Państwo czy organizacje? Kto powinien eliminować przemoc wobec kobiet?
25 listopada startuje 16 Dni przeciwko przemocy ze względu na płeć, czyli coroczna międzynarodowa akcja, w którą włączają się organizacje pozarządowe i instytucje wspierające osoby pokrzywdzone. Przekaz akcji z roku na rok nie traci aktualności. Przemoc wobec kobiet jest palącym problemem, na który wciąż brakuje kompleksowej, systemowej odpowiedzi.
Graniczne daty akcji to 25 listopada, czyli Dzień Eliminacji Przemocy wobec Kobiet oraz 10 grudnia, kiedy obchodzimy Dzień Praw Człowieka. Symbolicznie pokazujemy w ten sposób, że pogwałcenie praw kobiet to naruszanie praw człowieka. To dobry moment, aby przypomnieć podstawowe fakty nt. przemocy ze względu na płeć.
- Co trzecia Polka doświadczyła przemocy fizycznej ze strony partnera.
- Sprawcy ok. 80% gwałtów są znani pokrzywdzonym.
- Tylko co trzecia kobieta doświadczająca przemocy domowej szuka dla siebie wsparcia.
- Szacuje się, że raptem ok. 8% kobiet zgłasza gwałt na policję.
Przemoc jest przestępstwem, a nie sprawą prywatną.
Jest powszechna, ale system nie jest przygotowany na wsparcie pokrzywdzonych. Więcej – często to właśnie kontakt z instytucjami powołanymi, aby wspierać osoby po przemocy, powoduje u nich kolejne krzywdy i wtórną traumatyzację. Osoby pokrzywdzone mają prawo nie ufać instytucjom.
Domowa, instytucjonalna, symboliczna
Przemoc wobec kobiet dzieje się na różnych płaszczyznach. To przemoc domowa ze strony bliskich, która może mieć wiele form – fizyczną, psychiczną, ekonomiczną, seksualną.
To przemoc instytucjonalna, czyli ze strony państwa, jak wtórnie wiktymizująca definicja gwałtu w kodeksie karnym, systemowe ignorowanie kobietobójstwa, zakaz aborcji, brak dostępu do znieczulenia na porodówkach, ale też nagminne usprawiedliwianie sprawców przemocy w procesach sądowych.
To wreszcie przemoc symboliczna, która wciąż każe kojarzyć życiową rolę kobiety z opiekowaniem się domowym ogniskiem i rodzeniem, ewentualnie jeszcze pracą zawodową, którą jednak trzeba umiejętnie łączyć z opieką nad dziećmi. Hierarchia płci w społeczeństwie utrwalana jest nawet na poziomie języka przez niezliczone negatywne stereotypy, jak obraźliwe porównania – „jedziesz jak baba”, „płaczesz jak dziewczyna” (w kontraście do nobilitującego podejmowania „męskich decyzji” i ważnych dyskusji „w męskim gronie”).
Jaka rola państwa w przeciwdziałaniu przemocy?
Tyle teorii, teraz czas na praktykę. W dniu Eliminacji Przemocy Wobec Kobiet postawmy pytanie o rolę państwa w jej przeciwdziałaniu i wsparciu osób, które jej doświadczają.
Przeciwdziałanie tak wieloaspektowemu zjawisku jak przemoc to dla państwa ogromne wyzwanie, ale jego realizacja jest możliwa. Mimo to dla żadnego dotychczasowego rządu systemowe zwalczanie przemocy wobec kobiet nie było priorytetem.
Jesteśmy ponad miesiąc po wyborach parlamentarnych, wygranych przez demokratyczną opozycję i dwa tygodnie po podpisaniu umowy koalicyjnej przez zwycięskie partie. Plany nowej koalicji dotyczą m.in. praw kobiet – przeciwdziałania luce płacowej, poprawy standardów okołoporodowych, rządowego dofinansowania in vitro, skuteczniejszej egzekucji alimentów (ale też niestety powrotu do zakazu aborcji w formie z 1993 r.).
Poza przeciwdziałaniem przemocy na oddziałach położniczych w umowie koalicyjnej brakuje planów na podstawowe działania wzmacniające prawa osób doświadczających przemocy domowej i seksualnej oraz poprawiające efektywność instytucji powołanych do ich wspierania.
Organizacje kobiece będą naciskać
Nie znaczy to, że takich działań nie będzie – organizacje kobiece będą naciskać na rządzących, aby reformy zaszły i w tym obszarze. Znaczące jest jednak, że zabrakło takiej deklaracji z własnej inicjatywy polityków.
Państwo powinno jak najszybciej podjąć szereg działań, aby wspierać pokrzywdzone i minimalizować zjawisko przemocy. Na liście priorytetów powinna znaleźć się:
- zmiana definicji gwałtu (obecna definicja nie przystaje do rzeczywistości, bo nie obejmuje większości przypadków gwałtów oraz przerzuca winę na pokrzywdzoną),
- prowadzenie punktów pomocy dla kobiet po doświadczeniu gwałtu (przynajmniej jednego na województwo),
- szkolenia z interweniowania w sytuacjach przemocy i pracy z osobami po przemocy dla służb mundurowych i wymiaru sprawiedliwości,
- edukacja podnosząca społeczną świadomość przemocy i działająca profilaktycznie.
Póki te zmiany nie zajdą, kobiety pokrzywdzone przemocą mogą liczyć na wsparcie organizacji pozarządowych.
Feminoteka świadczy bezpłatną pomoc prawną i psychologiczną (w języku polskim, ukraińskim i angielskim), prowadzi telefon przeciwprzemocowy: 888 88 33 88 (od poniedziałku do piątku w godz. 11.00-19.00) oraz telefon pomocowy dla Ukrainek: 888 88 79 88 (czynny od poniedziałki do piątku w godz. 14.00-19.00).
Z okazji 16 dni przeciwko przemocy ze względu na płeć Feminoteka prowadzi kampanię „Nie obwiniaj! Wspieraj”, która zwraca uwagę, aby nie obwiniać pokrzywdzonych za to, że spotkała je przemoc.
Joanna Gzyra-Iskandar – kulturoznawczyni, polonistka i feministka. Od 10 lat zawodowo zajmuje się PR-em i komunikacją, od 4 lat w organizacjach pozarządowych. Jako aktywistka działa w obszarach zwalczania przemocy ze względu na płeć, dostępu do bezpiecznej aborcji oraz praw osób LGBTQ+. W Feminotece odpowiada za działania rzecznicze.
Ten artykuł ukazał się w cyklu „Wybory 2023. Co dalej?”.
Zobacz inne materiały →
Źródło: informacja własna ngo.pl
Redakcja www.ngo.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy.