Przeglądarka Internet Explorer, której używasz, uniemożliwia skorzystanie z większości funkcji portalu ngo.pl.
Aby mieć dostęp do wszystkich funkcji portalu ngo.pl, zmień przeglądarkę na inną (np. Chrome, Firefox, Safari, Opera, Edge).
Publicystyka
Nowy rozkład PKP – restrukturyzacja Przewozów Regionalnych przez upadłość?
Centrum Zrównoważonego Transportu
O tym, co się kryje za zmianami kursów PKP pisze Wojciech Szymalski z Centrum Zrównoważonego Transportu.
W piątek wieczorem (28
października 2005) na stronie internetowej PKP Przewozy Regionalne
(www.pr.pkp.pl) pojawił się rozkład jazdy pociągów osobowych i
pospiesznych na rok 2005 2006. Oprócz niego pojawił się jednak
jeszcze rozkład jazdy pociągów kursujących jedynie do 31 marca
2006, oznaczonych literą F – nierzadko takiej samej
objętości.
W objaśnieniu podano, że te
pociągi będą kursowały po 1 kwietnia 2006, jeśli samorządy
przyznają dodatkowe środki finansowe na ich kursowanie. – Jest to
coś w rodzaju szantażu PKP PR względem samorządów. Literą F
oznaczono często całe linie kolejowe, a także pociągi dowożące
ludzi do pracy na 8 rano, czy odwożące po pracy – ocenia Wojciech
Szymalski z biura Społecznego Rzecznika
Niezmotoryzowanych.
Jeszcze kilka dni temu w
wypowiedzi dla Rzeczpospolitej Prezes Przewozów Regionalnych,
Leszek Ruta, stwierdził, że ograniczenie przewozów spowoduje
jeszcze większy spadek liczby pasażerów.
Najwyraźniej jednak nie
myślał tego, co mówił, czego dowodem jest sposób podania nowego
rozkładu jazdy. W przypadku, gdy samorządy nie przyznają
dodatkowych środków, to właśnie Przewozy Regionalne padną pod
ciężarem długów i własnych wygórowanych wymagań.
Czy samorządy musza
finansować kolej?
Wiele samorządów jest
gotowych założyć spółki kolejowe bez PKP i dzięki temu ograniczyć
dotacje, utrzymując lub nawet zwiększając liczbę połączeń. Na
Podkarpaciu jeszcze 12 października marszałek Leszek Deptuła
deklarował, że tak właśnie się stanie. Wielkopolska w tym celu
kupuje dodatkowy tabor, a Zachodniopomorskie mogłoby z powodzeniem
obsłużyć praktycznie całe województwo samorządowymi szynobusami,
wynajmując innego przewoźnika.
To właśnie zresztą
konkurencyjni wobec Przewozów Regionalnych przewoźnicy pokazują,
ile jeszcze, wbrew słowom prezesa Przewozów Regionalnych, jest
prostych rezerw w ograniczaniu deficytu przewozów w tej spółce.
Najtańszy wakacyjny pociąg na wybrzeże „Słoneczny” był najlepszym
tego przykładem, gdyż oferując specjalną tanią taryfę, nie tylko
zarobił na siebie, ale wygenerował duży dodatkowy potok
podróżnych.
Ponadto Koleje Mazowieckie
właśnie ogłosiły wprowadzenie cyklicznego rozkładu jazdy i obsługę
wielu linii pojedynczymi składami ezt, zamiast podwójnych – oznacza
to częstsze kursy, a więc potencjalnie większą liczbę
pasażerów.
SKM w Trójmieście od kilku
lat ma podobny rozkład i dzięki temu zarabia tyle, że może jeździć
nawet poza województwo Pomorskie bez strat finansowych w ogólnym
rozrachunku.
W Opolskiem pieniądze
giną
– Trzeba przyznać, że w nowym
rozkładzie Przewozy Regionalne nie wyciągnęły wniosków nawet z
pracy samorządowego koordynatora przewozów w województwie opolskim.
Wywalczony tam przez niego i obejmujący coraz większą liczbę linii
cykliczny rozkład jazdy od 2001 roku powoduje wzrost liczby
pasażerów o około 6% rocznie, podczas gdy w całym kraju liczba
pasażerów spadała.
Niektóre linie, według
wyliczeń koordynatora opartych na szczegółowych badaniach potoków
podróżnych, się samofinansują. Jednak najwyraźniej pieniądze te
giną, gdyż właśnie w Opolskiem aż 47% pociągów (118 z 246) miałoby
być zawieszonych od 1 kwietnia – mówi Wojciech Szymalski
Winny fatalny rozkład
jazdy
Tymczasem poza Opolem PKP PR
nawet w Krakowie, Łodzi czy Wrocławiu z trudem wypracowuje
jakiekolwiek zyski. Winą jest najczęściej fatalny rozkład jazdy
zdeterminowany obiegiem taboru, oparty na często nierzetelnych
badaniach potoku podróżnych i arbitralnych decyzjach
PKP.
I wbrew pozorom to właśnie
koordynatorzy przewozów – samorządy, mają najmniejszy wpływ na ten
rozkład. Dowodem na to były choćby zeszłoroczne przepychanki na
Mazowszu, kiedy samorząd dopiero w ostatniej chwili przed
uruchomieniem spółki Koleje Mazowieckie mógł nanieść własne
poprawki.
Czy teraz jednak Mazowsze
dopłaci PKP PR do pociągów, które kończą bieg na jego terenie, czy
też będzie rozwijać przewozy własnej spółki? Choć Przewozy
Regionalne bronią się jak mogą przed tworzeniem spółek
samorządowo-kolejowych, takich jak ostatnio w Podkarpackiem, to
inne samorządy na pewno zdążą przejąć majątek od
bankruta.
Przy czym uzyskają być może
znacznie korzystniejszą cenę niż skumulowane, rokrocznie coraz
wyższe, nieuzasadnione jawnym i rzetelnym rachunkiem ekonomicznym
dotacje do Przewozów Regionalnych. Czy zatem nowy rozkład jazdy
oznacza restrukturyzację Przewozów Regionalnych przez
upadłość?
Kontakt:
Wojciech Szymalski -
0-608-521-993
Przedruk, kopiowanie, skracanie, wykorzystanie tekstów (lub ich fragmentów) publikowanych w portalu www.ngo.pl w innych mediach lub w innych serwisach internetowych wymaga zgody Redakcji portalu.
Redakcja www.ngo.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy.
Teksty opublikowane na portalu prezentują wyłącznie poglądy ich Autorów i Autorek i nie należy ich utożsamiać z poglądami redakcji. Podobnie opinie, komentarze wyrażane w publikowanych artykułach nie odzwierciedlają poglądów redakcji i wydawcy, a mają charakter informacyjny.