Od 1 stycznia 2013 roku w miejsce Ośrodka Pomocy Społecznej i Śródmiejskiego Ośrodka Opiekuńczego powstało Centrum Pomocy Społecznej. Pozwoliło to dzielnicy zwolnić część pracowników i zmniejszyć finansowanie. Pomoc społeczna w dzielnicy ma zostać mocniej oparta na organizacjach pozarządowych.
Marek Władyka, warszawa.ngo.pl: W 2012 roku pojawiły się głosy, że połączenie Ośrodka Pomocy Społecznej w Śródmieściu i Śródmiejskiego Ośrodka Opiekuńczego zdezorganizuje pomoc społeczną w dzielnicy. Czy te obawy były uzasadnione?
Tomasz Kulik, kierownik Działu Pomocy Specjalistycznej w Centrum Pomocy Społecznej: – W ubiegłym roku brałem udział w spotkaniu, które zorganizował Zarząd Dzielnicy Śródmieście. Były tam organizacje pozarządowe ze śródmiejskiej Dzielnicowej Komisji Dialogu Społecznego. Organizacje były informowane o tym, jak będzie wyglądała nowa struktura Centrum Pomocy Społecznej oraz jego zadania. Organizacje zadawały pytania, żywo interesowały się tematem. Żadne obawy nie były głośno wyrażane. Organizacje pozarządowe mają także możliwość uzyskiwania bieżących informacji na tematy związane z polityką społeczną w Dzielnicy na cyklicznych spotkaniach DKDS, w których biorą udział także przedstawiciele Urzędu Dzielnicy Śródmieście i Centrum Pomocy Społecznej. Wszelkie wątpliwości mogą być tam na miejscu wyjaśniane.
Każda reorganizacja wiąże się z pewnym etapem przejściowym. Zostały połączone dwie jednostki. Nasza praca zmienia formułę. Staramy się w większym stopniu niż dotychczas rozwijać współpracę z organizacjami pozarządowymi. Centrum i Wydział Spraw Społecznych i Zdrowia Urzędu Dzielnicy Śródmieście w zamyśle mają być koordynatorami tych działań. Szczególnie dotyczy to dwóch obszarów: wspierania rodziny i przeciwdziałania przemocy w rodzinie. To dwa priorytety w pracy z organizacjami pozarządowymi.
Niepokojącą sprawą była redukcja kadry wśród pracowników socjalnych.
T.K.: – To rzeczywiście nastąpiło. Teraz na etapie przejściowym dookreślamy zadania poszczególnych pracowników. Staramy się dlatego w maksymalnym stopniu wykorzystać ofertę współpracy z organizacjami, także w obszarze pracy środowiskowej. W większym niż dotychczas stopniu staramy się wykorzystać też możliwości wolontariatu. Oczekuje się od nas wzrostu efektywności i skuteczności – mniejszymi zasobami ludzkimi i przy większym wykorzystaniu podmiotów dookoła. Urząd m.st. Warszawy kładzie nacisk na współpracę z organizacjami, których oferta jest często finansowana ze środków miasta i dzielnic. Np. dotyczy to bardzo trudnej działki przeciwdziałania przemocy, gdzie wciąż dobijamy się o to, żeby zwiększyć udział organizacji pozarządowych w pracach grup roboczych. Nadal wypada to nie najlepiej.
Z czego wynika to niskie zaangażowanie?
T.K.: – Potwierdzają to również przedstawiciele organizacji. Na najbliższym posiedzeniu DKDS-u poruszymy tę sprawę. Wspólnie będziemy starali się poszerzyć współpracę, chociażby dotyczącą udziału przedstawicieli organizacji w pracach grup roboczych.
Reorganizacja miała też dać około 2 mln złotych oszczędności. Te pieniądze miały zostać przeznaczone na realną pomoc społeczną. Czy to oznacza, że współpraca finansowa z organizacjami uległa rozszerzeniu?
T.K.: – Centrum Pomocy Społecznej nie jest instytucją, która organizuje konkursy. Nie przyznaje dotacji. To domena Wydziału Spraw Społecznych i Zdrowia oraz biur urzędu m.st. Warszawy. To pytanie do tych jednostek.
Ciężko wymienić wszystkie organizacje i wszystkie formy współpracy. Będziemy kontynuować pracę z organizacjami, z którymi relacje utrzymywał Ośrodek Pomocy Społecznej i Śródmiejski Ośrodek opiekuńczy. Chodzi o porozumienia m.in. z: Fundacją Centrum Praw Kobiet (udzielanie i rozpowszechnianie informacji wśród kobiet zgłaszających się do CPS z problemem przemocy domowej ze strony osób najbliższych, zapewnienie schronienia i pomocy prawników, psychologa i pracownika socjalnego, kierowanie do ośrodka wsparcia kobiet). Podpisaliśmy porozumienie wielostronne z Fundacją Dzieci Niczyje, Centralną Wojskową Przychodnią Lekarską CePeLek, Zespołem Żłobków m.st. Warszawy. Dotyczy ono programu „Dobry rodzic, dobry start” na terenie dzielnicy. Mamy porozumienia o współpracy wolontariackiej ze Stowarzyszeniem Mali Bracia Ubogich, Centrum Myśli Jana Pawła II oraz Centrum Wolontariatu.
