Przeglądarka Internet Explorer, której używasz, uniemożliwia skorzystanie z większości funkcji portalu ngo.pl.
Aby mieć dostęp do wszystkich funkcji portalu ngo.pl, zmień przeglądarkę na inną (np. Chrome, Firefox, Safari, Opera, Edge).
23 lipca 2008 r. Jacek Kozłowski, Wojewoda Mazowiecki, uchylił uchwałę o przyznaniu terenu w trybie bezprzetargowym pod nową sortownię odpadów przy ul. Mortkowicza 5 dla Stowarzyszenia „Niepełnosprawni dla Środowiska – EKON”. Uchwałę taką 12 czerwca 2008 r. przyjęła Rada Warszawy.
Wojewoda Jacek Kozłowski, uzasadniając swoją decyzję o uchyleniu
uchwały Rady Warszawy powiedział, że przekazanie działki przy ul.
Mortkowicza 5 w trybie bezprzetargowym na okres dłuższy niż trzy
lata jest sprzeczne z prawem.
– To dla mnie ogromny dramat! Znaleźliśmy się w punkcie wyjścia! Nie możemy podpisać umowy dzierżawy, nie mamy też jak się odwołać! Najgorsze jest to, że za tydzień kończą się miesięczne urlopy, na które przymusowo wysłaliśmy ponad 400 pracowników, gdyż w czerwcu musieliśmy opuścić starą sortownię odpadów przy ul. Kłobuckiej i nie mogliśmy dalej prowadzić naszej działalności. Nie wiem, co teraz będzie – powiedziała nam Elżbieta Gołębiewska, przewodnicząca zarządu Stowarzyszenia „Niepełnosprawni dla Środowiska – EKON”.
Uchwałą z 12 czerwca 2008 r. Rada Warszawy wyraziła zgodę na wydzierżawienie części nieruchomości przy ul. Mortkowicza 5 o pow. do 28 000 m2 na okres piętnastu lat. EKON chce na działce wybudować Recykling Park. Ma to być miejsce, do którego każdy mieszkaniec stolicy będzie mógł zwieźć swoje odpady i gdzie zostaną one posegregowane, i oddane do ponownego przetworzenia. Na terenie Recykling Parku będzie działała również sortownia odpadów opakowaniowych zbieranych przez „mrówki”, jak nazywa się niepełnosprawnych pracowników stowarzyszenia.
Zgoda na wydzierżawienie terenu obwarowana była jednak kilkoma warunkami. EKON musi przenieść siedzibę Stowarzyszenia z Otrębusów do Warszawy, nie może podnajmować tego terenu, musi utworzyć zakład aktywności zawodowej i przenieść do niego pracowników spółki T.J. sp. z o.o (związanej ze stowarzyszeniem). Do czasu spełnienia powyższych warunków zaproponowano stowarzyszeniu zawarcie umowy pomostowej nie dłuższej niż na trzy lata. Dodatkowo, po upływie sześciu miesięcy od podpisania umowy niepełnosprawni powinni stanowić 80% osób zatrudnionych w Stowarzyszeniu (łącznie z pracownikami spółki TJ, której EKON jest właścicielem). EKON zgodził się wypełnić wolę Rady Warszawy, choć, jak przyznaje Elżbieta Gołębiewska, warunki są ostre. Wyjaśnia, że podpisanie umowy pomostowej na trzy lata jest ogromnym utrudnieniem, gdyż na tak krótki okres EKON nie może liczyć na otrzymanie dotacji, ani tym bardziej na wzięcie kredytu na budowę Recykling Parku.
– Nie mamy innego wyjścia, musimy jak najszybciej rozpocząć działalność, ale decyzja wojewody przesuwa ten termin o kolejne miesiące – mówi z żalem Gołębiewska.
Wojewoda zwrócił dokumenty do Rady Warszawy, która ponownie musi rozpatrzyć dzierżawę terenu dla stowarzyszenia. Niestety, Rada ma wakacyjną przerwę i najprawdopodobniej dopiero 28 sierpnia radni ponownie zajmą się sprawą przekazania terenu dla EKON-u.
– Możemy tylko prosić panią prezydent, aby podpisano z nami na razie umowę na trzy lata. Jesteśmy przygotowani, aby wejść na teren przy ul. Mortkowicza i dość szybko postawić sortownię oraz zaadoptować istniejące tam budynki na pomieszczenia gospodarcze. Problem w tym, że nie wiem, kiedy będzie to możliwe. Ale najbardziej szkoda mi tego, że pracownicy EKON-u nie będą mogli podjąć w najbliższym czasie pracy, choć bardzo na to liczyli. Dla osób niepełnosprawnych umysłowo, których i tak nikt nie chce zatrudniać, brak aktywności pogarsza zdecydowanie ich kondycję psychiczną, co w konsekwencji może zakończyć się ich powrotem do szpitala na leczenie – tłumaczy Elżbieta Gołębiewska.
