Mieszkańcom miasteczek i wsi brakuje kina, teatru, galerii, miejsca spotkań. Młodzi ludzie o swoich rodzinnych stronach mówią: pustynia kulturalna. Zazdroszczą kolegom z Warszawy, Wrocławia, Poznania możliwości, jakie daje życie w dużym mieście.
– Jeżdżąc od miasteczka do miasteczka z naszymi warsztatami
zobaczyliśmy, że w młodych ludziach w całej Polsce drzemie ogromny
potencjał. Okazało się, że wystarczy dać im know how, pomóc napisać
pierwszy projekt i pokazać, że zamiast narzekać można wziąć sprawy
w swoje ręce – wspomina Magdalena Kubecka z Towarzystwa Inicjatyw
Twórczych „ę“, koordynatorka projektu Młodzi Menedżerowie
Kultury.
Projekt dla menedżerów to pomysł na ożywienie lokalnego życia
społeczno-kulturalnego przy użyciu energii młodych ludzi. Siłą,
która napędza młodych do działania są osobiste pasje. Marzą, żeby
je rozwijać; spotykać się z artystami, oglądać dobre filmy. Nikt
nie stwarza im takich szans, uczą się więc samodzielności i odwagi
potrzebnej do podejmowania nowych wyzwań.
Generator pomysłów
W ramach IV edycji programu 25 osób z całej Polski przyjedzie
na czterodniowe szkolenie do Warszawy. – Warszawa to ogromne
stężenie działań społecznych, kulturalnych i marketingowych na metr
kwadratowy. Pokazujemy ludziom z małych miejscowości spektakularne
działania, po to żeby przekonali się, że za tym wszystkim stoją
zwykli, sympatyczni ludzie. Z drugiej strony sygnalizujemy, że jest
tu sporo działań bardzo lokalnych, skupiających się na społeczności
jednej dzielnicy, czasami jednego podwórka i że taka praca bywa
trudna nawet w otwartej na nowości stolicy – wyjaśnia Piotr Stasik,
pomysłodawca warsztatów.
Młodzi Menedżerowie Kultury odwiedzą redakcję Gazety Wyborczej
i zapytają dziennikarzy, co zrobić, żeby przebić się z informacją o
swoim projekcie. Spotkają się z przedstawicielami biznesu i
porozmawiają z firmami, które wspierają działalność społeczną. W
Fabryce Trzciny Agata Etmanowicz opowie im o specyfice prowadzenia
klubu muzycznego, a Ula Śniegowska z Kino.Labu zdradzi sekret
powodzenia kina studyjnego.
– W trakcie trwania warsztatów jest czas na wieczorny koncert
na Chłodnej 25 i seans kinowy w ramach w ramach Warszawskiego
Festiwalu Filmowego. Z drugiej strony to bardzo intensywne
spotkanie. Każdy uczestnik pracuje nad swoim pomysłem. Za kilka
tygodni przyśle nam wniosek, który ma szansę na mikrodotację.
Traktuj to poważnie
– Młodzi Menedżerowie Kultury, to była dla mnie pierwsza
szkoła przedsiębiorczości. Pochodzę z Sieradza, w którym ostatnie
kino zamienili na second hand. Chciałem coś z tym zrobić.
Zorganizowałem DKF. Na seanse filmowe przychodziło ponad 500 osób –
opowiada Jakub Piątek, młody menedżer kultury – którego artykuł w
opublikowany w lokalnej prasie rozpętał burzę. – Napisałem, że
kultura w Sieradzu leży na stole operacyjnym i trzeba ją
reanimować. Po publikacji tekstu władze miasta przestały patrzeć na
moje działania, jak na wybryk nastolatka. Zaczęli traktować mnie
poważniej – wspomina.
W Warszawie przyszli liderzy dostają wiedzę w pigułce i
możliwość spotkania z ekspertami – zadania ważnych pytań. Poznania
ludzi, z którymi w przyszłości mogą nawiązać współpracę. Uczą się
jak rozmawiać z lokalnymi władzami, jak przekonać domy kultury do
swoich pomysłów. Jak napisać budżet. Co to jest umowa barterowa i
jak zdobyć patronat medialny.
Do tej pory w ponad 50 miejscowościach w całym kraju dzięki
energii i zaangażowaniu młodych menedżerów dokonała się prawdziwa
rewolucja kulturalna. Powstają nowe dyskusyjne kluby filmowe, grupy
teatralne, nieformalne ośrodki kultury. Młodzi wpływają na kształt
swojego otoczenia, świadomie uczestniczą w procesach budujących
tożsamość lokalną. Podejmują nowe wyzwania i mobilizują innych do
działania.
Źródło: inf. własna