W 2012 roku w ramach rozwijania systemu wsparcia rodzin niewydolnych wychowawczo z inicjatywy naszej i Powiślańskiej Fundacji Społecznej rozpoczęliśmy wielostronną współpracę ze: Stowarzyszeniem OPTA, świetlicą środowiskową Zgromadzenia Sióstr Miłosierdzia św. Wincentego a Paulo przy Tamce, Stowarzyszeniem Aslan, Stowarzyszeniem Program Stacja, Stowarzyszeniem na rzecz Dzieci i Młodzieży oraz Rodzin Zastępczych CHABER, Fundacją Sto Pociech, Towarzystwem Przyjaciół Dzieci, Fundacją MaMa oraz z Zespołem Ognisk Wychowawczych im. Kazimierza Lisieckiego „Dziadka”. Ta współpraca zaczęła się w tej chwili intensywnie rozwijać. Od organizacji otrzymujemy np. ofertę zajęć i programów kierowanych do różnych grup, wymieniamy się informacjami na temat rodzin, z którymi wspólnie pracujemy. Powiślańska Fundacja Społeczna pracuje z kilkudziesięcioma rodzinami, wykorzystując do tego asystentów rodzin. My takich asystentów również zatrudniamy. W rodzinach, w których pracują asystenci Fundacji, nie staramy się wprowadzać naszych, nawet jeśli pojawiają się takie sugestie ze strony szkół, kuratorów. Udrożniliśmy przepływ informacji na temat tego, kto i w jakim zakresie daną rodziną się zajmuje.
Ilu dokładnie asystentów rodzin zatrudnia Centrum Pomocy Społecznej, a ile wspomniana Fundacja?
T.K.: – Powiślańska Fundacja Społeczna zatrudnia 5-6 asystentów. Nasz Ośrodek w 2012 roku zatrudniał 6, obecnie centrum zatrudnia 4 asystentów. Wsparciem asystentów Fundacji objętych jest około 40 rodzin. Centrum Pomocy Społecznej w tej chwili planuje w tym roku pracę w około 56-57 rodzinach. Dziś liczba asystentów jest wystarczająca, biorąc pod uwagę standardy asysty. Każdy asystent może objąć do 20 rodzin. Rodzin, które wymagają tego typu wsparcia jest jednak dużo więcej. Zgodnie ze standardem miejskim, żeby do rodziny wprowadzić asystenta, to najpierw trzeba wykonać z tą rodziną pewną pracę interdyscyplinarną – pracownika socjalnego, pedagogów, kuratorów, innych specjalistów. Jeśli ona nie przynosi spodziewanych efektów, wtedy z założenia istniej możliwości wprowadzenia asystenta rodziny, czyli w przypadkach najtrudniejszych.
Ile jest takich rodzin w Śródmieściu?
T.K.: – My szacujemy liczbę rodzin niewydolnych wychowawczo na około 200. Dokonujemy takich cyklicznych wyliczeń, choć trudno to oszacować. Z jednej strony mamy bazę danych na temat rodzin niewydolnych wychowawczo prowadzoną przez CPS, z drugiej uzyskujemy dane z różnych miejsc, np. Warszawskiego Centrum Pomocy Rodzinie na temat rodzin biologicznych, którym dzieci zostały odebrane i zostały umieszczone w pieczy zastępczej. Niektóre rodziny, które wymagają wsparcia, w ogóle nie chcą takiej współpracy.
Szerszą współpracę w środowisku prowadził też dawny Śródmiejski Ośrodek Opiekuńczy, a w tej chwili Dział Wsparcia Społecznego CPS, który współpracuje m.in. z organizacjami kombatanckimi i seniorskimi. Dotyczy to przede wszystkim imprez okolicznościowych, kultywowania tradycji, historii i kultury na szczeblu lokalnym.
Centrum Pomocy Społecznej poszukuje też wolontariuszy. Jak to się udaje?
T.K.: – W 2012 roku współpracowaliśmy z ponad setką wolontariuszy. To często osoby, które pracują po kilka miesięcy, czasem nawet do roku czy nawet dłużej. Rotacja jest dość duża. Są dwa główne obszary pracy wolontariuszy: Pierwszy to pomoc osobom starszym i niepełnosprawnym, także w domach. Często to osoby takie potrzebują porozmawiać, spotkać się, uzyskać pomoc w zakupach. Drugim największym obszarem wolontariatu jest pogotowie lekcyjne dla dzieci z rodzin najniżej uposażonych, których nie stać na płatne korepetycje. Nasi wolontariusze udzielają bezpłatnych korepetycji w Centrum Pomocy Społecznej, w domach klientów albo siedzibach współpracujących z nami podmiotów. W 90% przypadków to ludzie młodzi – licealiści i studenci. Część to osoby dorosłe, aktywne zawodowo. Kilka osób jest w wieku emerytalnym. Obecnie mamy podpisanych około 40-50 porozumień z wolontariuszami. Coraz trudniej jednak pozyskać wolontariuszy. Problem ten zgłaszają do nas również nasi partnerzy, współpracujące z nami organizacje pozarządowe. Spadło zaangażowanie ludzi. Staramy się konsolidować i wspierać środowisko wolontariuszy. Wspólnie z organizacjami chcemy ich szkolić. Prowadzimy też Klub Wolontariusza. Zarówno Centrum jak i same organizacje potrzebujemy wzajemnie współpracy. Naszymi klientami, odbiorcami naszych działań są przecież często te same osoby, rodziny, ta sama społeczność lokalna. Obszary tej współpracy będą się stale poszerzać.
Źródło: inf. własna (warszawa.ngo.pl)