Na pomysł happeningu wpadli: Marysia Mastalerz, Paulina Milewska, Stefan Sajdak i Jakub Derulski, którzy w czwartek pod ratuszem organizują demonstrację w obronie Pola Mokotowskiego.
List otwarty Stefana Sajdaka: 18 czerwca o godzinie dwunastej
cała Warszawa zbiera się pod ratuszem. Pokażemy, że warszawiacy
nigdy nie wyrażą zgody na zabudowywanie terenów zielonych w swoim
mieście. NIKT nie będzie bogacił się naszym kosztem i kosztem
naszej stolicy. Jeśli chcą nam zabrać miejsce spacerów, zabaw,
pikników, przejażdżek rowerowych i przechadzek z dziećmi, to
pokażemy im, że biernie przyglądać się nie będziemy. O dwunastej
pod ratuszem zrobimy wielki piknik; rolki, rowery, badminton,
frisbee, skakanki, wózki dla dzieci, zabawki prosto z piaskownicy i
wszystkie inne spacerowo-piknikowe przyrządy, wraz z ich
właścicielami, zapraszam na "stołeczny piknik" w obronie
warszawskiej zieleni, w obronie tego co nam, mieszkańcom się
należy. Kiedy pracownicy ratusza będą wychodzili na przerwę
lunchową przywita ich Warszawa, bawiąca się pod ich oknami.
Pokażemy, że jeśli Pól Mokotowskich od zalania betonem nie
wybronią, to spacerować pod ratuszem będziemy!
Źródło: Gazeta Wyborcza (Stołeczna)