. Chcę Cię naśladować.
Kiedy jestem dobrym nauczycielem? Kiedy jestem „dobry”, czy kiedy jestem „nauczycielem”?Moi uczniowie zadają sobie rany.
Daj mi poczuć ten ból, choć przez chwilę, abym już nigdy nie zapomniała, że po drugiej stronie jest żywy człowiek.Daj mi wzrok, abym zobaczyła
Daj mi słuch, abym usłyszała
Daj mi serce, abym coś jeszcze poczuła…Jak rozpoznać, że mój uczeń wisi przybity koło Ciebie? Że jego wykształcenie jest teraz najmniej ważne? Że jest samotny jak Ty i nie umie już poprosić o pomoc?
Jak żyć, gdy na czas nie przyjdę mu z pomocą? Gdy serce pęka z rozpaczy?
Jezu, ufam Tobie!
Słuchając rozważań drogi krzyżowej pomyślałam, że ten najwyższy w skali Europy wskaźnik samobójstw wśród dzieci i młodzieży wynika z partiokracji. Z tego, że polityka ministerstwa edukacji od lat nie służy dobru najmłodszych obywateli, ale realizacji celów wyznaczanych przez partie.
Tę partiokrację obserwowałam bardzo dokładnie na przykładzie likwidacji małych wiejskich szkół, gdy była wprowadzana reforma oświaty w 1999 roku. Reforma była niedostosowana do oświaty na wsi. Mieszkańcy wsi cierpieli, nadal cierpią, prosili, aby nie zamykać im małych szkół, bo to serce wsi. Ten błąd jako jedyna z ówczesnych decydentów MEN zrozumiała wiceminister Irena Dzierzgowska. Chciała naprawić błąd, ale nie zdążyła. Została zwolniona, gdy rozpadła się koalicja rządząca AWS-UW. Dzierzgowska była z Unii Wolności.
Od początków budowania demokracji w 1989 roku mieliśmy 21 ministrów. Liczbę wiceministrów trudno policzyć. Każda z partii rządzących chciała coś zmienić w oświacie, aby dostosować ją do swoich programów. Obecnie rządzący PiS nie jest pierwszy.
Ciągłe zmiany spowodowały chaos w oświacie. Cierpią uczniowie. Cierpią nauczyciele i rodzice – wszyscy ponoszą konsekwencje niewydolności systemu edukacji.
Szkoła, która powinna być miejscem przyjaznym dla dzieci i młodzieży, jest instytucją opresji. Zapisanie w ustawach obowiązku zatrudniania pedagogów i psychologów nie zmieni sytuacji. Niezbędna jest poprawa przede wszystkim atmosfery w szkole, relacji uczeń – nauczyciel – rodzic. Rodzice i nauczyciele muszą się czuć bezpiecznie w szkole, aby móc się skupić na zapewnianiu poczucia bezpieczeństwa i dobrej atmosfery do nauki uczniom.
Do tego, aby zmniejszyć liczbę samobójstw, okaleczeń i cierpienia wśród młodego pokolenia potrzebne jest zbudowanie ponadpartyjnego „parasola ochronnego” nad systemem edukacji.
Polityka edukacyjna, aby służyć dobru młodego pokolenia, musi być budowana w porozumieniu ponad podziałami partyjnymi. Doprowadzić do takiego porozumienia mogą tylko wyborcy przed wyborami, gdy jednoznacznie sformułują swoje oczekiwania wobec partii politycznych. Gdy zdecydują się chronić oświatę przed partiokracją i będą domagać się naprawienia obecnie największego błędu systemu finansowania edukacji – dyskryminacji dzieci w wieku przedszkolnym. O czym pisałam na portalu NGO.PL w tekście „Wygramy wybory dla dzieci. Przed wyborami”.
Alina Kozińska-Bałdyga – działaczka społeczna łącząca wiedzę archeologiczną, organizacji i zarządzania, nauk społecznych zdobytą w czasie studiów na Uniwersytecie Warszawskim i w Szkole Nauk Społecznych IFIS PAN oraz doświadczenie uczenia w liceach ogólnokształcących i Kolegium Nauczycielskim we wdrażaniu zmian w oświacie. Promotorka szkoły prowadzonej przez stowarzyszenie rozwoju wsi i modelu szkoły/przedszkola jako wielofunkcyjnego ośrodka rozwoju wsi. Prezeska Federacji Inicjatyw Oświatowych, organizacji tworzącej obywatelską politykę edukacyjną opartą na współpracy organizacji pozarządowych i samorządów. Wiceprezydentka Związku Dziewcząt i Kobiet Chrześcijańskich Polska YWCA oraz Przewodnicząca Rady Spółdzielni Budowlano-Mieszkaniowej ATRIUM.