Dlaczego każdy biznes powinien wiedzieć, czym jest Federacja Funduszy Lokalnych w Polsce?
Czy to możliwe, że w ciąg kilkunastu najbliższych lat większość liczących się przedsiębiorstw w Polsce wdroży własne programy CSR lub wprost zaczerpnie z wymogów raportowania ESG? Skąd ma pochodzić wiedza i z czyim udziałem można takie działania realizować oraz jakie przewagi przynosi skorzystanie z sieciowego modelu działania Federacji Funduszy Lokalnych w Polsce (FFL).
Stajemy właśnie u progu kolejnego przełomu w historii współpracy organizacji pozarządowych z przedsiębiorstwami komercyjnymi. W ostatnich dekadach obserwowaliśmy w Polsce kolejno narodziny takich powiązań, okres dojrzewania i pierwszych poważnych partnerstw. Następnie byliśmy świadkami upowszechniania się idei Społecznej Odpowiedzialności Biznesu (CSR – Corporate Social Responsibility) oraz koncepcji Społecznego Zaangażowania Przedsiębiorstw (CCI – Corporate Community Involvement).
W domenie publicznej pojawiały się niezliczone dowody na włączanie się małych i dużych, często ponadnarodowych przedsiębiorstw w akcje charytatywne oraz działania filantropijne. Przedmiotem debaty stał się również strategiczny udział firm w planowaniu poprawy losu pracowników, środowiska i lokalnych społeczeństw.
Doszliśmy w ten sposób do ery ESG – działań różnych od CSR i innych form aktywności dobroczynnej, przede wszystkim dlatego, że wynikających z litery prawa i obligatoryjnych. Więcej o ESG pisaliśmy w tym artykule. Warto jednak zwrócić uwagę na często pomijany element tego zagadnienia, ale dotyczący zarówno trzeciego sektora i przedsiębiorstw – niezależnie od wielkości.
Wspominamy element to znane z makroekonomii zjawisko Ripple Effect, czyli elekt falowania. W pewnym uproszczeniu sprowadza się ono do procesu generowania następstw przyczynowo-skutkowych powodowanych przez zdarzenie pierwotne, a następnie nakładanie się na siebie powstałych efektów, które również skutkują generowaniem kolejnych nowych efektów lub konsekwencji i dalszym samonapędzaniem się cyklu. Można to porównać do wrzucenia pojedynczego lub kilku przedmiotów na taflę wody i obserwacji tworzenia oraz nachodzenia na siebie poszczególnych fal oraz powstawania nowych.
Takim pierwotnym zdarzeniem, który w nadchodzących latach powinien znaleźć się w centrum uwagi organizacji pozarządowych będzie wymóg raportowania ESG. Nie tylko dlatego, że wymóg sam w sobie rodzi ogromny potencjał do rozpoczęcia lub rozwijania współpracy z biznesem, ale dlatego, że na przestrzeni kilkunastu najbliższych lat radykalnie wzrośnie zainteresowanie działaniami pozabiznesowymi ze strony przedsiębiorstw.
Stanie się tak dlatego, że żadna firma nie działa w próżni i nie jest całkowicie samowystarczalna. Przedsiębiorstwa działają w ścisłym powiązaniu ze sobą, tworzą wspólny łańcuch procesów, dostaw i wartości. Jednym słowem są od siebie uzależnione w realizacji własnych wyników finansowych, pozafinansowych i strategicznym rozwoju.
Ta współzależność sprawia, że także cele ESG danego przedsiębiorstwa są zależne od innych firm – dostawców produktów, półproduktów i usług, kluczowych do osiągnięcia sukcesu przez dany biznes. O tych dostawcach i podwykonawcach także trzeba będzie raportować, o skali ich oddziaływania na środowisko, pracowników i społeczeństwo, a zobligowane do raportowania firmy nie pozwolą, aby ich własne efekty były sabotowane przez dostawców lub podwykonawców nieprowadzących zrównoważonych działań.
