Zdrodowska: Organizacje pozarządowe mogą liczyć na moją uwagę i mój czas
– Organizacje pozarządowe, działając w warunkach rynkowych, pełnią rolę wspierającą. Uzupełniają działalność firm i instytucji publicznych, wykonując te działania, których inne sektory nie podejmują – rozmawiamy z Karoliną Zdrodowską, dyrektorką koordynatorką ds. przedsiębiorczości i dialogu społecznego w UM st. Warszawy
Magdalena Dobranowska-Wittels: – Zacznijmy od pytania, które najbardziej nurtuje wiele osób z warszawskiego trzeciego sektora: czym różni się stanowisko pani jako dyrektorki koordynatorki do spraw między innymi dialogu społecznego od stanowiska Pełnomocniczki do spraw współpracy z organizacjami pozarządowymi?
Karolina Zdrodowska, dyrektorka koordynatorka ds. przedsiębiorczości i dialogu społecznego w UM st. Warszawy: – To dwie rozdzielne funkcje. Powierzając mi obowiązki Dyrektorki Koordynatorki, Prezydent Rafał Trzaskowski przekazał mi do zarządzania i koordynacji obszar należący do kompetencji dwóch biur – Biura Rozwoju Gospodarczego oraz Centrum Komunikacji Społecznej. Są to obszary, które właśnie teraz w rzeczywistości covidowej będą wymagały szczególnej uwagi. Zamierzam aktywnie wspierać w zarządzie miasta rozwiązania na rzecz przedsiębiorców i innowacyjności miasta, ale także na rzecz trzeciego sektora. Koordynuję też zadania z zakresu komunikacji społecznej, w tym projekty, programy i kampanie społeczne łączące zagadnienia z wielu dziedzin życia mieszkańców. Z poziomu zarządu miasta nadzoruję współpracę z organizacjami pozarządowymi.
Zadania Pełnomocniczki ds. współpracy z organizacjami pozarządowymi są określone w zarządzeniu Prezydenta Warszawy. Ma ona za zadanie spinać całościowo działania miasta w zakresie współpracy z organizacjami pozarządowymi. Jest odpowiedzialna za inicjowanie zmian procedur, wypracowywanie, czy przygotowywanie dokumentów obligatoryjnych dla samorządu w kontekście współpracy z trzecim sektorem. Tak się składa, że obecnie Pełnomocniczka jest jednocześnie Dyrektorem podległego mi biura Centrum Komunikacji Społecznej. Jako pełnomocnik wspiera nie tylko organizacje pozarządowe działające przy CKS, a sam CKS to nie wyłącznie organizacje pozarządowe, ale też szereg innych zadań. Tak więc, ta nasza praca w obszarze współpracy z trzecim sektorem mocno się zazębia, wymaga ścisłej współpracy, ale jest też w pewnym sensie niezależna.
Czy w Biurze Rozwoju Gospodarczego jest element współpracy z organizacjami?
– Oczywiście. Sektor pozarządowy pełni szereg funkcji kluczowych z punktu widzenia rozwoju gospodarczego. Organizacje pozarządowe, działając w warunkach rynkowych, pełnią rolę wspierającą. Uzupełniają działalność firm i instytucji publicznych, wykonując te działania, których inne sektory nie podejmują. Szeroki zakres działań podejmowanych przez NGO-sy powoduje potrzebę uwzględnienia zarówno wartości społecznej, jak i ekonomicznej prowadzonej przez nie działalności. Rola organizacji, ich doświadczenie, otwarcie na dialog i wrażliwość na problemy przedsiębiorców jest nie do przecenienia. Biuro Rozwoju Gospodarczego od początku funkcjonowania Centrum Przedsiębiorczości Smolna współpracuje z organizacjami pozarządowymi w zakresie kształtowania i rozwoju oferty miejskiego centrum biznesu, skierowanej do przedsiębiorców oraz osób planujących rozpoczęcie działalności gospodarczej. Zresztą, to też wprost wynika z aktualnie wypracowanych programów wykonawczych do Strategii #Warszawa2030. Organizacje działające w obszarze przedsiębiorczości zostały wskazane w programach jako jedna z grup odbiorców obszarów interwencji. Dostrzegając ważną rolę organizacji branżowych, uwzględniamy współpracę z tymi podmiotami, licząc na wspólną realizację projektów, wspólne tworzenie oferty dla MŚP oraz twórców i innowatorów, a także budowanie interdyscyplinarnych sieci współpracy.
