Wyzwania sektora humanitarnego: czas na dyskusję o przyszłości
Dzisiejszy świat jest złożony, różnorodny i pełen kontrastów. Każdy i każda z nas poszukuje swojego miejsca oraz odpowiedzi na konkretne pytania – większość z nich zaczyna się od słów „dlaczego” i „jak”. W tym dynamicznym i dość niepewnym kontekście sektor humanitarny stoi przed rosnącą presją, by działać skutecznie, przejrzyście i jednocześnie przy ograniczonych zasobach. Zgadzamy się wszyscy, że potrzeba niesienia pomocy jest dziś większa niż kiedykolwiek wcześniej.
W najbliższej przyszłości sektor humanitarny będzie musiał stawić czoła licznym wyzwaniom. Należy do nich oczywiście wycofanie lub znaczne ograniczenie funduszy na programy pomocowe przez nową administrację Stanów Zjednoczonych. Efekty tej decyzji są i będą odczuwalne na całym świecie. Zasady humanitaryzmu oraz fundamenty humanizmu są obecnie zagrożone, a co najważniejsze, zagrożenie to wpłynie na egzystencję całych społeczności, wspólnot i jednostek.
Teraz jest czas, aby zapytać nas samych, co można poprawić i jakie działania pozwolą sektorowi pomocy humanitarnej dalej się rozwijać w świetle tych wyzwań. Zwracam uwagę na pięć obszarów, które w niedalekiej przyszłości wymagać będą głębokiej refleksji, sumiennej analizy i zdecydowanych kroków.
1. Wzmacnianie kultury zespołowej i organizacyjnej
Pracownicy każdej organizacji, a zwłaszcza humanitarnej, są jej największą wartością. Nigdy o tym nie zapominajmy – to my kształtujemy obraz i jakość naszej pracy. Identyfikowanie mocnych stron, ustalanie konkretnych i mierzalnych celów oraz definiowanie niezbędnych narzędzi do ich osiągnięcia będzie kluczowe. Zachęcajmy w zespołach do otwartych dyskusji uwzględniających zdanie przełożonych. Świadomość naszych słabości pozwala na ciągły rozwój bez podważania pewności siebie ani wartości wykonywanej pracy. Pamiętajmy, że żaden i żadna z nas nie jest w tym miejscu przypadkowo. Jesteśmy tu, ponieważ mamy wiedzę, umiejętności i doświadczenie, które umożliwiają nam bycie częścią tego sektora.
Kolejnym kluczowym elementem naszej pracy jest szacunek. Należy się on przede wszystkim osobom, którym przekazujemy nasze wsparcie: ludziom doświadczającym wojen, katastrof i cierpienia, które nie powinny mieć miejsca na świecie. Równie ważny jest wzajemny szacunek wewnątrz organizacji. Bez niego sama istota naszego przesłania do świata zostaje osłabiona. Namawiam także do wzajemnego zaufania. Niech szacunek i zaufanie staną się podstawą codziennych interakcji, będąc filarami podejmowanych decyzji i działań. Nie zapominajmy też o naszych emocjach, to bardzo ważny motywator do działania.
2. Doskonalenie komunikacji wewnętrznej i zewnętrznej
Komunikacja wewnętrzna musi być jasna i skuteczna. Oczekiwania powinny być artykułowane do odbiorców w sposób zrozumiały i klarowny. Poświęćmy więcej czasu na dyskusje i spotkania w grupach, kiedy to konieczne, oraz omawianie problemów, które stanowią dla nas wyzwanie.
Otwartość na różne perspektywy jest kluczowa – gdy przedstawia się nam silniejszy argument, powinniśmy uznać go za nasz własny. Twórzmy w organizacjach humanitarnych środowiska pracy, w których rozkwitną otwartość, konstruktywny dialog i współodpowiedzialność. W pracy humanitarnej sukces mierzy się wpływem, jaki wywieramy na świat, a nie liczbami w bilansie czy rachunkiem zysków i strat.
Komunikacja zewnętrzna ma również kolosalne znaczenie. Każdy pracownik sektora jest ambasadorem swojej organizacji, jej misji i realizowanych idei. Ta rola wiąże się z odpowiedzialnością za reprezentowanie wspólnoty humanitarnej w sposób profesjonalny, wiarygodny i pełen dumy z wykonywanych obowiązków.
3. Skuteczne podejmowanie decyzji i rozwiązywanie problemów
Procesy podejmowania decyzji muszą stać się bardziej efektywne. Każdy etap pracy powinien być starannie analizowany, a gdy decyzja zostanie podjęta, należy wdrożyć ją jak najszybciej. Zamiast szukać winnych opóźnień procesów, organizacje humanitarne powinny skupić się na poszukiwaniu alternatywnych rozwiązań i przejmowaniu odpowiedzialności za wyznaczone zadania. Terminy muszą być ustalane realistycznie i dalej przestrzegane z poszanowaniem czasu – zarówno swojego, jak i współpracowników oraz zewnętrznych partnerów.
