Jak dzięki UE zmienia się ochrona zwierząt
Działania Unii Europejskiej większości z nas mogą kojarzyć się ze złożonymi problemami i długofalowymi strategiami. Każdy z pewnością słyszał o polityce migracyjnej czy Zielonym Ładzie. Unia to dla nas głównie swoboda podróży, czy pracy w jej państwach członkowskich oraz dotacje dla inwestycji regionalnych. Oczywiste może nie być to, że Unia Europejska w dużym stopniu wpływa na dobrostan zwierząt.
A jednak to właśnie do unijnych regulacji muszą stosować się państwa, a w konsekwencji i hodowcy. Unijne przepisy dotyczące ochrony zwierząt, mimo niekompletności, są uznawane za najbardziej zaawansowane na świecie. Regulacje te dotyczą w większości zwierząt gospodarskich, utrzymywanych w warunkach przemysłowych. Unia uchwaliła również akty prawne chroniące zwierzęta dzikie czy też wykorzystywane w laboratoriach. Polska, dzięki członkostwu w Unii, czerpie z tego dorobku.
Polska po przystąpieniu do wspólnoty unijnej w 2004 roku musiała dostosować swoje prawo do standardów unijnych. W tym czasie w Unii funkcjonowały już dyrektywy dotyczące ochrony zwierząt gospodarskich oraz ochrony kur niosek. Dyrektywa o ochronie zwierząt gospodarskich nakazuje chronić zwierzęta przed niepotrzebnym cierpieniem i bólem. Zwierzęta powinny być utrzymywane w warunkach uwzględniających ich potrzeby fizjologiczne i psychiczne.
Dyrektywa o ochronie kur niosek wskazuje zasady w poszczególnych systemach chowu (klatkowy, ściółkowy i wolnowybiegowy – znane nam z opakowań jaj z oznaczeniami 3, 2 i 1).
Na kolejne dobrostanowe przepisy musieliśmy czekać kilkanaście lat. W 2007 roku Unia uchwaliła dyrektywę o ochronie kurczaków hodowanych na mięso (brojlerów), a rok później dyrektywy dotyczące ochrony świń i cieląt. Przepisy te określają podstawowe wymagania dotyczące przestrzeni i wyposażenia w klatkach, karmienia, czy postępowania z chorymi osobnikami. Minimalne standardy wyznaczone we wspomnianych dyrektywach muszą być bezwzględnie przestrzegane przez państwa członkowskie.
Niektóre aspekty dobrostanu zwierząt zostały uregulowane rozporządzeniami unijnymi. W 2004 roku w życie weszło rozporządzenie dotyczące ochrony zwierząt podczas uśmiercania. W 2009 uchwalono z kolei rozporządzenie o ochronie zwierząt podczas transportu, gdzie określony został maksymalny czas trwania transportu, a także okresy odpoczynku i karmienia.
Wymienione akty prawne to kamienie milowe dla ochrony zwierząt, ale także i dla organizacji społecznych. Wymagania dobrostanowe określone przepisami unijnymi zostały wprowadzone do polskiej ustawy o ochronie zwierząt.
Obrońcy praw zwierząt weryfikują, czy fermy i ubojnie spełniają wymagania, takie jak ochrona przed niepotrzebnym bólem i cierpieniem lub czy zachowane zostały procedury postępowania ze zwierzętami.
Aktywiści powołują się na normy wynikające z unijnych przepisów w trakcie interwencji, a następnie podczas postępowań przed organami. Wiele z takich spraw zyskało ogólnopolski rozgłos, a w ich rozstrzygnięcie są zaangażowane prokuratura i sądy. Przykładem tego jest opublikowane w zeszłym roku śledztwo Stowarzyszenia Otwarte Klatki na fermie drobiu w miejscowości Wioska, gdzie ujawniono niehumanitarne warunki utrzymywania kur niosek.
Zmiany na przestrzeni lat
W 2012 roku Unia zakazała hodowli kur niosek w klatkach nieulepszonych. W 2013 w życie wszedł zakaz utrzymywania loch w kojcach. Do wprowadzenia tych reform przyczyniły się liczne organizacje prozwierzęce, w tym Compassion in World Farming.
Unia zmienia się dla zwierząt na lepsze, jednakże wciąż pozostaje wiele do zrobienia. W 2020 roku Komisji Europejskiej przedłożono Europejską Inicjatywę Obywatelską „Zakończmy Epokę Klatkową”. Niemal 1,4 miliona obywateli Unii wezwało do zaprzestania hodowli w klatkach zwierząt takich jak kury, świnie i krowy.
Sukces inicjatywy został powtórzony w 2023 roku, kiedy Komisja Europejska otrzymała inicjatywę „Europa bez Futer” popartą przez ponad 1,5 miliona Europejczyków. Obydwie kampanie prowadzone były przez organizacje prozwierzęce z całej Europy. Postulaty obywateli nadal czekają na wprowadzenie w życie.
Organizacje pozarządowe zajmujące się ochroną zwierząt mogą wiele zawdzięczać unijnym przepisom i skuteczniej ratować zwierzęta. Dzięki unijnym przepisom aktywiści dysponują wyraźnie określonymi wymogami, które mogą egzekwować.
Niejednokrotnie to właśnie dzięki NGO doszło do wprowadzenia pozytywnych zmian dla zwierząt w Europie. Organizacje nie spoczywają jednak na laurach i nadal walczą o lepsze życie dla zwierząt. Unijne przepisy wymagają nowelizacji w związku z nową wiedzą naukową dotyczącą dobrostanu. Dorobek prawny Unii Europejskiej w zakresie dobrostanu zwierząt zasługuje jednak na uznanie, a dzięki wspólnej pracy polityków i społeczeństwa może jeszcze lepiej chronić tych, którzy pozostają bezbronni.
Magdalena Górak, aplikantka radcowska. Absolwentka Uniwersytetu Śląskiego. Od 2019 roku wolontariuszka Stowarzyszenia Otwarte Klatki, gdzie zajmuje się głównie tworzeniem treści informacyjnych i edukacyjnych, zwłaszcza w temacie prawa i polityki. W swoich artykułach stara się ukazać wpływ tych dziedzin na los naszych mniejszych przyjaciół. Zawodowo specjalizuje się w prawie pracy, prawie migracyjnym i ochronie danych osobowych.
Ten artykuł ukazał się w cyklu „UE – Polska – organizacje”.
Źródło: informacja własna ngo.pl