Zmiany w sądach zagrażają mniejszościom. I NGO, które ich bronią
KLAUS: Wolne od wpływów polityków sądy są podstawowym partnerem w pracy organizacji stojących na straży praw mniejszości. Są gwarantem, że prawa osób wykluczonych nie będą naruszane lub że ich naruszyciele zostaną ukarani.
Od soboty zacznie obowiązywać nowelizacja ustawy prawo o ustroju sądów powszechnych. To jedyna z ustaw zmieniających działanie sądownictwa, którą zdecydował się podpisać prezydent Andrzej Duda. Pozostałe dwie ustawy przyjęte przez parlament w lipcu tego roku (zmiany w ustawach o Sądzie Najwyższym oraz o Krajowej Radzie Sądownictwa) prezydent pod wpływem masowych protestów społecznych na szczęście zawetował.
Sądy są gwarantem praw osób wykluczonych
Stowarzyszenie Interwencji Prawnej wraz z wieloma innymi organizacjami społecznymi wzywało do protestów w obronie niezależności i niezawisłości sądownictwa. Wolne od wpływów polityków sądy są bowiem podstawą działania państwa prawa. Są one także podstawowym partnerem w pracy organizacji prawoczłowieczych i stojących na straży praw mniejszości. Sądy są bowiem gwarantem, że prawa osób wykluczonych nie będą naruszane lub że ich naruszyciele zostaną ukarani. I choć nie zawsze zgadzamy się z wyrokami poszczególnych sądów, a niektórymi z nich bywamy nawet rozczarowani, choć zdarza nam się narzekać na długotrwałość postępowań, to cała machina wymiaru sprawiedliwości działa dość sprawnie. A funkcjonowanie niezależnego sądownictwa jest kluczowe dla ochrony praw osób w różny sposób krzywdzonych.
Zagrożone grupy mniejszościowe
Co zatem w tym systemie zmienia nowelizacja ustawy o ustroju sądów powszechnych? Podporządkowuje ona w dużym stopniu sądy ministrowi sprawiedliwości, czyli politykowi partii rządzącej. I pozwala mu na ręczne sterowanie pracą sądów, a nawet pośrednio poszczególnych sędziów. Minister nabywa prawo do mianowania i odwoływania prezesów sądów. W ciągu 6 miesięcy od wejścia w życie przepisów może bez podania przyczyny odwołać urzędujących obecnie prezesów i powołać na ich miejsce osoby sobie przychylne. Dysponuje też dość szerokimi uprawnieniami do ich odwołania w późniejszym terminie, co gwarantuje pewną ich dyspozycyjność. W ciągu pół roku „zweryfikowani” zostaną także przewodniczący wydziałów i mogą zostać dowolnie wymienieni na inne osoby. Ponadto częściej będzie można zgłaszać sędziom uwagi, że niewłaściwie pracują, w tym bez podania przyczyn przenosić ich między wydziałami w danym sądzie. Minister sprawiedliwości wyznaczy także nowe zasady przydziałów spraw wpływających do poszczególnych sędziów. Oznacza to, że polityk, który już pełni funkcję Prokuratora Generalnego, zatem sprawuje bezpośredni nadzór nad wszystkimi prokuratorami i prowadzonymi przez nich postępowaniami, zyska znaczny wpływ na pracę sędziów.
Jak to wszystko się może odbić na pracy organizacji społecznych – trudno teraz przesądzić. Ale zagrożeń jest wiele. Szczególnie w sprawach, które są kontrowersyjne z punktu widzenia rządzących. A do takich należą zagadnienia ochrony praw różnych grup mniejszościowych – szczególnie tych, które są przez władzę krytykowane lub „nielubiane”. Wśród nich znajdują się obecnie migranci oraz uchodźcy przedstawiani w mediach jako zagrożenie dla naszego społeczeństwa.
Co odczują cudoziemcy?
Jeśli chodzi o ochronę praw cudzoziemców, największe zagrożenia widzimy w prowadzeniu następujących spraw:
- Orzekanie o umieszczeniu migrantów w ośrodkach strzeżonych, czyli pozbawianiu ich wolności w placówkach przypominających i działających jak więzienia – szczególnie gdy dochodziłoby do odmowy takiego umieszczenia.
- Orzekanie o odszkodowaniach dla cudzoziemców za ich nieuzasadnione umieszczenie w ośrodkach strzeżonych – gdy zgodnie z przepisami nigdy nie powinni zostać pozbawieni wolności.
- Prowadzenie postępowań w sprawach o przestępstwa motywowane uprzedzeniami przeciwko migrantom oraz karanie sprawców czynów rasistowskich i ksenofobicznych. Prokuratorzy już obecnie nie chcą wszczynać postępowań w przypadku wystąpienia takich przestępstw. Istnieje zagrożenie, że ich sprawcy będą pozostawać bezkarni, a ofiary nie będą mogły liczyć na żadne zadośćuczynienie.
- Prowadzenie postępowań w sprawach, w których doszło do naruszenia zasady równego traktowania, zatem gdy cudzoziemcy padli ofiarą dyskryminacji z powodu swojej rasy, narodowości czy pochodzenia etnicznego albo z uwagi na wyznawaną religię. Tych spraw jest już obecnie prowadzonych niewiele, ale istnieje obawa, że mogą zniknąć one zupełnie.
- Zapewnienie prawdziwie niezależnego procesu cudzoziemcom, którzy mogą zostać oskarżeni o działalność terrorystyczną lub o związki z organizacjami terrorystycznymi. Gdyby takie zarzuty zostały postawione, warto mieć pewność, że osoba skazana naprawdę jest winna zarzucanych jej czynów, a nie została potraktowana jak kozioł ofiarny.
Sędziowie! Będziemy was wspierać
To oczywiście czarne scenariusze. Oby się nigdy nie spełniły. Zależy to teraz w największym stopniu od samych sędziów i ich odporności na polityczne naciski oraz gotowości do braku ustępstw wobec rządzących. Organizacje społeczne na pewno będą monitorowały to, co się będzie działo, i wspierały, na ile jest to możliwe, niezależnych sędziów w ich działaniach. Wiemy, że stanowią oni przeważającą większość w polskich sądach.
MASZ ZDANIE? CZEKAMY NA WASZE GŁOSY (MAKS. 4500 ZNAKÓW) PLUS ZDJĘCIE NA ADRES: REDAKCJA@PORTAL.NGO.PL
Czym żyje III sektor w Polsce? Jakie problemy mają polskie NGO? Jakie wyzwania przed nim stoją. Przeczytaj debaty, komentarze i opinie. Wypowiedz się! Odwiedź serwis opinie.ngo.pl.
Organizacje społeczne będą wspierały niezależnych sędziów. Wiemy, że stanowią oni przeważającą większość w polskich sądach.