Lepsza koordynacja, szersze horyzonty. O oczekiwaniach wobec ministra ds. społeczeństwa obywatelskiego [komentarz Krzysztofa Izdebskiego]
Znamy już nazwisko nowej ministry ds. społeczeństwa obywatelskiego. Daje ono nadzieję, że działania państwa w tym obszarze nabiorą wreszcie odpowiedniego tempa. Na ile to się uda, nie zależy tylko od posiadającej autentycznie bogate doświadczenie Adriany Porowskiej i jej najbliższego otoczenia. Najważniejsze jest, by tę funkcję docenił wreszcie premier Donald Tusk i pozostali ministrowie. Rolą ministry powinno być bowiem głównie sprawne koordynowanie procesów ważnych z punktu widzenia postulatów i potrzeb społeczeństwa obywatelskiego.
Minister społeczeństwa, nie tylko organizacji
Przypomnijmy, że rozporządzenie w sprawie szczegółowego zakresu działania Ministra do spraw Społeczeństwa Obywatelskiego określiło jego, a w zasadzie jej, zadania w sposób horyzontalny, a nie silosowy. Wyzwaniem dla nowej minister będzie to, by dopilnować, żeby z tej możliwości w pełni skorzystać.
Rozporządzenie przewiduje m.in., że wśród tych zadań jest przeprowadzanie analiz i ocena skuteczności rozwiązań prawnych w zakresie społeczeństwa obywatelskiego. Trzeba pamiętać, że nie są to tylko przepisy dotyczące tzw. trzeciego sektora. Oczywiście, fundamentalna dla funkcjonowania organizacji społecznych, które są istotnym reprezentantem interesów społeczeństwa obywatelskiego jest np. kwestia ewentualnych zmiany ustawy o działalności pożytku publicznego i wolontariacie. Ale nie mniej ważna dla działalności społeczeństwa obywatelskiego jest skuteczna walka z tzw. SLAPP-ami, czy regulacje dotyczące obserwacji wyborów przez organizacje społeczne.
Jak wynika bowiem i z nazwy stanowiska, i z przywołanego zakresu zadań, jest to minister od społeczeństwa obywatelskiego, a nie tylko organizacji społecznych. A zatem powinien mieć znacznie szerszą perspektywę niż wyłącznie „branżowe” regulacje.
Budowanie odporności społecznej
Podobnie zresztą przy okazji realizacji zadań polegających na opracowywaniu kierunków działań na rzecz zrównoważonego rozwoju społeczeństwa obywatelskiego. Wymaga ono koordynacji wielu podmiotów, gdyż ogromnym wyzwaniem pozostaje budowa tzw. odporności społecznej. Ministra powinna intensywnie zaangażować się w dyskusję na ten temat. Warto pamiętać, że projekt ustawy o ochronie ludności i obronie cywilnej wprowadza do polskiego prawa pojęcie odporności społecznej oraz przewiduje dużą rolę dla organizacji w procesie budowania gotowości na różnego rodzaju kryzysy.
Informacja, partycypacja, rzeczywiste partnerstwo
Zgadzam się bardzo z Piotrem Frączakiem, który na łamach NGO.PL pisał o potrzebie polepszenia komunikacji i ustanowienia mechanizmów rzeczywistego dialogu. Organizacje słusznie narzekają na wielość różnych ciał, niejasne zasady selekcji do nich (vide np. wybory do RDPP) i brak poczucia, że ten proces miałby czemuś służyć.
Po 15 października organizacje mają prawo oczekiwać, że instytucje publiczne nie tylko będą przestrzegać obowiązujących przepisów w zakresie partycypacji, ale zrobią coś powyżej tego podstawowego standardu.
Jednym z konkretnych działań mogłoby być wsparcie uczestnictwa Polski w Partnerstwie Otwartych Rządów (Open Government Partnership), międzynarodowej inicjatywie, która pomaga rządom wzmocnić mechanizmy przejrzystości i partycypacji. Organizacje od lat namawiają polski rząd do przyłączenia się do partnerstwa. Najwyższa pora, by to zrobić.
Pani Minister ma więc przed sobą bardzo ważne zadanie. Musi przywrócić zaufanie do tego, w jaki sposób państwo współpracuje z organizacjami społecznymi, szczególnie w zakresie prowadzenia współpracy i budowy rzeczywistych partnerstw i otoczenia konsultacyjnego. Ważne jest. by jej działania wspierały również budowę odporności społecznej, a organizacje wiodły przy tym kluczową rolę – szczególnie na poziomie relacji z samorządem.
Rolą ministry powinno być również analizowanie i aktywne zabieranie głosu w przypadku projektów ustawy i innych działań podejmowanych przez różne resorty w obszarach, którymi zajmują się organizacje społeczne i aktywiści – np. w kontekście coraz trudniejszej pracy organizacji humanitarnych na polsko-białoruskiej granicy.
Krzysztof Izdebski – ekspert Fundacji im. Stefana Batorego oraz Open Spending EU Coalition. Członek Rady Programowej Archiwum Osiatyńskiego. Stypendysta Marshall Memorial, Marcin Król i Recharge Advocacy Rights in Europe. Jest prawnikiem, absolwentem Uniwersytetu Warszawskiego i specjalizuje się w dostępie do informacji publicznej, ponownym wykorzystywaniu informacji sektora publicznego oraz wpływie technologii na demokrację. Posiada szerokie doświadczenie w budowaniu relacji pomiędzy administracją publiczną a obywatelami. Jest autorem publikacji z zakresu przejrzystości, technologii, administracji publicznej, korupcji oraz partycypacji społecznej.
Masz swoją opinię w tej sprawie? Chcesz się nią podzielić? Zapraszamy! Pisz na adres: redakcja@portal.ngo.pl.
Ten głos ukazał się w debacie „Nowy minister – czego oczekują organizacje?”. Zobacz inne materiały →
Źródło: informacja własna ngo.pl