Bezdomność nie może być przyzwoleniem na łamanie praw człowieka!
WILCZEK: Nasza walka o prawo osób bezdomnych do wyjścia z bezdomności (a nie jedynie o zapewnienie im przetrwania) może stać się przyczynkiem do zmiany w myśleniu samorządów o bezdomności i we wdrożeniu nowoczesnych form rozwiązywania tego problemu.
W niemal całej Unii Europejskiej bezdomność jest narastającym problemem. Szacunki mówią nawet o czterech milionach obywateli państw członkowskich doświadczających bezdomności i innych form wykluczenia mieszkaniowego (według szerokiej definicji ETHOS). W Polsce, najnowsze dane na temat liczebności osób bezdomnych wskazują, iż tempo wzrostu liczby osób bezdomnych się zmniejszyło, zwiększa się za to znacznie czas pozostawania w bezdomności. Ma to niezwykle destruktywny wpływ na funkcjonowanie w społeczeństwie i szanse na trwałą reintegrację (należy przy tym zwrócić uwagę, iż dane dotyczące Polski obejmują jedynie osoby spełniające wąską definicję określoną w ustawie o pomocy społecznej).
Łamane prawa osób bezdomnych
Wiele państw członkowskich Unii oraz samorządów lokalnych w wielkich miastach postrzega osoby bezdomne przede wszystkim jako problem wizerunkowy, co przejawia się często wykluczaniem ich z dostępu do przestrzeni publicznej czy odmową uznania innych podstawowych praw – szczególnie drastycznymi przykładami są deportacje bezdomnych imigrantów z Wielkiej Brytanii czy penalizacja bezdomności ulicznej na Węgrzech.
W Polsce osoby bezdomne również napotykają na wielorakie formy odmowy uznania ich praw obywatelskich wynikające wyłącznie z faktu, iż są bezdomnymi – od odmowy przeprowadzenia rodzinnego wywiadu środowiskowego w miejscu pobytu, przez brak dostępu do podstawowych usług higienicznych (na przykład kwestia dostępu do łaźni w Warszawie), utrudnienia związane z brakiem adresu choćby w udziale w wyborach czy w postepowaniach sądowych, aż po nadużywanie aresztu tymczasowego i naruszanie godności osobistej w interwencjach różnego rodzaj służb.
Do czego mają prawo osoby bezdomne?
W tej sytuacji Housing Rights Watch oraz FEANTSA (europejska organizacja parasolowa zrzeszająca organizacje pozarządowe zajmujące się rozwiązywaniem problemu bezdomności) opracowały Kartę Praw Osób Doświadczających Bezdomności. Wychodząc z założenia, iż bezdomność nie może być podstawą do łamania praw obywatelskich oraz że podstawowym prawem osoby bezdomnej jest prawo do wyjścia z bezdomności, Karta formułuje kilkanaście najważniejszych z punktu widzenia osób bezdomnych (które brały naturalnie udział w jej przygotowaniu) praw:
- dostęp do rozwiązań mieszkaniowych w wychodzeniu z bezdomności,
- dostęp do tymczasowego schronienia w godnych warunkach,
- prawo do korzystania z przestrzeni publicznej i swobodnego poruszania się w niej,
- prawo do równego traktowania oraz ochrony godności,
- możliwość skorzystania z adresu korespondencyjnego,
- dostęp do podstawowych usług higienicznych,
- prawo do usług ratujących życie,
- prawo do udziału w wyborach,
- prawo do ochrony danych osobowych,
- prawo do ochrony prywatności,
- prawo do podejmowania czynności niezbędnych do przetrwania (w granicach prawa).
Zmienić postrzeganie bezdomności
W założeniu Karta Praw Osób Doświadczających Bezdomności ma być przyjmowana na poziomie lokalnym. Nie musi stanowić aktu prawa lokalnego – ma być raczej deklaracją gminy, że w jej procedurach (a także w procedurach organizacji działających na jej zlecenie) powyższe prawa nie są łamane. Co ważne, większość praw zapisanych w Karcie znajduje swoje odzwierciedlenie w istniejących zapisach polskiego prawa czy konwencji międzynarodowych sygnowanych przez Polskę. Karta nie tworzy zatem nowych praw podmiotowych dla wybranej grupy społecznej – jej rolą jest podkreślenie istniejących praw, które powinny dotyczyć każdego obywatela, niezależnie od jego sytuacji mieszkaniowej. Karta jest także dobrym sposobem na otwarcie lokalnej dyskusji o zjawisku bezdomności i pomocy osobom doświadczającym negatywnych skutków tego zjawiska, a także na swoisty „benchmark” – porównanie jakości świadczonych osobom bezdomnym usług lokalnych z innymi miastami w Polsce i Europie.
