Korzystając z najbardziej innowacyjnych i skutecznych rozwiązań ekonomii społecznej z całego świata stowarzyszenie UpSocial z Barcelony mierzy się z dokuczliwymi problemami miast i lokalnych społeczności. Projekt Social Innovation for Communities czeka na swoich pierwszych odbiorców w Polsce - pisze Paulina Wajszczak dla Ekonomiaspoleczna.pl.
Celem stowarzyszenia jest rozwój potencjału przedsiębiorczości społecznej na wszelkich możliwych polach, w tym także inicjowanie zmian w prawie. Jednym z ważniejszych projektów UpSocial jest Social Innovation for Communities (Innowacja Społeczna dla Społeczności). Jego celem jest propagowanie ekonomii społecznej poprzez implementowanie jej najskuteczniejszych rozwiązań na zlecenie rządów, miast i partnerów lokalnych.
Główna siedziba UpSocial mieści w Barcelonie i tu postanowiono uruchomić proces zmian po raz pierwszy. Poniżej przedstawiamy krótką instrukcję jak w sześciu krokach zmodyfikować rzeczywistość według Social Innovation for Communities. Proces zawsze wygląda podobnie, z drobnymi zmianami. Wszystkie organizacje, które chciałyby nawiązać partnerstwo z UpSocial lub też zaadaptować na swoim gruncie model jego działania, są mile widziane.
Krok pierwszy: Określić problem (czas trwania – 2 tygodnie)
Pod koniec 2012 roku UpSocial nawiązało kontakt z władzami Barcelony oraz z katalońskim Generalitat (władze regionu), aby określić najbardziej istotne problemy, z którymi mogłaby zmierzyć się przedsiębiorczość społeczna w mieście. Po wielogodzinnych dyskusjach i konsultacjach Barcelona postanowiła wykorzystać przedsiębiorczość społeczną do tego by:
- wyposażyć młodych ludzi w umiejętności, informacje i możliwości konieczne do tego, by odnieść sukces na rynku pracy,
- zwiększyć szanse na zatrudnienie wśród osób z ograniczoną sprawnością,
- podnieść jakość życia samotnych rodziców i tym samym zmniejszyć ryzyko wykluczenia społecznego.
Na zlecenie władz regionalnych, UpSocial miało poszukać sposobów na obniżenie negatywnego wpływu turystyki masowej na środowisko i warunki życia w Barcelonie, tworząc jednocześnie szanse dla przedsiębiorców i operatorów turystycznych.
Krok drugi: Międzynarodowa zbiórka rozwiązań (czas trwania – 12 tygodni)
Krok trzeci: Wybór właściwych rozwiązań (czas trwania – 3 tygodnie)
Docelowo, UpSocial planowało wybrać i zaimplementować w Barcelonie po cztery rozwiązania w każdej z czterech kategorii problemowych. Po przeanalizowaniu wszystkich 388 możliwości wybrano po 25 najciekawszych w każdej kategorii.
O wyborze decydowały przede wszystkim: potwierdzona empirycznie skuteczność danego rozwiązania oraz możliwość zaadaptowania go na nowym gruncie. Następnie każdą z 25 propozycji zaprezentowano przedstawicielom władz miejskich i organizacji pozarządowych z Barcelony. Jury złożone z 12-15 osób wybrało po 3-5 przedsiębiorstw w każdej kategorii – w sumie 16 firm.
Na tym etapie decydującymi kryteriami wyboru były: wysokość potencjalnego wpływu, łatwość zaimplementowania rozwiązania w nowym środowisku, brak poważnych barier w implementacji (np. konieczności uchwalenia nowego prawa), a także mniej ważne – poziom innowacyjności i tempo, w jakim miały pojawić się pierwsze rezultaty. W kwietniu 2013 roku przedstawiciele 16 wybranych rozwiązań przyjechali do Barcelony.
Krok czwarty: Adaptacja modelu i tworzenie kontaktów (czas trwania – 2 miesiące)
W Paragwaju problemem młodych ludzi jest dostęp do bezpłatnego szkolnictwa i tym samym brak pracy. Projekt proponowany przez Fundację to szkoła zawodowa składająca się z firm, w ktorej nauczyciele są równocześnie przedsiębiorcami. Jedna grupa studentów przez tydzień pracuje, inna się uczy i tak na zmianę. Szkoła jest absolutnie samowystarczalna i rentowna. Rozwiązanie zaadaptowano z powodzeniem w 35 krajach Afryki i Azji.
