Ostatnie Pokolenie zablokowało przyjazd Taylor Swift na Stadion Narodowy. To sprzeciw wobec przyzwolenia rządów na rozpustę miliarderów, jak Taylor, których emisje doprowadzą do śmierci milionów.
2 sierpnia 2024 r. około godz. 10.00 5 osób w pomarańczowych kamizelkach, w tym mama dwójki dzieci, przykleiło się do jezdni w Bramie 7 na rogu ul. Siwca i Wybrzeża Szczecińskiego, którą na Stadion Narodowy wjeżdżała Taylor Swift na swój drugi koncert w Warszawie. Blokują wjazd czarnej furgonetki z obstawą ochroniarską. Obsypali wjazd pomarańczowym proszkiem i trzymali baner z napisem „Nie stać nas na superbogaczy”– hasło, które odnosi się do tego, że 1% najbogatszych ludzi na świecie, miliarderów jak Taylor, odpowiada za tyle samo emisji CO2, co najbiejdniejsze 2/3 ludzkości, czyli 5 miliardów ludzi [1].
Zwykli ludzie w akcie oporu są w stanie usiedli na drodze miliarderki jadącej na koncert. Jednak tylko rządy mogą naprawdę zatrzymać emisje i rozpustę bogaczy, które sprowadzają na nas zabójcze fale upałów, braki wody i miliony uchodźców.
– Prywatne odrzutowce, jachty, nowe autostrady i brak dostępu 6 milionów Polek i Polaków do transportu publicznego są symbolem tego samego problemu - nadmiarowego, niepohamowanego uprzywilejowania tych, którzy mają pieniądze i wpływy ponad zwykłego człowieka. I Ci sami zwykli ludzie dzisiaj się temu sprzeciwili – mówi Zofia Sobczak, matka 2 dzieci, która blokowała dziś furgonetkę miliarderki.
Nie stać nas na rozpustność superbogaczy. Emisje, które zużywają na loty prywatnymi odrzutowcami są potrzebne ludziom by ogrzać dom lub kupić tanie jedzenie. Miliarderzy jak Taylor żyją na nasz koszt, a rządy na to pozwalają – dodaje Sobczak.
Ostatnie Pokolenie to kampania obywatelska, której członkowie chcą zmusić rząd, żeby zaczął poważnie traktować zdrowie i bezpieczeństwo obywateli w czasach zagrożonych zapaścią klimatyczną. Domagają się zmian, które służą przede wszystkim najsłabszym i najbardziej wykluczonym społecznie. Mają dwa postulaty, które mają sprawić aby konieczna transformacja była tym razem sprawiedliwa, a nie spadła na plecy najbiedniejszych:
1) przesunięcie 100% środków z nowych autostrad na regionalny transport publiczny oraz
2) jeden bilet za 50zł miesięcznie na transport regionalny.
Źródło: Ostatnie Pokolenie