Takie zjawisko już zachodzi na rynku, a wymogi dotyczące ESG stają się składową oceny w przetargach, częścią umów lub zapytań ofertowych. Przedsiębiorstwa niespełniające określnych kryteriów są wykluczane z postępowań przetargowych lub otrzymują niższą ocenę. Zrównoważone zachowanie firmy zaczyna być oceniane w całym łańcuchu tworzenia wartości i decyduje o powodzeniu inwestycji lub nawet pozyskaniu finansowania.
Na przestrzeni najbliższych lat wiele polskich przedsiębiorstw, mimo że obecnie jeszcze nie zdaje sobie z tego sprawy, będzie musiało wdrażać własne programy CSR, CCI lub wręcz bezpośrednio podporządkować się strategii ESG kontrahenta. Wymusi to na nich potrzeba utrzymania konkurencyjności i po prostu reguły wolnego rynku. W innym wypadku nastąpi poluzowanie więzi biznesowych, ograniczenie relacji, a nawet utrata klientów lub wręcz rynkowa i społeczna stygmatyzacja.
„My, jako organizacja wiemy, że opisane procesy nadchodzą i będą coraz powszechniejsze. Widzimy jednocześnie brak gotowości, nie tylko firm, ale także III sektora, które objawia się przede wszystkim znikomą wiedzą o mechanizmach rynkowych dotyczących wymogów raportowania o zrównoważonym rozwoju. Nieprzygotowane przedsiębiorstwa i NGO mogą zacząć funkcjonować pobieżnie, a ich działania mogą być tylko marketingową wydmuszką. Dlatego tak ważne jest, aby prowadzić działania z zaufanym partnerem, dla którego najwyższą wartością i celem jest autentyczny dialog oparty o prawdziwe potrzeby i dobrostan społeczności lokalnej. Działając z organizacjami sieciującymi czy funduszami lokalnymi, niosącymi realną pomoc i mającą rozbudowaną sieć kontaktów, przedsiębiorstwa mogą z powodzeniem poprawiać jakość życia społeczności lokalnych oraz tworzyć skutecznie działające partnerstwa prospołeczne i biznesowe na rzecz celów zrównoważonego rozwoju", podsumowuje Anna Jafernik, członkini Zarządu Federacji Funduszy Lokalnych w Polsce.
Skąd narzędzia, ludzie, programy, wiedza i gotowość natychmiastowego działania?
Organizacją świadomą takich zagrożeń, edukującą biznes o możliwych konsekwencjach i przygotowaną na podjęcie natychmiastowych działań jest Federacja Funduszy Lokalnych w Polsce (FFL). FLL działa od ponad 20 lat, zrzesza 22 członków oraz 3 organizacje partnerskie, obejmuje zasięgiem 12 województw, a jej misją jest promocja lokalnej filantropii i wieloobszarowe wzmacnianie zrzeszonych członków, a także łączenie ludzi, angażowanie do działań pomocowych biznesu i wspólne szukanie możliwości rozwoju dla inicjatyw prospołecznych opartych o wspólne cele i wartości.
Organizacje członkowskie należące do FFL wspierają lokalnych liderów społecznych, inspirują i kreują zmianę działając w obszarach m.in.: edukacji, przedsiębiorczości, kultury i sztuki, sportu, zdrowia, ekologii oraz współpracy transgranicznej. Wspólne przedsięwzięcia realizowane są m.in. przez: programy stypendialne, grantowe i edukacyjne oraz wydarzenia aktywizujące społeczności lokalne i budujące społeczeństwo obywatelskie.
Jedną z najważniejszych cech, a zarazem unikatową wartością FFL w kontekście pomocy przedsiębiorcom we wdrażaniu i realizacji inicjatyw zrównoważonego rozwoju jest fakt, że jest to dojrzała organizacyjnie i wizerunkowo struktura działająca w modelu sieciowym. Inną organizacją tego typu w Polsce jest np. Akademia Rozwoju Filantropii w Polsce zrzeszająca ośrodki Działaj Lokalnie, aktywizujące lokalną społeczność poprzez projekty obywatelskie służące pobudzaniu aspiracji rozwojowych i poprawie jakości życia.
