Katastrofalny poziom zaufania społecznego. Nikłe zainteresowanie mieszkańców sprawami publicznymi. Zanik otwartego dyskursu publicznego. I jest rozwiązanie – Elbląskie Forum Obywatelskie – miejsce spotkań i dyskusji dla osób aktywnych i solidarnych. Pierwsze działanie już za nimi.
Jesteśmy elblążanami, którzy chcą wpływać na jakość życia
publicznego w naszym mieście – mówią o sobie sygnatariusze EFO.
Forum tworzy grupa kilkunastu osób, liderów organizacji
pozarządowych i osób pracujących w obszarze nauki i kultury, na
elbląskich uczelniach i instytucjach. Ich pierwszym działaniem
zorganizowanym w obrębie inicjatywy było spotkanie pod hasłem „Po
co nam Rada Miejska?”, w którym udział wzięło około 50 osób, w tym
6 radnych. Na wniosek sygnatariuszy EFO, radni obiecali przedłożyć
Radzie Miejskiej projekt uchwały o obywatelskiej inicjatywie
uchwałodawczej. Czy to coś zmieni w obywatelskiej rzeczywistości
Elbląga?
Kreowanie lokalnej polityki, to zadanie Rady Miasta. W
ostatnich latach mamy wrażenie, że Rada scedowała je na Prezydenta
Miasta, ograniczając się do akceptowania przedkładanych przez niego
programów i nie wykazując własnej inicjatywy. […] Chcielibyśmy
dowiedzieć się, co jest przyczyną takiego stanu rzeczy i wspólnie
zastanowić się, jak można go zmienić – pisali sygnatariusze
EFO.
Jak wynika z wypowiedzi radnych, przeforsowanie własnej
inicjatywy wymaga od radnego specjalnej strategii i wiele
cierpliwości, a i tak nie zawsze się udaje, zwłaszcza gdy się jest
w opozycji. Sytuację komplikują dodatkowo regulaminy i
skomplikowane kalkulacje polityczne klubów partyjnych.
W myśl § 29 Statutu miasta Elbląga z inicjatywą podjęcia
określonej uchwały mogą występować radni, Przewodniczący Rady, Klub
radnych, Komisje Rady i Prezydent. W wielu polskich miastach do tej
listy dochodzi jeszcze obywatelska inicjatywa uchwałodawcza,
zgłaszana przez odpowiednią grupę osób i podlegająca zaopiniowaniu
przez radcę prawnego i odpowiednie komisje rady. Zdaniem
sygnatariuszy EFO, to bardzo dobre narzędzie do budowania
społeczeństwa obywatelskiego, a także do nawiązania konstruktywnej
współpracy z radnymi. Radni też powinni poczuć się silniejsi, mając
za sobą poparcie społeczne.
Drugim wnioskiem zgłoszonym podczas debaty była transmisja
telewizyjna z obrad sesji Rady Miejskiej. Okazało się, że taka
próba już była, nagrane zostały trzy sesje i na więcej Rada się nie
zgodziła. Warto jednak do tej sprawy wracać. Zaproponowano również
radnym organizowanie konferencji prasowych oraz prowadzenie własnej
strony internetowej, w celu prezentowania swoich stanowisk w
sprawach ważnych lub bulwersujących mieszkańców.
Elbląskie Forum Obywatelskie zapowiada, że takich debat będzie
więcej. Kto wie, czy pierwszy krok postawiony przez tych, których
działanie można opatrzyć hasłem „chcieć, to móc”, nie zaszczepi
wśród wielu wątpiących i obojętnych zwyczajną chęć do działania, a
przede wszystkim zainteresowanie sprawami własnego miasta. W końcu
– w grupie siła.