O skutecznej pomocy potrzebującym mówi się często jak o daniu wędki zamiast ryby. Jak to zrobić? Czym jest wędka, a czym ryba?
Duże doświadczenie w skutecznym pomaganiu ma siostra Małgorzata Chmielewska, przełożona Wspólnoty Chleb Życia. Choć przyznaje, że ubogim, bezrobotnym czy bezdomnym potrzebna jest też doraźna pomoc jak zasiłek, paczka żywnościowa czy odzież, to pomaga także w inny sposób. Daje pracę, naukę zawodu, pomysły na to jak samemu można zorganizować sobie miejsce pracy. – System pomocy bezrobotnym w Polsce jest chybiony. Wydaje się ogromne pieniądze na setki szkoleń, ale po nich i tak nie ma pracy – uważa s. Chmielewska. Dlatego przy domu Wspólnoty w Zochcinie w woj. świętokrzyskim powstały trzy zakłady pracy.
Wyroby domowej roboty
W przetwórni powstają konfitury, marynowane warzywa, tłoczony jest olej z lnu. Przetwarzane jest to, co urośnie w gospodarstwie Wspólnoty. W sąsiadującej z Zochcinem miejscowości mieści się stolarnia, która wykona mebel na zamówienie klienta. Jest też szwalnia, która oferuje obrusy, serwety, ale i garderobę. Trzy manufaktury dają pracę nie tylko podopiecznym Wspólnoty, ale i mieszkańcom okolicznych wsi. A potrzeby są ogromne, bo woj. Świętokrzyskie, to jeden z najbiedniejszych rejonów w Polsce. - Zorganizowanie potrzebującym i bezrobotnym miejsca pracy, to dużo lepszy pomysł na pomoc osobom potrzebującym, trwale bezrobotnym niż stałe wspieranie ich niskimi zasiłkami czy zapomogami – uważa Marek Zuber, ekonomista. - Trzeba tylko pamiętać, by uczyć takiego zawodu, który będzie użyteczny, który przyda się na rynku pracy. Inaczej osoby te się zniechęcą, gdy zobaczą, że nowo nabyte umiejętności nie dają im lepszej pozycji w walce o pracę – wyjaśnia Zuber i chwali pomysł produkcji chociażby domowych konfitur. – Dzisiaj w cenie jest wszystko to, co robione ręcznie, według domowych receptur. Są osoby gotowe zapłacić więcej za to, by mieć dżem z truskawek z ogrodu, przygotowany w tradycyjny sposób, bez konserwantów – mówi ekonomista.
Sprzedaż w sieci
Wszystko to, co maja do zaoferowania trzy manufaktury Wspólnoty można kupić przez Internet w sklepie SkarbyPrababuni.pl. Na bieżąco dodawane są zdjęcia nowych produktów. Bestsellerem jest szyta w szwalni szlafmyca. Ostatnio w sklepie pojawiły się przetwory z sezonowych owoców – mus agrestowy, dżem jagodowy, czy sok z truskawek. – To bardzo dobry pomysł, by dodatkowo uczyć się sprzedaży przez Internet. Dla osób bez pracy to dobra możliwość do zapoznania się z nowymi technologiami i marketingiem w sieci – zauważa Marek Zuber.
Siostra Chmielewska przyznaje, że warsztaty powstały, bo po prostu była taka potrzeba. Dzięki nim pracownicy odzyskują swoją godność, są ubezpieczeni, mogą korzystać ze służby zdrowia, a więc nie są poza nawiasem społeczeństwa. – Nigdy nie wiem kiedy sami znajdziemy się w trudnej sytuacji. Bezrobocie, a nawet bezdomność może się przytrafić każdemu. Pomaganie innym to nasz obowiązek – mówi siostra Chmielewska. Ważne, by pomagać z głową.
Źródło: informacja nadesłana