W Polsce utarł się stereotyp zrównujący bezdomnego z alkoholikiem, bądź narkomanem. Ludzie po przekroczeniu pięćdziesiątego roku życia noszą miano kandydatów na emerytów, zaś przedstawiciele mniejszości kojarzeni są głównie z wykonywaniem prostych robót fizycznych „na czarno”. Mało kto stara się dostrzec w nich potencjalnych pracowników, czy… pracodawców.
Ekonomia dla wszystkich
Ekonomia społeczna stwarza możliwość powrotu do
społeczeństwa osobom z różnych przyczyn z niego wykluczonym. Główną
ideą, która jej przyświeca, jest przedkładanie dobra ludzi nad
maksymalizację zysku. Co to znaczy? Przedsiębiorstwo socjalne
wypracowane nadwyżki przeznacza na aktywizację osób odrzuconych
przez społeczeństwo. Ważniejszą od pieniędzy rolę grają w tym
przypadku: sprawiedliwość i misja społeczna. Takie rozumienie sensu
ekonomii społecznej współgra z priorytetami, które przyświecają
Unii Europejskiej: walka z biedą, bezrobociem, bogacenie się
społeczeństw - nie jednostek, rozwój. Członkami sektora ekonomii
społecznej są różnego rodzaju spółdzielnie, fundacje,
stowarzyszenia, towarzystwa ubezpieczeń wzajemnych. Działają one w
ramach tak zwanego „trzeciego sektora” - to nazwa, używana wobec
ogółu organizacji pozarządowych. Nawiązuje do podziału dzielącego
aktywność społeczno- gospodarczą państwa na trzy sektory. Według
tej typologii pierwszy sektor to administracja publiczna, określana
też niekiedy jako sektor państwowy. Drugi - sfera biznesu-
organizacje, których działalność jest nastawiona na zysk, często
określany mianem sektora prywatnego. Trzeci sektor to organizacje
pozarządowe, działające społecznie.
Ekonomia społeczna w Unii Europejskiej
Kolebką spółdzielni socjalnych są Włochy. W
latach siedemdziesiątych ubiegłego stulecia włoski rząd wdrażał
plan ograniczenia wydatków państwa na opiekę społeczną. Chodziło
zwłaszcza o zmniejszenie wydatków na osoby niepełnoprawne
psychicznie. W konsekwencji trzeba było zapewnić im alternatywną
opiekę społeczną. Dodatkowo, pojawiła się konieczność łagodzenia
powstałych wówczas napięć, związanych ze zwiększeniem bezrobocia. W
rezultacie pewna liczba osób zagrożonych społeczną marginalizacją
została zatrudniona w spółdzielniach działających na specjalnych
zasadach. Włosi zrozumieli, że tylko poprzez zatrudnienie możliwy
będzie skuteczny i trwały powrót tych ludzi do społeczeństwa.
Dynamiczny rozwój spółdzielni socjalnych zaowocował przyjęciem w
1991 roku przez włoski rząd odpowiedniej ustawy regulującej ich
działalność. Niebawem utworzyły one Consorzio per l’Impresa
Sociale. Była to organizacja mająca zapewnić im wsparcie w zakresie
administracji i funkcji kooperacyjnych. Od tamtego czasu wiele
włoskich spółdzielni z małych warsztatów przekształciło się w duże
przedsiębiorstwa specjalizujące się w nowoczesnej technologii,
zatrudniające pracowników z dużymi kwalifikacjami. Obecnie we
Włoszech funkcjonuje około 5 tys. spółdzielni socjalnych.
Zatrudniają średnio 50 osób, z czego około połowa ma stałą pensję.
Kolejny przykład z europejskiego podwórka - we Francji gospodarka
społeczna dysponuje ponad 1 bilionem euro kapitału i jest jednym z
najbardziej prężnych sektorów tworzących nowe miejsca pracy. W
około 800 tys. przedsiębiorstw zatrudnia prawie 2 mln pracowników.
W całej Unii Europejskiej spółdzielnie socjalne stanowią około 11 %
ogółu przedsiębiorstw. Jest ich ponad 132 tys., mają 83,5 miliona
członków i zatrudniają 2,3 miliona osób. Od 2001 roku we wszystkich
krajach członkowskich prowadzony jest projekt EQUAL finansowany
przez Europejski Fundusz Społeczny, przy wsparciu rządowych
budżetów. Głównym celem inicjatywy jest testowanie oraz popieranie
nowych sposobów zwalczania wszelkich form dyskryminacji i
nierówności na rynku pracy.
