– Przed podpisaniem organizacja musi przeczytać umowę dotacyjną. I to bardzo dokładnie. Każdy punkt umowy zawiera jakąś ważną informację. A większość z tych punktów ma potem swoje konsekwencje przy rozliczaniu projektu – przestrzega Joanna Krasnodębska ze Stowarzyszenia BORIS, ekspertka i doradczyni Stołecznego Centrum Wspierania Organizacji Pozarządowych (SCWO).
Organizacja otrzymała dotację. Przychodzi czas na podpisanie umowy. Na co organizacja powinna zwrócić uwagę?
Czy taką umowę można negocjować?
Natomiast jako organizacje możemy mieć wpływ na kształt tej umowy w poszczególnych biurach lub dzielnicach, w odniesieniu do wzoru umowy z procedury konkursowej. W procedurze konkursowej jest pewien wzór, który jest wytyczną Miasta, jak ta umowa powinna wyglądać. Umowy, które podpisują poszczególne biura i dzielnice mogą się różnić od umowy wzorcowej, ale nie mogą zmieniać jej charakteru.
Z praktyki doradczej wiem, że w niektórych biurach wprowadza się do umowy dodatkowe wymagania. Na przykład, jeżeli mamy umowę na jeden rok kalendarzowy, to we wzorze umowy mamy tylko sprawozdanie końcowe. Ale biura często wprowadzają jeszcze sprawozdanie częściowe. Inny przykład: w umowie przewidzianej w nowej procedurze konkursowej przesłanie kolejnej transzy dotacji nie jest uzależnienia od złożenia sprawozdania. A niektóre biura to wprowadzają.
Kształt tych umów to jest pole do dyskusji dla Dzielnicowych Komisji Dialogu Społecznego (DKDS) czy Branżowych Komisji Dialogu Społecznego (BKDS): z czego wynika zaostrzenie przepisów w stosunku do dosyć korzystnych da organizacji sformułowań zawartych w umowie dołączonej do procedury konkursowej. Na to trzeba zwracać uwagę.
Na etapie podpisywania umowy można pytać o te wszystkie odstępstwa. Trudno jest mi jednak powiedzieć, czy jest jakieś pole do negocjacji na ten temat.
Gdy organizacja czyta umowę, to na co szczególnie musi zwracać uwagę?
Trzeba się z tymi terminami zapoznać. Najczęściej termin rozpoczęcia zadania wynika z tego, co zapisaliśmy w ofercie. Natomiast na przykład środki z dotacji najwcześniej wydatkować możemy dopiero po decyzji pani prezydent o przyznaniu dofinansowania. I tu mogą być różnice.
Może się okazać, że możemy zacząć działania, ale nie mamy na to jeszcze pieniędzy?
Co można urzędniczo, a co opłaca się organizacji?
Najbardziej optymalny moment, kiedy organizacja może zacząć realizację projektu jest wtedy, gdy następuje rozstrzygnięcie konkursu, czyli kiedy jest zarządzenie Pani Prezydent. Ale trzeba sobie zdawać sprawę, że od momentu rozstrzygnięcia do momentu podpisania umowy i wypłacenia środków minie jakiś czas. W związku z tym na rozpoczęcie działań w tym momencie mogą sobie pozwolić tylko te organizacje, które mają jakieś własne środki finansowe. Albo te, które w pierwszym etapie projektu nie zaplanowały działań pociągających za sobą jakieś zobowiązania finansowe.
Zawsze mam kłopot, gdy organizacje mnie pytają „Od kiedy mogę zacząć realizować projekt?”. Teoretycznie możesz realizować w dacie, którą masz w ofercie. Ale w praktyce przeważnie jest to uzależnione od terminu rozstrzygnięcia konkursu i od majętności organizacji, czy ma jakieś środki własne czy nie.
W zależności od tego, czy rozstrzygnięcie konkursu nastąpiło bardzo daleko od daty, która została wymieniona w ofercie, czy jest to zbliżone, organizacja decyduje, czy chce zmienić harmonogram. Te daty potem pojawiają się w umowie. Od tego też zależy wydatkowanie środków z dotacji.