– To dla mnie ogromny dramat! Znaleźliśmy się w punkcie wyjścia! Nie możemy podpisać umowy dzierżawy, nie mamy też jak się odwołać! Najgorsze jest to, że za tydzień kończą się miesięczne urlopy, na które przymusowo wysłaliśmy ponad 400 pracowników, gdyż w czerwcu musieliśmy opuścić starą sortownię odpadów przy ul. Kłobuckiej i nie mogliśmy dalej prowadzić naszej działalności. Nie wiem, co teraz będzie – powiedziała nam Elżbieta Gołębiewska, przewodnicząca zarządu Stowarzyszenia „Niepełnosprawni dla Środowiska – EKON”.
Uchwałą z 12 czerwca 2008 r. Rada Warszawy wyraziła zgodę na wydzierżawienie części nieruchomości przy ul. Mortkowicza 5 o pow. do 28 000 m2 na okres piętnastu lat. EKON chce na działce wybudować Recykling Park. Ma to być miejsce, do którego każdy mieszkaniec stolicy będzie mógł zwieźć swoje odpady i gdzie zostaną one posegregowane, i oddane do ponownego przetworzenia. Na terenie Recykling Parku będzie działała również sortownia odpadów opakowaniowych zbieranych przez „mrówki”, jak nazywa się niepełnosprawnych pracowników stowarzyszenia.
Zgoda na wydzierżawienie terenu obwarowana była jednak kilkoma warunkami. EKON musi przenieść siedzibę Stowarzyszenia z Otrębusów do Warszawy, nie może podnajmować tego terenu, musi utworzyć zakład aktywności zawodowej i przenieść do niego pracowników spółki T.J. sp. z o.o (związanej ze stowarzyszeniem). Do czasu spełnienia powyższych warunków zaproponowano stowarzyszeniu zawarcie umowy pomostowej nie dłuższej niż na trzy lata. Dodatkowo, po upływie sześciu miesięcy od podpisania umowy niepełnosprawni powinni stanowić 80% osób zatrudnionych w Stowarzyszeniu (łącznie z pracownikami spółki TJ, której EKON jest właścicielem). EKON zgodził się wypełnić wolę Rady Warszawy, choć, jak przyznaje Elżbieta Gołębiewska, warunki są ostre. Wyjaśnia, że podpisanie umowy pomostowej na trzy lata jest ogromnym utrudnieniem, gdyż na tak krótki okres EKON nie może liczyć na otrzymanie dotacji, ani tym bardziej na wzięcie kredytu na budowę Recykling Parku.
– Nie mamy innego wyjścia, musimy jak najszybciej rozpocząć działalność, ale decyzja wojewody przesuwa ten termin o kolejne miesiące – mówi z żalem Gołębiewska.
Wojewoda zwrócił dokumenty do Rady Warszawy, która ponownie musi rozpatrzyć dzierżawę terenu dla stowarzyszenia. Niestety, Rada ma wakacyjną przerwę i najprawdopodobniej dopiero 28 sierpnia radni ponownie zajmą się sprawą przekazania terenu dla EKON-u.
– Możemy tylko prosić panią prezydent, aby podpisano z nami na razie umowę na trzy lata. Jesteśmy przygotowani, aby wejść na teren przy ul. Mortkowicza i dość szybko postawić sortownię oraz zaadoptować istniejące tam budynki na pomieszczenia gospodarcze. Problem w tym, że nie wiem, kiedy będzie to możliwe. Ale najbardziej szkoda mi tego, że pracownicy EKON-u nie będą mogli podjąć w najbliższym czasie pracy, choć bardzo na to liczyli. Dla osób niepełnosprawnych umysłowo, których i tak nikt nie chce zatrudniać, brak aktywności pogarsza zdecydowanie ich kondycję psychiczną, co w konsekwencji może zakończyć się ich powrotem do szpitala na leczenie – tłumaczy Elżbieta Gołębiewska.
Źródło: inf. własna
Teksty opublikowane na portalu prezentują wyłącznie poglądy ich Autorów i Autorek i nie należy ich utożsamiać z poglądami redakcji. Podobnie opinie, komentarze wyrażane w publikowanych artykułach nie odzwierciedlają poglądów redakcji i wydawcy, a mają charakter informacyjny.