NGO-sy odgrywają coraz większą rolę we wspieraniu warszawskiego ekosystemu przedsiębiorczości, innowacyjności, start-upów. Wchodzą w rolę instytucji otoczenia biznesu.
Świadczą przedsiębiorcom bardzo różne wsparcie: informacyjne, doradcze, czasem działają także jako inkubatory dla młodych przedsiębiorców, prowadzą przestrzenie co-workingowe, gdzie przedsiębiorcy mogą pracować, są operatorami programów akceleracyjnych, jak na przykład Warsaw Booster. Jest szereg przedsięwzięć wspierających mały biznes i innowacje w mieście.
Co dla Pani będzie priorytetem we współpracy z organizacjami?
– Dla mnie organizacje pozarządowe to kluczowy partner Miasta w tworzeniu polityk publicznych i realizacji zadań publicznych. Stawiamy na dialog i to zarówno w formule pozafinansowej, jak i finansowej. W sferze pozafinansowej na pewno wzmocnienia wymaga rola komisji dialogu społecznego. Chciałabym zachęcać biura i dzielnice do korzystania z doświadczeń komisji dialogu społecznego, aby to, co wypracowują KDS-y było wartością dla Miasta, aby ta wiedza przełożyła się na konkretne działanie. KDS-y są blisko mieszkańców i niejednokrotnie pokazały, że doskonale uzupełniają działania Miasta. Chciałabym, żeby Warszawa była otwarta nie tylko na pomysły organizacji, ale też na ich wnioski, krytykę wobec działań miasta, na zmiany proponowane przez trzeci sektor.
Natomiast jeżeli chodzi o współpracę finansową, to oczywiście będziemy kontynuować zlecanie zadań w formule otwartych konkursów ofert, jak i w formule zakupu usług. Nie ukrywam, że w obecnej sytuacji finansowej samorządu, nie tylko warszawskiego, utrzymanie wartości dotacji z poprzednich lat będzie sukcesem. Prawdopodobnie będą tu nieznaczne spadki wydatkowania.
A jaki jest ostatecznie budżet na 2021 r. na zadania realizowane przez organizacje?
– Budżet na 2021 r. jest nieznacznie mniejszy, 6 % względem tego, co było w 2020 r. i wynosi ponad 277 mln. Oczywiście, zdaję sobie sprawę, że w 2021 roku wiele konkursów nie zostało jeszcze ogłoszonych. Działania w wielu dziedzinach będą możliwe dopiero po zniesieniu obostrzeń wynikających z pandemii. Nie chciałabym tutaj podawać twardych danych, ponieważ to, co wiemy na pewno to, że dane wyjściowe, którymi dysponujemy są szybko weryfikowane przez rzeczywistość.
Budżet miasta jest w trudnej sytuacji ze względu na pandemię, jak i inne czynniki. To przekłada się na realizację zadań publicznych i zlecanie tych zadań organizacjom. Już podczas pierwszej fali epidemii pojawił się postulat, aby w większym stopniu niż dotychczas wspierać organizacje poprzez zakup usług od nich.
– Przy zakupie usług obowiązuje nas prawo zamówień publicznych. Organizacje rywalizują między sobą i z firmami. Wybieramy najlepsze oferty, nie zawsze są to oferty organizacji, ale to powinno być niezmienne: liczy się jakość.
Tu należy również pamiętać o tym, że nie od każdej organizacji można kupić usługę, bo nie każda prowadzi działalność gospodarczą lub odpłatną działalność pożytku publicznego. Nie jest to więc rozwiązanie uniwersalne. Wreszcie, istotna jest świadomość, że cały budżet miasta jest ograniczany nie tylko ta jego część, która przeznaczona jest na zadania zlecane organizacjom pozarządowym. Tak naprawdę więc teraz już wiemy, że pieniędzy jest mniej wszędzie.
Sądzi pani, że organizacje warszawskie są przygotowane do konkurowania z firmami?
