2 miliony złotych od PKN ORLEN dla organizacji non-profit z całej Polski
Pomysł i wola zaangażowania w projekt na rzecz lokalnej społeczności – tyle wystarczy, by wystartować w konkursie grantowym „Moje miejsce na Ziemi”, na który Fundacja ORLEN – DAR SERCA i PKN ORLEN przeznaczyły 2 miliony złotych. Organizacje non-profit z całej Polski mogą składać wnioski o dofinansowanie pomysłów na działania w swoich małych ojczyznach do 9 września.
Z Katarzyną Różycką, Prezes Zarządu Fundacji ORLEN – DAR SERCA, i Magdaleną Przygońską-Kęską, koordynatorką programu „Moje miejsce na Ziemi”, rozmawiam w siedzibie Fundacji.
Magdalena Wroczyńska: – Kto może wystąpić o grant?
Katarzyna Różycka: – Każda organizacja non-profit mająca osobowość prawną. Naszym celem jest dotarcie nawet, a może w szczególności, do najmniejszych miejscowości i organizacji. Chcemy aktywizować do działań społecznych wsie i małe miasteczka. Poprzednia edycja konkursu pokazała, że ich mieszkańcy mają wiele ciekawych pomysłów, ale czasem nie wiedzą, jak się zabrać do ich realizacji. Chcemy im w tym pomóc.
Magdalena Przygońska-Kęska: – Program skierowany jest do społeczności lokalnych, co w naszym rozumieniu może oznaczać zarówno dzielnicę, jak i osiedle czy całe miasto. W naszym konkursie mamy bowiem projekty składane przez całe gminy. Jeśli potrzeba realizacji takiego projektu jest dobrze uzasadniona, przyjmujemy taką aplikację.
Uzasadniona potrzeba? Pewnie każdy, kto składa wniosek jest o niej przekonany….
M.P.-K.: – Tak, ale dla nas jednym z najważniejszych kryteriów jest to, aby nie były to projekty realizowane „zza biurka”, ale osadzone w określonym kontekście danej społeczności. Ważną wskazówką dla ekspertów decydujących o przyjęciu danej aplikacji jest przesłanka o podjęciu próby zdiagnozowania zapotrzebowania społecznego na dany pomysł. Oczywiście nie chodzi tu o profesjonalną opinię specjalistów, co często jest nieosiągalne dla niewielkich organizacji, ale o widoczny dialog pomiędzy inicjatorem projektu a ludźmi, którym ma to służyć. Informacja o gotowości współuczestnictwa w planowanym projekcie przedstawicieli danej społeczności jest dla nas bardzo ważna.
K.R.: – Może to być na przykład spotkanie z mieszkańcami, którzy wyrażają aprobatę dla danego pomysłu i wspierają jego realizację. Innym przykładem jest sytuacja, w której na określone wydarzenie panie z koła gospodyń wiejskich przygotowują catering, a szkoła zajmuje się jego promocją. To dla nas wyraźne sygnały, świadczące o tym, że określony pomysł aktywizuje do dalszych działań większą liczbę osób w ramach danej społeczności.
To już druga edycja konkursu. Jak podczas ubiegłorocznego programu sprawdziły się mechanizmy formalne rekrutacji?
M.P.-K.: – Prostota formuły, jaką przyjęliśmy, okazała się strzałem w dziesiątkę! Zdajemy sobie sprawę, że programów grantowych w Polsce jest wiele, ale naszą ideą od samego początku było wypełnienie pewnej luki. Po pierwsze chodziło o to, żeby nasz program był przejrzysty i czytelny, a po drugie – nie wymagamy wkładu własnego wniesionego przez organizację.
K.R.: – Osoby, które starają się o grant, nie muszą mieć też doświadczenia w ubieganiu się o środki finansowe na swoje działania. Zasady konkursu są proste, podobnie jak formularz zgłoszeniowy, który wypełnia się w systemie on-line. Zapewniamy możliwość konsultowania wniosków. Dostępna jest specjalna infolinia, pod którą nasi pracownicy udzielają wszelkich informacji na temat programu.
Konkursowi towarzyszy szeroko zakrojona kampania promocyjna, między innymi są to spotkania na 50 stacjach paliw ORLENU w całej Polsce. Czy podczas tych spotkań można uzyskać również merytoryczną wiedzę na temat warunków konkursu?
M.P.-K.: – Jak najbardziej. Wysyłanie wniosków odbywa się online, co znacząco ułatwia i przyspiesza cały proces. Jeśli jednak ktoś potrzebowałby pomocy w tym zakresie, z chęcią jej udzielimy. Na spotkaniach informacyjnych można założyć konto w systemie rekrutacyjnym i dowiedzieć się, jak dopełnić wszelkich formalności.