Problemy nie mogą być zostawiane bez odpowiedzi, nawet jeśli nie ma od razu rozwiązania lub dobrych wiadomości do przekazania. Podejście zorientowane na wyniki jest kluczowe – musimy sprawić, że obiecujące pomysły nie pozostaną jedynie konceptami, lecz przekształcą się w konkretne rezultaty.
4. Bezpieczeństwo i dobrostan pracowników humanitarnych
Istotnym zagadnieniem, którego nie można pominąć, jest bezpieczeństwo pracowników humanitarnych – zarówno fizyczne, jak i psychiczne. Wraz ze wzrostem wymagań wobec naszej pracy rosną również zagrożenia. Wiele osób pracuje w strefach konfliktów lub obszarach dotkniętych katastrofami, gdzie bezpieczeństwo jest codziennym wyzwaniem.
Równie ważny jest dobrostan psychiczny. Narażenie na traumę, długie godziny pracy i przewlekły stres mogą negatywnie wpływać na zdrowie psychiczne. Pracownicy humanitarni powinni mieć zapewniony stały dostęp do wsparcia psychologicznego i tworzyć środowiska, w których szukanie pomocy jest normą. Pamiętajmy o podejmowaniu działań zapobiegających wypaleniu zawodowemu. Troska o siebie i o innych nie jest tylko wspólną odpowiedzialnością – to konieczność dla trwałości i efektywności naszej pracy.
5. Budowanie stabilnej i zrównoważonej przyszłości
W obliczu zmieniającego się krajobrazu finansowania opracowanie długoterminowego planu awaryjnego staje się priorytetem dla wszystkich organizacji humanitarnych. Dywersyfikacja źródeł finansowania pomocy humanitarnej musi wykraczać poza reakcję na bieżące wyzwania, takie jak ostatnie zamrożenie funduszy USAID. Konieczne jest wprowadzenie szerszego, bardziej zrównoważonego podejścia do pozyskiwania zasobów. Wymaga to od organizacji pomocowych innowacyjności i poszukiwania nowych ścieżek finansowania programów humanitarnych i rozwojowych.
Bezpośrednie zaangażowanie we współpracę z instytucjami, sektorem prywatnym i darczyńcami indywidualnymi powinno stać się centralnym punktem działalności organizacji humanitarnych. W obliczu rosnącej niepewności finansowej sektor humanitarny musi być przygotowany na stawienie czoła nie tylko wyzwaniom politycznym i ekonomicznym, lecz także coraz bardziej odczuwalnym skutkom zmian klimatycznych, które bezpośrednio wpływają na potrzeby oraz dynamikę pomocy humanitarnej. Zachowanie wytrwałości w tym skomplikowanym środowisku wymaga elastyczności, rozwagi i solidarności.
Sytuacja Polskiej Akcji Humanitarnej
Wkrótce minie rok odkąd Zarząd PAH zaczął działać w nowej formule. Był to kolejny trudny okres dla naszego sektora – trzeci rok wojny w Ukrainie, konflikt izraelsko-palestyński oraz trwające kryzysy w krajach, w których jesteśmy obecni od wielu lat: Sudanie Południowym, Somalii, Jemenie, Kenii i Libanie. Jednocześnie odpowiedzieliśmy na trzęsienia ziemi w Turcji, Syrii i Maroku w 2023 roku oraz na powodzie w południowej Polsce we wrześniu 2024 roku. Ponadto rozpoczęliśmy działalność na Madagaskarze.
W obliczu dynamicznych i coraz bardziej złożonych kryzysów humanitarnych PAH stanęła przed koniecznością znacznego zwiększenia skali działań. W ciągu ostatnich trzech lat zespół rozrósł się do stanu ponad 300-osobowego, a przychody wzrosły 3,5-krotnie (w porównaniu z latami 2019–2021). Ten wzrost był odpowiedzią na bezprecedensowy poziom potrzeb, wymagający szybkiej adaptacji i uruchomienia nowych, długoterminowych form wsparcia.
Serdecznie dziękuję wszystkim, którzy przyczynili się do tego rozwoju, wspierając Polską Akcję Humanitarną. Dzięki Waszemu zaangażowaniu możemy być dumni z bycia częścią świata pomocy humanitarnej i współpracy rozwojowej, który wspólnie budujemy.
Źródło: Polska Akcja Humanitarna