Ważna jest jednak kwestia terminu zakończenia projektu. W tej chwili możemy wydatkować środki 14 dni po zakończeniu realizacji projektu. Zarówno środki z dotacji, jak i środki własne, z innych źródeł finansowych. Chyba, że po drodze okrakiem stoi nam 31 grudnia. Przykładowo: jeżeli kończę projekt 30 listopada, to mam termin na wydatkowanie środków do 14 grudnia. Natomiast, jeśli kończę projekt 20 grudnia, to już nie mam terminu do 4 stycznia tylko do 31 grudnia. Żadne wydatki w ramach realizacji projektu, nawet jeżeli te 14 dni by nam na to pozwalały, nie mogą przekraczać 31 grudnia.
Nawet jeżeli to jest projekt wieloletni?
Co jeszcze trzeba wyczytać z umowy, aby nie być zaskoczonym przy rozliczaniu projektu?
Dowolnie przesuwać, czyli wtedy nie muszę podpisywać aneksu?
Co mogę zmienić sam, sama, a na co muszę mieć zgodę Miasta? Czy mogę ten wkład sama zwiększyć, czy zmniejszyć? Czy zgody Miasta wymaga, gdybym chciała wkład własny finansować ze środków pozostałych, a nie z własnych, jak deklarowałam w projekcie? Czy mogę swobodnie, bez zgody Miasta manewrować sobie środkami pomiędzy wkładem finansowym a niefinansowym, przy zachowaniu oczywiście mojego zobowiązania do wkładu. Jaki jest procentowy udział dotacji, jaki musi być zachowany? Muszę znać te wszystkie procenty, żeby dobrze zarządzać finansami projektu. To wszystko jest zapisane w umowie.
Umowa reguluje także kwestie związane z niewykorzystaną dotacją…
Częścią umowy są harmonogram i kosztorys. To też trzeba znać…
Co się dzieje, jeżeli organizacja czegoś nie doczyta w umowie? Jakie mogą być konsekwencje?
Ale gdyby się okazało, że wszystko jest zrobione nie tak, jak potrzeba, to nawet całości dotacji. Jeżeli mamy projekt wieloletni i składamy sprawozdanie częściowe po pierwszym roku, i okazuje się, że projekt jest realizowany nie tak, jak powinien, to w skrajnych przypadkach może to skutkować nawet rozwiązaniem umowy.
Choć Urząd Miasta jest nastawiony raczej wspierająco w stosunku do organizacji i stara się wszelkiego rodzaju problemy rozwiązywać w sposób polubowny, to czasem organizacje nie dają wyboru, ponieważ popełniają podstawowe błędy. Na przykład: mają kontrolę, w umowie jest napisane, że organizacja ma obowiązek złożyć wyjaśnienia czy wprowadzić zalecenia pokontrolne w terminie określonym w informacji, którą dostaje od Miasta. Miasto wysyła informację, że organizacja musi dostarczyć jakieś dokumenty, a z nią nie ma kontaktu. To jest podstawa do rozwiązania umowy. Urzędnicy tego najczęściej nie robią, usiłują znaleźć kontakt z organizacją, dzwonią, szukają itd. Czasem jest tak, że organizacje nie czytając tych zapisów w umowie, same sobie zakładają pętlę na szyję.
Czyli podpisując umowę, trzeba też pamiętać o tym, żeby być w kontakcie…
To można skonsultować, ale na to jest czas w trakcie realizacji projektu. A nie później, kiedy już się coś zadzieje, to na samym końcu jest po prostu problem. Trzeba pamiętać, że sprawozdanie z realizacji to jest sprawozdanie z faktycznie zrealizowanego projektu, czyli sprawozdajemy się z tego, co się rzeczywiście wydarzyło. Na przykład, jeżeli organizacja w tej chwili dokłada większy wkład własny, ma prawo wykazać w sprawozdaniu, że dołożyła więcej pieniędzy. Takie są teraz zapisy w umowie.
Dziękuję.
Jak przestrzegać prawa w NGO, jakie przepisy są ważne dla NGO – dowiesz się w serwisie poradnik.ngo.pl.
Źródło: inf. własna [warszawa.ngo.pl]
Skorzystaj ze Stołecznego Centrum Wspierania Organizacji Pozarządowych
(22) 828 91 23