Polska daleko w tyle
Podczas, gdy w większości krajów UE
przedsiębiorstwa socjalne działają w najlepsze, w Polsce raczkuje
jeszcze sama idea i świadomość ekonomii społecznej. Ten problem
jest po części związany ze słabością społeczeństwa obywatelskiego w
naszym kraju. Nie bez znaczenia pozostaje również fakt, że polski
rząd na poważnie zainteresował się ekonomią społeczną stosunkowo
niedawno. W ostatnich latach udało się przyjąć kilka ważnych ustaw,
m.in. Ustawę o Działalności Pożytku Publicznego i Wolontariacie z
dnia 24 kwietnia 2003 roku, Ustawę o Zatrudnieniu Socjalnym z dnia
13 czerwca 2003 roku oraz Ustawę o Promocji Zatrudnienia i
Instytucjach Rynku Pracy (w tym zapis o spółdzielniach socjalnych z
dnia 20 kwietnia 2004 roku). Obecnie prowadzony jest w naszym kraju
projekt PROMES. Ruszył we wrześniu 2007 roku, właśnie w ramach w
ramach Inicjatywy Wspólnotowej EQUAL. Jego głównym zadaniem jest
promowanie idei ekonomii społecznej w Polsce. Ma także
upowszechniać konkretne przedsięwzięcia i rozwiązania, które już
doskonale się sprawdziły i przyjęły. W skład Partnerstwa
realizującego projekt wchodzą:
- Stowarzyszenie Współpracy Regionalnej z Chorzowa (administrator projektu)
- Stowarzyszenie „Tratwa“ z Wrocławia
- Fundacja Inicjatyw Społeczno-Ekonomicznych z Warszawy
W ramach projektu prowadzone są rozmaite
działania promocyjne, skierowane do różnych grup odbiorców, m.in.
przedstawicieli przedsiębiorstw ekonomii społecznej, administracji
publicznej, ekspertów, badaczy oraz polityków. Liczne warsztaty i
szkolenia mają na celu ukazanie potencjału ekonomii społecznej i
korzyści, jakie z niej płyną. Jednym z priorytetów jest stworzenie
Atlasu Dobrych Praktyk Ekonomii Społecznej. To próba kompleksowego
opisania ciekawych i skutecznych przedsięwzięć na przykładzie
konkretnych historii, prawdziwych ludzi i ich doświadczeń. Każdej z
inicjatyw poświęcona zostanie odrębna publikacja, uzupełniona o
dokumentację filmową. Prezentacja udanych przedsięwzięć ma stać się
inspiracją dla innych i stanowić dobrą motywację do działania.
Przykłady? Jednym z sukcesów ekonomi społecznej jest przypadek
liczącej 4 tysiące mieszkańców Gminy Bałtów. W 2004 roku powstał
tam pierwszy w Polsce Park Jurajski. Pomysłodawcami byli sami
mieszkańcy, którzy mieli dość wysokiego bezrobocia( ponad 30% w
2003 roku) i bezczynności. Najpierw, w 2001 roku założyli
Stowarzyszenie na rzecz Rozwoju Gminy Bałtów „Bałt”. Liczba
członków wynosiła aż 120 osób. W 2003 roku świeżo upieczeni
przedsiębiorcy uruchomili spływ tratwami po rzecze Kamienna, rok
później powstał wspomniany Park Jurajski. Efekt? Spadek bezrobocia
do 7%, wzrost budżetu gminy o 5 mln zł oraz 200 tys. turystów
rocznie.
Po co to wszystko?
Włączanie do społeczeństwa osób wcześniej z
niego wykluczonych daje wiele korzyści. Przede wszystkim pomaga
budować społeczeństwo obywatelskie. Obywatelskie, czyli jakie?
Czujące na swoich barkach odpowiedzialność za osoby, które nie
zawsze mogą dać sobie radę same. Bezdomni, niepełnosprawni,
bezrobotni, pozostawieni samym sobie często trafiają na margines
życia społecznego. Idea ekonomii społecznej stwarza im szansę na
aktywny powrót i aktywizację zawodową. Oprócz korzyści czysto
moralnych państwo zyskuje również korzyści finansowe. Eliminuje
biernych poborców rent, zapomóg czy zasiłków, w zamian zyskując
obywateli pracujących i odprowadzających podatki.
Sztandarowe hasło promujące projekt Promes
brzmi: „Ekonomia społeczna – bo liczy się człowiek”. W tym jednym
zdaniu zawiera się cała kwintesencja morza możliwości i perspektyw,
jakie przed nowoczesnymi społeczeństwami otwiera ten dział
ekonomii. Warto poznawać jego tajniki i założenia, bez nich trudno
będzie nam świadomie i z pełną odpowiedzialnością używać terminu
„społeczeństwo”.