Na księgowości też nie trzeba się znać?
K.R.: – Nie trzeba. Czasami osoby, które do nas przychodzą, pytają, czy będą potrzebowali pomocy księgowej do rozliczenia otrzymanego grantu. Nie ma takiej potrzeby. Rozliczenie jest bardzo proste i każdy sobie z tym poradzi. W razie wątpliwości służymy pomocą.
Inicjatywy mogą zgłaszać organizacje non-profit, które mają osobowość prawną. Czy człowiek niezwiązany z żadną organizacją, który ma pomysł, jak poprawić jakość życia swojej społeczności, ma szansę na grant?
M.P.-K.: – Tak, jednak warunkiem jest zaangażowanie do swojego projektu jakiejś organizacji, stowarzyszenia lub instytucji. To prostsze, niż się wydaje. Podczas spotkań na stacjach ORLEN nasz ekspert radzi, jak to zrobić. Osoba fizyczna może na przykład zainteresować swoim pomysłem szkołę, parafię, bibliotekę, klub sportowy czy dom kultury. Możliwości jest naprawdę wiele.
K.R.: – Cieszymy się, że w tym roku na spotkania na stacjach ORLEN przychodzi wiele osób związanych z działalnością społeczną: dyrektorzy szkół, przedstawiciele urzędów gmin, czy działacze lub współpracujący z sektorem NGO. Takie osoby mają już wiedzę i doświadczenie w procesie ubiegania się o granty.
Dużą wagę przywiązujecie do transparentności procesu wybierania beneficjentów konkursu. Kto ostatecznie decyduje o przyznaniu grantów?
K.R.: – W ocenie wniosków, które do nas trafiają, bierze udział grono doświadczonych ekspertów spoza Fundacji. Nie znają się oni między sobą, a skład kapituły się zmienia. Każdy wniosek jest oceniany przez dwóch ekspertów, a ocena końcowa jest wypadkową ich opinii. Następnie projekt trafia do komisji złożonej z pracowników Fundacji ORLEN – DAR SERCA i przedstawicieli PKN ORLEN. Tworzymy listę rankingową i na jej podstawie podejmujemy ostateczną decyzję o przyznaniu grantów.
Pierwsza edycja „Mojego miejsca na Ziemi” cieszyła się ogromnym zainteresowaniem. Zaledwie w ciągu dwóch tygodni złożonych zostało ponad 1000 wniosków. Finansowym wsparciem objęto blisko 300 projektów. Chyba można mówić o sukcesie?
M.P.-K.: – Zdecydowanie. Największym sukcesem było dotarcie z naszym programem do małych miejscowości i wsi. Od początku chcieliśmy, żeby to właśnie one były najmocniej reprezentowane i tak też się stało. Według naszych statystyk około 60 procent ubiegłorocznych finalistów wywodziło się z miast do 20 tysięcymieszkańców_. _Niezwykle wartościowe były dla nas pozytywne opinie, które podkreślały znaczenie prostego formularza, braku konieczności posiadania wkładu własnego oraz szerokiego zakresu tematów, których mogły dotyczyć projekty.
A co Was najbardziej zaskoczyło podczas ubiegłorocznej edycji?
M.P.-K.: – Zaskoczyła nas olbrzymia różnorodność pomysłów i zaangażowanie beneficjentów w realizację swoich projektów. Widać było prawdziwą pasję, poświęcenie i chęć zrobienia czegoś pożytecznego dla najbliższego otoczenia. Zaobserwowaliśmy też, że grantyo wartości 3 tysięcy złotych czasami były niewystarczające, by w pełni zrealizować pomysł, dlatego w tegorocznej edycji podwyższyliśmy najniższy próg do 4 tysięcy złotych.
Dziękuję za rozmowę.
Organizacje pozarządowe, szkoły, przedszkola, biblioteki czy instytucje kultury do 9 września mogą wnioskować o grant w wysokości 4 000, 7 500, 10 000 i 15 000 złotych. Projekty mogą dotyczyć jednego z sześciu tematów: ekologia, sport, promocja zdrowego trybu życia, przeciwdziałanie wykluczeniu, bezpieczeństwo czy zachowania dziedzictwa historycznego oraz rozwoju edukacji, kultury i sztuki. Inicjatywy muszą być realizowane pomiędzy 1 października 2019 roku a 14 czerwca 2020 roku. Szczegóły programu dostępne są na stronie: www.orlendarserca.pl.
Źródło: inf. własna ngo.pl
Redakcja www.ngo.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy.
Całość dochodu przeznaczona jest na utrzymanie ngo.pl.