W Polsce kwestię Karty Praw Osób Doświadczających Bezdomności podjął Rzecznik Praw Obywatelskich we współpracy z przedstawicielami organizacji pozarządowych i innych podmiotów zajmujących się rozwiązywaniem problemu bezdomności, zgromadzonymi w Komisji Ekspertów do spraw Przeciwdziałania Bezdomności. Podczas zorganizowanej przez Ogólnopolską Federację na rzecz Rozwiązywania Problemu Bezdomności europejskiej konferencji pod tytułem „Podejście oparte o prawa człowieka w pracy z osobami bezdomnymi ze wsparciem EFS”, która odbyła się w Warszawie 8 maja, Rzecznik zwrócił uwagę, że siłą Karty jest to, że promuje ona zmianę postrzegania zjawiska bezdomności – z permanentnego stanu wykluczenia (a takie postrzeganie pokutuje dziś w wielu polskich miastach i, niestety, organizacjach pomagających osobom bezdomnym) na chwilowy kryzys, którego jak najszybsze przełamanie powinno być priorytetem dla samorządu lokalnego i organizacji charytatywnych. Rzecznik zwrócił także uwagę, że kwestia nie tylko bezdomności, ale pomocy społecznej w ogóle, jest w Polsce zupełnie pomijana w wyborach lokalnych, podczas gdy jest to jedna z kluczowych funkcji samorządów. Zaapelował więc do kandydatów w zbliżających się wyborach samorządowych o włączenie Karty do swoich kampanii wyborczych, zaś do lokalnych organizacji i działaczy o wywieranie presji na kandydatów, na przykład poprzez organizację lokalnych debat dotyczących rozwiązywania problemu bezdomności.
Potrzebujemy debaty w organizacjach
Działania Rzecznika Praw Obywatelskich ograniczone są jednak z wielu względów do promocji idei Karty.
Bez wsparcia lokalnych organizacji pozarządowych przełożenie tych działań na lokalną politykę społeczną będzie nikłe.
Dlatego też potrzebne jest zaangażowanie sektora w działania mające zapewnić realizację podstawowych praw osób bezdomnych. Potrzebna jest także wewnętrzna dyskusja sektora nad jego postrzeganiem praw osób bezdomnych (także tych kontrowersyjnych, jak depenalizacja żebractwa) i zadaniami stojącymi przed organizacjami w związku z implementacją Karty – między innymi w zakresie ochrony danych osobowych czy ochrony prywatności i godności osób bezdomnych.
Apeluję więc i proszę o wnikliwe zapoznanie się z treścią Karty i refleksję nad przestrzeganiem fundamentalnych praw osób bezdomnych na własnym podwórku – spojrzenie krytycznym okiem nie tylko na działania samorządów, ale także na nasze własne. Zdaję sobie też sprawę, że istnieją organizacje, które nie są przekonane o zasadności wdrażania Karty, dlatego apeluję – dyskutujmy, znajdźmy konsensus. Osoby bezdomne są najbardziej zmarginalizowaną grupą społeczną. Jeśli my nie upomnimy się o ich nagminnie łamane prawa, nikt inny tego nie zrobi. A nasza walka o prawo osób bezdomnych do wyjścia z bezdomności (a nie jedynie o zapewnienie im przetrwania) może stać się przyczynkiem do oddolnej zmiany w myśleniu samorządów o bezdomności i we wdrożeniu nowoczesnych form rozwiązywania tego problemu.
Czym żyje III sektor w Polsce? Jakie problemy mają polskie NGO? Jakie wyzwania przed nim stoją. Przeczytaj debaty, komentarze i opinie. Wypowiedz się! Odwiedź serwis opinie.ngo.pl.
W Polsce osoby bezdomne spotykają się z odmową uznania ich praw obywatelskich wynikającą wyłącznie z faktu, że są bezdomnymi.