Strajk Kobiet i Inicjatywa Wschód startują z kampanią SAME TO OGARNIEMY – dla dostępnej aborcji w całej Unii Europejskiej i pokonania skrajnej prawicy w wyborach europejskich.
W środę, 24 kwietnia rozpoczęła się zbiórka podpisów pod projektem Europejskiej Inicjatywy Obywatelskiej pod hasłem SAME TO OGARNIEMY. Projekt ma zagwarantować dostępną i darmową aborcję w całej Unii Europejskiej. Ogólnopolski Strajk Kobiet i Inicjatywa Wschód nie dają za wygraną – rekordowa frekwencja kobiet i młodych w jesiennych wyborach odsunęła Zjednoczoną Prawicę od władzy, dziś te same osoby są zawiedzione brakiem sprawczości ze strony koalicji rządzącej.
Celem Europejskiej Inicjatywy Obywatelskiej jest zapewnienie wszystkim osobom mieszkającym w Unii Europejskiej dostępu do aborcji. Dzięki projektowi będą mogły korzystać z tego świadczenia w innych państwach członkowskich niż te, w których mieszkają, a w których dostęp jest utrudniony. Zapłaci za to Unia Europejska w ramach specjalnego mechanizmu finansowego, zasilającego systemy opieki zdrowotnej w państwach UE. Pod EIO można podpisać się na stronie sametoogarniemy.pl.
„Nasz projekt to nie tylko eliminacja barier finansowych w dostępie do aborcji, ale też zmiana debaty wokół postrzegania aborcji – to przede wszystkim świadczenie zdrowotne, za które odpowiedzialne powinny być systemy ochrony zdrowia. Jeśli polski rząd nie wywiązuje się ze swoich obowiązków, to obywatelki UE powinny otrzymać wsparcie od innych systemów państw członkowskich. Dzięki naszemu projektowi będzie to możliwe. Dostępna aborcja na przekór dziadersom, teraz!” – mówi Dominika Lasota z Inicjatywy Wschód.
„Zrobiłyśmy to w Polsce, zrobimy to w całej Europie. Aborcja była kluczowa w wyborach parlamentarnych 2023 dla mobilizacji kobiet i osób młodych. To samo może się stać w wyborach europejskich i na to właśnie liczymy – na to, że nasz projekt, projekt aborcji dostępnej w całej Europie, będzie motywacją dla tych samych grup do głosowania w wyborach do Parlamentu Europejskiego” – tłumaczy Marta Lempart z Ogólnopolskiego Strajku Kobiet. “To, że musimy o tak podstawowe kwestie walczyć na poziomie UE, ośmiesza rząd Donalda Tuska. Polski rząd, który doszedł do władzy na plecach protestujących kobiet, a teraz będzie tym krajem w Europie oficjalnie zakwalifikowanym jako wrogi kobietom”.
Twórczynie projektu podkreślają, że prawa reprodukcyjne, w tym dostępna (czyli legalna, darmowa i lokalna) aborcja, to przede wszystkim element ochrony zdrowia. Projekt ma na celu nie tylko zapewnienie dostępu do konkretnych świadczeń, ale również zmotywowanie krajowych systemów ochrony zdrowia do zapewniania szerszej i bardziej efektywnej opieki zdrowotnej. Obecnie brak dostępu do aborcji jako elementu podstawowej opieki zdrowotnej w wielu częściach Europy nie tylko naraża kobiety – często żyjące w marginalizowanych społecznościach i niemające odpowiednich środków finansowych – na szkody fizyczne, ale także na nieuzasadnione obciążenie ekonomiczne i psychiczne.
„Instytucje naukowe i organizacje międzynarodowe dysponują wieloma dowodami na to, że traktowanie opieki reprodukcyjnej jako luksusu nie ogranicza liczby aborcji” – cytuje podstawę prawną projektu Wiktoria Jędroszkowiak z Inicjatywy Wschód i dodaje: „Jeśli Polska nie zadba o nasze bezpieczeństwo, same je sobie wywalczymy. Udało się stworzyć tu oddolnie system bezpiecznych aborcji na żądanie – tak będzie w całej UE – za darmo!”
Projekt Europejskiej Inicjatywy Obywatelskiej został już zatwierdzony przez Komisję Europejską. By mógł zostać uchwalony, aktywistki muszą najpierw zebrać przynajmniej milion podpisów w całej Unii Europejskiej, w tym Polsce – przy czym zbiórka odbywa się zarówno w formie papierowej, jak i online – przez stronę sametoogarniemy.pl. W naszym kraju kampanii SAME TO OGARNIEMY przewodzą Inicjatywa Wschód i Ogólnopolski Strajk Kobiet, które zbiórkę podpisów rozpoczynają już w środę, 24 kwietnia. Pierwsze, honorowe podpisy złożyła Ewa Dąbrowska-Szulc, aktywistka, która o dostęp do aborcji walczą od dekad oraz Natalia Broniarczyk z Aborcyjnego Dream Teamu, która na co dzień pomaga w aborcjach potrzebującym ich osobom.
„Moje pokolenie przez 30 lat w PRL-u mogło decydować o swoim macierzyństwie – o tym, czy chciałyśmy być matkami, czy nie. Niestety, w czasie transformacji panowie u władzy przehandlowali naszą wolność za reformy ustrojowe. To wstyd, że młode dziewczyny muszą teraz walczyć o takie podstawy. Hasło SAME TO OGARNIEMY jest niezwykle ważne, bo nie mam już żadnych wątpliwości, że tylko my same jesteśmy w stanie wyrwać sobie z powrotem swoje prawa” – mówiła Ewa Dąbrowska-Szulc, aktywistka.
Źródło: Inicjatywa Wschód