Jedną z podstawowych barier, utrudniających zatrudnienie osoby bezdomnej jest strach przed stratą, jaka dla firmy może być nieprzewidziane zachowanie takiej osoby. Pracodawcy utożsamiają bezdomność z niedostosowaniem społecznym, niepoddawaniem się określonym rygorom, nieodpowiedzialnością. Dlatego też boją się podejmować ryzyko legalnego zatrudnienia osób niezamieszkałych. Brytyjczycy z pozarządowej organizacji Crisis, aby zmniejszyć ten strach wymyślili fundusz zabezpieczający. Pomysł Wyspiarzy opisuje Stanisław Klimaszewski w Gazecie Prawnej z 6 lipca 2005 r.
Fundusz tworzyłyby darowizny dużych korporacji. Pracodawcy odnoszący
korzyści z zatrudnienia bezdomnego, uzupełnią zasoby funduszu. Osoby, do których kierowana będzie
pomoc będę oczywiście musiały przejść odpowiedni trening zawodowy i społeczny - już dziś jest to
niezbędny element reintegracji zawodowej bezdomnych, również w Polsce.
Źródło: Demos