– Organizacje warszawskie są w bardzo dobrej kondycji, posiadają wiedzę i odpowiednie zasoby, by realizować zadania na rzecz obywateli. Tam, gdzie zakup usług dotyczy kwestii, którymi zajmują się organizacje, mogą one konkurować z firmami. Oczywiście, są sfery, gdzie organizacje raczej nie będą konkurencyjne np. realizacja wielkich inwestycji. A wiążą się one z dużymi kwotami. Pytanie tylko, czy to właściwy kierunek myślenia? Prawo przewidziało specjalny tryb dla organizacji pozarządowych właśnie dlatego, żeby z firmami nie musiały konkurować. Ale też ten tryb ograniczony jest do konkretnych sfer zadań publicznych wskazanych w Ustawie o działalności pożytku publicznego i o wolontariacie. Czyli organizacje mają pewien przywilej w korzystaniu z pieniędzy publicznych, ale też jest on ściśle określony i zdefiniowany. W momencie, gdy decydują się na wejście w procedury Prawa Zamówień Publicznych siłą rzeczy wchodzą na rynek i oczywiście, mamy kryteria inne niż cena, które mogą decydować o wyborze najlepszej oferty, ale konkurencji z firmami nie da się tu uniknąć. Pytanie, czy w ogóle miałoby to sens? Wszak nie taki był zamysł tworzenia tych dwóch, odrębnych trybów.
Problemy związane z prowadzeniem księgowości, wynikające z przepisów o rachunkowości są jednymi z najczęściej zgłaszanych przez organizacje. Przy zakupie usług, działalności gospodarczej pewnie tych problemów pojawiłoby się jeszcze więcej. Może jednak wzmocnienia organizacji w tych kwestiach byłoby potrzebne?
– Organizacjom, które mają problemy z prowadzeniem księgowości miasto zapewnia wsparcie w postaci Stołecznego Centrum Wspierania Organizacji Pozarządowych. Odpowiadając na potrzeby sektora - liczba porad księgowych na 2021 rok została zwiększona.
Oczywiście w przypadku organizacji startujących w przetargach raczej myślimy o tych bardziej „zaawansowanych”. Ale też przy przyjmowaniu dotacji w ramach otwartych konkursów ofert lub małych dotacji warto, żeby organizacje miały świadomość, że korzystanie z pieniędzy publicznych jest bardziej skomplikowane niż np. finansowanie działań ze składek lub darowizn. Łącznie z tym, że zaczyna je wtedy obowiązywać Ustawa o odpowiedzialności za naruszenie dyscypliny finansów publicznych. Pewnie nie każda organizacja się na to zdecyduje.
Niedawno została Pani członkinią Warszawskiej Rady Pożytku Publicznego. Jak widzi Pani swoją rolę w tym gremium?
– Będę otwarta na dialog. Wraz z pozostałymi przedstawicielami miasta będziemy wsłuchiwać się we wszystkie uwagi, również, a może przede wszystkim, krytyczne ze strony Rady. Postaram się być aktywną członkinią Rady. Organizacje pozarządowe mogą liczyć na moją uwagę i mój czas.
Jakie są Pani doświadczenia we współpracy z organizacjami?–
– Do czasu objęcia stanowiska w Ratuszu byłam radną Dzielnicy Ursynów m.st. Warszawy. Zajmowałam się między innymi sprawami związanymi z kulturą, pomocą społeczną, również aktywizacją seniorów. Na wszystkich tych polach współpraca z NGO-sami była niezwykle ważna: i z punktu widzenia zaspakajania potrzeb mieszkańców, i z punktu widzenia dzielnicy, która miała te potrzeby spełniać. Mnie osobiście bardzo cieszyło, że ta współpraca dobrze się rozwija i że mamy tak zaangażowanych partnerów. Dwie organizacje z Ursynowa, zostały nagrodzone w konkursie S3KTOR. W 2020 r. była to Kluboteka Dojrzałego Człowieka, a rok wcześniej nagrodę Grand Sektor, za całokształt działalności, otrzymało Stowarzyszenie Ariadna. Znam te organizacje i podziwiam ich codzienną pracę. Podsumowując, uczestniczyłam we współpracy samorządu z NGO-sami w całkiem udanym ursynowskim modelu.
Naszą rozmowę publikujemy tuż przed 27 lutego, który obchodzimy jako Dzień organizacji pozarządowych. Czego życzyłaby Pani warszawskim organizacjom pozarządowym z tej okazji?
– Życzyłabym, aby organizacje miały poczucie, że mają wpływ na decyzje miasta, aby miały poczucie sprawczości i niezależności. Mam nadzieję, że nasza współpraca będzie się układała jak najlepiej. Dołożę wszelkich starań, żeby tak było ze strony moich biur, jak i ze strony Miasta.
Dziękuję za rozmowę.
Źródło: inf. własna warszawa.ngo.pl
Skorzystaj ze Stołecznego Centrum Wspierania Organizacji Pozarządowych
(22) 828 91 23