Czy potrzebne jest „nowe otwarcie”? Nie pamiętam spotkania z takim udziałem władz
KAMIŃSKI: Odpowiadając na to pytanie, muszę się trochę zbuntować. Pytanie to nie powinno paść w dyskusjach pomiędzy organizacjami, bo ma charakter zamknięty (trzeba odpowiedzieć „tak” lub „nie”) i – co gorsza – ustawia nas w szeregu dyskusji politycznych „za” nowym otwarciem lub – jak chcą inni – „za” utrzymaniem demokracji.
Wystarczy już, że mamy całkowicie podzielonych dziennikarzy i media (które również ze swej natury winny być obiektywne), sędziów i sądy oraz wiele innych sfer życia. Organizacje pozarządowe powinny przyglądać się deklarowanemu „nowemu otwarciu” z perspektywy wyłącznie merytorycznej. Każdy bowiem rząd, jak i nowy zarząd stowarzyszenia, firmy komercyjnej czy nawet nowy sołtys, czy nowy wójt, burmistrz lub prezydent, ma ambicję kierować pracami swojej jednostki w sposób inny niż poprzednicy. Nie możemy z samego hasła „nowego otwarcia” czynić nikomu zarzutu (chyba że pytający chce sam ustawić się po pewnej stronie sporu politycznego, czego organizacjom nie zalecam).
Ambitny plan, ale są wątpliwości
Zapowiedzi dotyczące Narodowego Programu Rozwoju Społeczeństwa Obywatelskiego mają znamiona ambitnego planu. Z całą pewnością jednak zmiany – szczególnie w obszarze społecznym – winno się wprowadzać nie dla środowiska pozarządowego, ale wspólnie ze środowiskiem. Krótki czas nie jest korzystny, bo konsultacje są niezbędne – musi to być proces działań bardziej partycypacyjnych niż eksperckich. Konieczne jest też czerpanie z niedawno wypracowanych propozycji Strategicznej Mapy Drogowej Rozwoju Społeczeństwa Obywatelskiego.
Inwestycja w NGO to dobra inwestycja
Jak podkreślali uczestnicy konferencji, trudno nie zgodzić się z potrzebą edukacji obywatelskiej, ale w żaden sposób nie może to uszczuplać środków z takich źródeł jak Fundusz Inicjatyw Obywatelskich (co oznacza, że muszą znaleźć się dodatkowe środki). FIO w obecnym kształcie ma wiele mankamentów, ale jest też odbierany jako jeden z najlepszych obecnie mechanizmów wsparcia trzeciego sektora (szczególnie w ramach regionalnego regrantingu). Inwestycje w polskie organizacje pozarządowe mogą okazać się bardzo dobrą inwestycją, bo każda wydana na NGO złotówka generuje kilka złotych pracy wolontariuszy i różnie rozumianego wkładu rzeczowego.
Konferencja z udziałem kilkuset osób z sektora, z udziałem Premiera i Wicepremiera oraz kilku ministrów zawsze budzić będzie emocje, ale osobiście nie pamiętam w ostatnich latach spotkania z takim udziałem władz na temat społeczeństwa obywatelskiego. Ciekaw jestem, jak rozpoczęty 23 marca proces będzie się rozwijał!
Czym żyje III sektor w Polsce? Jakie problemy mają polskie NGO? Jakie wyzwania przed nim stoją. Przeczytaj debaty, komentarze i opinie. Wypowiedz się! Odwiedź serwis opinie.ngo.pl.
Organizacje pozarządowe powinny przyglądać się deklarowanemu „nowemu otwarciu” z perspektywy wyłącznie merytorycznej.