Taki model znany jest od dawna wśród przedsiębiorstw. Opiera się on na wspólnym działaniu, opartym o jednolite wartości i standardy, niezależnych jednostek, w tym wypadku organizacji lokalnych, tworzących sieć dążącą do realizacji przyjętej misji, zadań i osiągania ustalonych celów na rzecz dobra wspólnego. Może być to współpraca na szczeblu lokalnym, ogólnokrajowym, a w niektórych przypadkach, jak po wybuchu wojny na Ukrainie, nawet międzynarodowym.
Taka sieciowa współpraca na rzecz wspólnej inicjatywy wymaga nie tylko innowacji, ale także skoordynowanego wykorzystania zbiorowego know-how i zasobów pojedynczych organizacji, co czyni cały organizm niezwykle efektywnym i sprawnym w realizacji podjętych kampanii i tworzenia wartości dodanej dla współpracujących firm, np. w postaci kampanii CSR, zwiększania rozpoznawalności lub poprawy reputacji nie tylko wśród beneficjentów działań, ale także społeczności lokalnej, otoczenia biznesowego i administracyjnego.
Każde przedsiębiorstwo posiadające wiele rozproszonych terytorialnie jednostek doskonale wie, że funkcjonowanie w takim modelu wymaga nieustannego doskonalenia współpracy, wymiany informacji oraz otwartości na nowe pomysły i otoczenie, a także kreowania nowych narzędzi i pokładów wiedzy. Elastyczność w tworzeniu, a w razie potrzeby szybkie dostosowanie wielopoziomowych celów to dodatkowe atuty składające się na przyjazne środowisko sprzyjające współpracy FFL z przedsiębiorstwami. Tożsame doświadczenia, rozwiązywanie podobnych wyzwań, np. organizacyjnych lub zarządczych tworzy bowiem fundament dla wspólnego zrozumienia, świadczy o potencjale, zwinności i możliwości adaptacji do zmieniających się warunków, zarówno społecznych, jak i ekonomicznych.
Oba te światy mogą więc czerpać z własnych doświadczeń działając na rzecz wspólnych inicjatyw, wykorzystując przy tym wzajemne unikatowe możliwości oraz wyspecjalizowane kompetencje. To w sposób oczywisty zwiększa szanse na powodzenie realizowanych działań, a przy okazji aktywizuje obie strony do ciągłego rozwoju, powiększania kompetencji i zasobów wiedzy, która do tej pory znajdowała się poza zasięgiem stron i być może blokowała pomysły lub możliwości budowania unikatowych wartości oraz rozwiązywania skomplikowanych problemów społecznych.
Artykuł powstał w ramach projektu „Siłą Federacja Funduszy Lokalnych w Polsce są jej członkowie”, realizowanego dzięki Narodowy Instytut Wolności – Centrum Rozwoju Społeczeństwa Obywatelskiego Nowe FIO.
O Federacja Funduszy Lokalnych w Polsce
Federacja Funduszy Lokalnych w Polsce zrzesza 22 członków oraz 3 organizacje partnerskie, a jej misją jest promocja lokalnej filantropii i wzmacnianie organizacji zrzeszonych. Federacja łączy ludzi i szuka możliwości rozwoju dla działań prospołecznych i biznesowych opartych o wspólne cele i wartości. Organizacje członkowskie należące do FFL wspierają lokalnych liderów, inspirują i kreują zmianę działając w obszarach m.in.: edukacji, przedsiębiorczości, kultury i sztuki, sportu, zdrowia, ekologii. Realizują to poprzez: programy stypendialne, grantowe i edukacyjne oraz wydarzenia aktywizujące społeczności.
Źródło: Federacja Funduszy Lokalnych w Polsce