– Paragwajczycy byli zdziwieni tym, dlaczego chcemy skorzystać z ich modelu – przecież u nas edukacja jest za darmo. Według nas jednak jest on idealny dla tej grupy ludzi, którzy potrzebują jednocześnie nauki i pieniędzy na życie – mówi Miquel de Paladella. Przetransformowanie modelu paragwajskiego na warunki hiszpańskie wymagało dwóch miesięcy. W tej chwili trwają negocjacje z dwoma centrami szkoleniowymi z Barcelony, które mają zaadaptować u siebie paragwajski model biznesowy. Przyjęcie pierwszych 10-15 studentów przewidziano na 2014 rok.
Krok piąty: Organizowanie spotkań (czas trwania – 2 dni)
Przy okazji każdego z projektów konieczne jest skontaktowanie się z wszystkimi potencjalnymi zainteresowanymi. W wypadku projektu Fundacio Paraguaya trzeba było porozmawiać z dyrektorami szkół, Ministerstwem Edukacji, związkami zawodowymi. W przypadku innego programu – „Discovering Hands” – konieczne były rozmowy z ginekologami, organizacją zrzeszającą niewidomych w Hiszpanii, centrami treningowymi, Izbą Lekarską, potencjalnymi inwestorami.
Krok szósty: Wspieranie implementacji na lokalnym gruncie (czas trwania – miesiąc)
Opcjonalnie: poradnictwo dotyczące planowania projektu, poszukiwanie partnerów aby zawiązać pierwsze kontrakty. – Kiedy odpowiednie instytucje nawiązały już ze sobą współpracę, grunt pod działanie danego programu jest przygotowany i wszystko wydaje się działać poprawnie, staramy się wspierać dane przedsięwzięcie jeszcze przez miesiąc, do trzech miesięcy – opowiada Miquel de Paladella.
– W niektórych wypadkach proszeni jesteśmy jednak o dalsze wsparcie, za dodatkową opłatą. Na przykład Specialisterne poprosiło nas o pośredniczenie w znalezieniu pierwszych klientów. Są nimi Bank BBVA oraz organizacja IMI – mówi de Paladella.
Przyszłość Barcelony
W ramach Social Innovations for Communities do dziś udało się wdrożyć w Barcelonie osiem z wybranych z 388 projektów. To sukces. Według pierwotnych założeń SIC – znalezienie i zaszczepienie na katalońskim gruncie pięciu rozwiązań przedsiębiorczości społecznej miało oznaczać, że projekt wypalił. W wypadku czterech kolejnych pomysłów trwają negocjacje z lokalnymi partnerami na temat warunków ich implementacji.
– Osoby cierpiące na autyzm mają często wyjątkową zdolność koncentrowania się na jednym zadaniu, są w stanie zapamiętać na przykład całą kolumnę cyfr, a nie pojedyńczy wers – opowiada Miquel Paladella, szef UpSocial, odpowiedzialny za Social Innovations for Communities. – W Barcelonie szkolonych jest póki co czterech konsultantów, którzy od października będą pracować dla swoich pierwszych dwóch klientów.
Polska i inne kierunki
UpSocial działa w tej chwili na terenie Hiszpanii, Anglii i niedługo w Brazylli. Stowarzyszenia współpracuje z hiszpańskim rządem szukając rozwiązań podniesienia jakości powietrza zanieczyszczonego przez transport publiczny. Projekt dotyczy sześciu największych miast w Hiszpanii: Barcelony, Sevilli, Bilbao, Madrytu, Saragossy i Walencji. Także na zlecenie rządu UpSocial szuka rozwiązań, by zmniejszyć odsetek recydywistów w hiszpańskich więzieniach. Dla Katalońskiej Agencji Rozwoju Współpracy Międzynarodowej będzie szkoliło lokalnych liderów w tworzeniu efektywnych programów pomocowych – posiłkując się oczywiście najlepszymi przykładami ze świata. Na specjalne zaproszenie Birmingham UpSocial postara się przeprowadzić proces poszukiwania rozwiązań dwóch – trzech różnych problemów społecznych. Kolejne wyzwanie czeka stowarzyszenie w Rio de Janeiro, gdzie lokalna organizacja pozarządowa właśnie precyzuje kwestie do rozwiązania dla UpSocial. – Jednym z ich będzie z pewnością problem z miejskim transportem, który jest mało wydajny i drogi – mówi Miquel de Paladella.
Za usługi UpSocial płacą klienci – władze miast, instytucje publiczne, organizacje pozarządowe, prywatne fundacje czy firmy. W wypadku Barcelony trzy z czterech projektów finansowało miasto, jeden – rząd Katalonii. Wynagrodzenia są obliczane zależnie od liczby godzin poświęconych danemu projektowi. Koordynatorzy poszczególnych inicjatyw otrzymują stałe wynagrodzenie zależnie od szacunkowej liczby godzin spędzonych nad projektem.
Źródło: ekonomiaspoleczna.pl