W środę, 8 marca, jest Dzień Kobiet i może on być świetną okazją do wsparcia dzielnych czeczeńskich kobiet, koczujących wraz ze swoimi dziećmi i rodzinami na dworcu w Brześciu. Od 9:00 do 12:00 w Marzycielach i Rzemieślnikach, przy Brackiej 25, będzie można kupić ręcznie robione przez czeczeńskie mamy lalki, laleczki i torby.
Każdy przedmiot ma swoją historię, którą podzieli się z kupującym Marina Hulia - od wielu miesięcy pracująca w Brześciu z czeczeńskimi mamami i ich dziećmi, próbującymi wjechać do Polski, aby ubiegać się tu o status uchodźcy.
– Razem z Czeczenkami robimy dużo rękodzieła: przepiękne torby, lalki, zawieszki do samochodów – opowiada Marina Hulia. – To umila ich czas, uczy je kreatywnego sposobu na spędzanie czasu z dziećmi, ale też pozwala zarobić. Rozprowadzamy te rękodzieła po dobrych ludziach z Polski. Pieniądze idą na jedzenie i dach nad głową – wyjaśnia.
W akcji ważna jest również pomoc dla dzieci.
– Pomocą będzie też zakup zeszytów do kaligrafii, flamastrów, naklejek – mówi Marina Hulia. – Dzieci z Brześcia potrzebują dokładnie tego samego, co polskie dzieciaki, mają takie same zachcianki. Tak samo wypadają im mleczne ząbki, tak samo lubią słodycze. Janusz Korczak mawiał: Nie ma dzieci, są ludzie. Ja mówię: Nie ma dzieci uchodźców, są dzieci – tłumaczy.
Źródło: Inf. własna [warszawa.ngo.pl]
Skorzystaj ze Stołecznego Centrum Wspierania Organizacji Pozarządowych
(22) 828 91 23