Dobiegła końca realizacja projektu "Wyprowadzić na prostą", przedsięwzięcia administrowanego przez Towarzystwo Pomocy im. Św. Brata Alberta. Projekt współfinansowano ze środków Europejskiego Funduszu Społecznego ramach Inicjatywy Wspólnotowej EQUAL. Opierał się on na modelu lokalnej sieci wsparcia osób bezrobotnych i zagrożonych bezdomnością w zakresie aktywizacji zawodowej i społecznej. Zastosowanie tego nowatorskiego modelu okazało się niezwykle owocne, co można stwierdzić przyglądając się działalności gliwickiego PAB-u.
Wszystko zaczęło się we wrześniu 2005 roku. W
11 miejscach w Polsce powstało 11 Punktów Aktywizacji Bezrobotnych.
Jeden z nich utworzony został w Gliwicach. Od początku pracowało w
nim czterech akompaniatorów. Mieli oni za zadanie wspieranie
beneficjentów w działaniach zmierzających do znalezienia
zatrudnienia przy pełnej ich samodzielności.
Współpraca akompaniatorów z beneficjentami
opierała się na indywidualnych spotkaniach prowadzonych w
atmosferze intymności i bezpieczeństwa. Od akompaniatora zależał
wybór metody i trzeba przyznać, że musieli się oni wykazać wysokimi
kwalifikacjami i umiejętnościami. Romana Klyta, Adam Łoziński,
Małgorzata Janowska, Piotr Pogoda bardzo dobrze wywiązali się z
powierzonej im roli. Po odejściu z projektu R. Klyty i A.
Łozińskiego ich miejsce zajęły Magdalena Nowak i Aneta Duchnik.
Ile wysiłku kosztowało ich prowadzenie
beneficjentów najlepiej przedstawiają wyniki końcowe. W gliwickim
PAB-ie przewijało się mnóstwo osób najczęściej dotkniętych cała
gamą dysfunkcji i problemów, takich jak uzależnienia, przemoc,
choroby zakaźne i psychiczne, konflikty z wymiarem sprawiedliwości,
czy wreszcie niepewność jutra powodująca chroniczny, długotrwały
stres. To właśnie dystres był jednym z głównych czynników
powodujących obniżenie lub nieraz całkowite zaniechanie działań na
rzecz poprawy własnej sytuacji. Brak tych działań powodował, że
część z tych osób długoletnio bytowała w noclegowniach i
schroniskach uzależniając się od korzystania z systemu opieki
społecznej. Inna z kolei grupa była właśnie zagrożona bezdomnością,
zamieszkiwała mieszkania substandardowe lub narażona na utratę
zamieszkiwanego lokalu, głownie z powodu długotrwałego
bezrobocia.
Wprowadzenie takich ludzi na rynek pracy nie
było rzeczą łatwą i wymagało kompleksowego systemu wsparcia.
Gliwiccy akompaniatorzy dołożyli wszystkich starań, żeby jak
najwięcej z tych osób „wyszło na prosta”. Niezłomnie świadczą o tym
fakty. Z 53 beneficjentów ostatecznych 27 już pracuje, a reszta
jest na najlepszej drodze do uzyskania zatrudnienia. Przyczyniła
się do tego przede wszystkim metoda towarzyszenia składająca się z
czterech etapów (pierwszy kontakt, aktywne słuchanie, ocena
sytuacji – diagnoza, towarzyszenie i wsparcie). Zainicjowano też
szereg warsztatów motywacyjnych, czy szkoleń zawodowych i
komputerowych. W gliwickim PAB-ie takie kursy ukończyły 32 osoby.
Większość z nich już pracuje.
Ale to nie wszystko. Gliwicki PAB był bowiem
uczestnikiem wyjazdów rekreacyjno-motywacyjnych m.in. w Zawoi,
Zakrzowie i Skorzeszycach. Organizowano też wspólne wyjścia do
instytucji kulturalnych jak teatr, kino, muzea, czy palmiarnia.
Niezwykła atmosfera towarzyszyła cotygodniowym spotkaniom grupowym,
a także okolicznościowym z okazji świąt, czy innych uroczystości.
Ciepła aura i rodzinny nastrój pozwalał zapomnieć o kłopotach,
wyzwalał jakże potrzebną pogodę ducha poprawiającą samopoczucie i
wzmacniająca wiarę w siebie.
Korzystali z tego nie tylko beneficjenci
ostateczni, lecz także liczna grupa beneficjentów doraźnych. Liczba
tych ostatnich przekracza 700 osób. Mogli oni zawsze skorzystać z
dostępu do komputera i Internetu, ofert pracy, wykonać telefon do
pracodawcy, czy uzupełnić dokumenty aplikacyjne. W działaniach
służących reintegracji społecznej wszyscy beneficjenci oprócz
ofiarnej pomocy akompaniatorów byli też wspierani przez psychologa,
terapeutę uzależnień oraz mogli skorzystać bezpłatnie z fachowych
porad prawnych.
W celu jeszcze bardziej efektywnej współpracy
tworzono partnerstwa lokalne. W Gliwicach współpracowano z
Powiatowym Urzędem Pracy, Ośrodkiem Pomocy Społecznej, Centrum
Edukacji Komputerowej „Logosoft” i Habitat Humanity. Oprócz
ogromnych zasług akompaniatorów nie sposób nie wymienić tutaj
nazwiska prezesa Gliwickiego Koła Towarzystwa im. św. Brata Alberta
, pana Jana Sznajdera. Wykazał się on dużą pomocą we wszystkich
podejmowanych przez PAB działaniach i inicjatywach.
Projekt od początku wzbudził żywe i gorące
zainteresowanie gliwickich samorządowców. Słów uznania nie
szczędził przewodniczący Komisji ds. Rodziny i polityki Społecznej
radny Michał Jaśniok , który bardzo wysoko ocenił wszystkie
poczynania gliwickiego PAB-u. Od samego początku do projektu
niezwykle pozytywnie odniosły się media. W siedzibie PAB-u przy
ulicy Zwycięstwa 27 przedstawiciele prasy, radia i telewizji byli
częstymi gośćmi często informując o aktualnych wydarzeniach
dotyczących projektu.
Niestety wszystko co dobre kiedyś się kończy i
projekt „Wyprowadzić na prostą” również dobiegł końca. Można śmiało
stwierdzić, że kosztował on wszystkie zaangażowane weń osoby
mnóstwo wysiłku i osobistego zaangażowania. Właśnie te czynniki
były źródłem sukcesu całego przedsięwzięcia.
Zakończenie projektu sukcesem nie oznacza
bynajmniej końca podjętych działań. W Klubie Integracji Społecznej
przy ulicy Zwycięstwa 27 wciąż będzie można bezpłatnie skorzystać z
komputera z dostępem do Internetu, urządzeń biurowych, czy
aktualnej prasy. Lecz co najważniejsze, zagubiony człowiek będzie
mógł tu znaleźć przyjazne dla siebie miejsce i liczyć zawsze na
bezinteresowną pomoc. Każdy doświadczy tu jakże potrzebnego ciepła
i zrozumienia, empatii i wspólnoty, potrzebnych do odbudowy świata
wartości oraz zdobycia umiejętności pozwalających na funkcjonowanie
w społeczeństwie.