Przeglądarka Internet Explorer, której używasz, uniemożliwia skorzystanie z większości funkcji portalu ngo.pl.
Aby mieć dostęp do wszystkich funkcji portalu ngo.pl, zmień przeglądarkę na inną (np. Chrome, Firefox, Safari, Opera, Edge).
Serwis warszawa.ngo.pl pyta kandydatów i kandydatki do Warszawskiej Rady Pożytku o rolę III sektora w stolicy oraz najważniejsze zadania Rady nowej kadencji na lata 2013-2015. Przypominamy, że wybory potrwają do 22 marca.
Osobom startującym w wyborach do Warszawskiej Rady Działalności Pożytku Publicznego serwis warszawa.ngo.pl zadał te same dwa pytania:
1. Jakie będą trzy najważniejsze zadania dla Warszawskiej Rady Działalności Pożytku Publicznego nowej kadencji?
2. Jaka jest rola sektora pozarządowego w Warszawie?
W piątek 15 marca opublikujemy opinie: Anny Szwapczyńskiej, Aleksandra Taszkina, Ton Van Anh, Andrzeja Trzeciakowskiego, Waldemara Wasiewicza, Bartłomieja Włodkowskiego oraz Marii Wojtysiak.
1. Pierwsza sprawa to jest to, o co ja lobbuję – czyli łączenie drugiego pokolenia z trzecim. Mówię o wolontariacie – zachęcaniu młodych ludzi, żeby się angażowali w prace wolontariackie. Druga kwestia do wsparcie Uniwersytetów Trzeciego Wieku nawet na forum międzynarodowym. Rada mogłaby wesprzeć działalność UTW finansowo. Trzecią kwestią jest sprawa wybudowania Europejskiego Centrum Uniwersytetów Drugiego i Trzeciego Wieku z rehabilitacją. Złożyłam nawet projekt w urzędzie swojej dzielnicy. Uważam, że Polska zasłużyła na to, żeby w świetle tego, że z każdym rokiem będzie przybywać osób starszych, jednoczyć nas seniorów z Europą. Nasi seniorzy powinni być, mimo nieco gorszego sytuowania, równymi partnerami dla seniorów z innych krajów – zwłaszcza jeśli chodzi o edukację.
2. Rola sektora jest bardzo szeroka i obejmuje bardzo wiele dziecin. Na ogół organizacje robą bardzo pożyteczne rzeczy. Często możliwości są ograniczone, ale uważam, że przy wsparciu między innymi WRDPP wiele można zrobić, wielu ludziom pomóc, wielu ludzi zintegrować. Widać to właśnie na przykładzie Uniwersytetów Trzeciego Wieku.
1. Po pierwsze, jest to uporządkowanie kwestii związanych z realizacją zadań publicznych przez organizacje. W szczególności chodzi tu o moment po podpisaniu umowy i o sprawozdania. Chciałabym, żeby Rada zajęła się ujednoliceniem wymogów, które stawiane są organizacjom. Tak, by nie było to przeregulowane, by zasady były jasne dla obu stron od początku i żeby łatwość rozliczenia nie zależała od życzliwości urzędnika lub od wydziału z którym się współpracuje. Po drugie, potrzebny jest bliższy kontakt z samymi organizacjami, otwarcie się Rady na codzienne problemy i propozycje organizacji. Po trzecie, ważny jest monitoring współpracy organizacji z administracją warszawską i na szczeblach centralnych, i w dzielnicach – po to, żeby zobaczyć, jak jest i żeby wyznaczyć sobie długofalowe cele.
2. Sektor warszawski jest ważnym, chociaż wciąż niedocenianym partnerem samorządu. Organizacje realizują bardzo wiele zadań publicznych i często swoim działaniem wypełniają lukę – robią rzeczy, których nie podejmują się ani instytucje, ani biznes. To samo w sobie ma bardzo duży potencjał rozwojowy. Warszawa jako stolica mogłaby zbudować swój wizerunek w oparciu o ten potencjał. Na pewno dzięki temu sam urząd byłby bliżej obywatela, tym samym miasto postrzegane byłoby jako bardziej przyjazne i otwarte.
1. Po pierwsze, ważne, aby do WRDPP drugiej kadencji zostali oddelegowani tacy radni i tacy przedstawiciele urzędów, którzy będą mieli czas na nasze spotkania. Na ogół było tak, że w większości spotykaliśmy się my – przedstawiciele organizacji pozarządowych z nikłym udziałem urzędniczej strony. Kolejna rzecz to praca nad Warszawską Kartą Rodziny. Rada będzie ją opiniować i warto się zastanowić nad tym, jaka rodzina z jaką liczbą dzieci jest rodziną wielodzietną. Według mnie to jest rodzina z trojgiem dzieci. Trzecią sprawą, którą Rada powinna się zająć jest poprawienie transparentności przyznawania i rozliczania dotacji oraz o udzielanie lepszej informacji na ten temat.
2. Rola organizacji to przede wszystkim sygnalizowanie radnym i urzędnikom różnych ważnych spraw, do których działaczom jest bliżej. My mamy bliżej do ludzi, którzy borykają się z różnymi problemami. Możemy być przekaźnikiem. Drugą rolą jest udział w ustalaniu transparentności na różnych etapach przyznawania i rozliczania dotacji oraz wrażliwość na to, w jaki sposób są wydawane społeczne pieniądze.
1. Jako pierwsze ważne zadanie Rady wymieniłabym wzmacnianie partycypacji. Mam na myśli to, żeby z poziomu informowania czy konsultowania przechodzić na poziom współdecydowania, włączać w ten proces nie tylko organizacje, ale też mieszkańców. Drugie zadanie to wzmocnienie całej struktury dialogu społecznego w Warszawie. Mam tu na myśli komisje branżowe, dzielnicowe, Forum Dialogu Społecznego i WRDPP oraz oczywiście same organizacje. Jako trzecie wymieniłabym uspójnienie procedur, przekazu – uspójnienie i uproszczenie tam, gdzie to możliwe. Chciałabym, żeby procedury służyły jasnym i wspólnie uznanym celom, a nie tylko same sobie. Tutaj myślę o procedurach konkursowych, wynajmu lokali na preferencyjnych warunkach.
2. Rola III sektora w stolicy to: reprezentować, wyprzedzać, uzupełniać – mieszkańców, obywateli, różne trendy i zjawiska – oraz wspierać. Myślę, że jesteśmy bardzo ważnym ogniwem pośredniczącym pomiędzy jednostką, jaką jest mieszkaniec, turysta czy uczeń, a instytucjami publicznymi.
1. Po pierwsze jest to dbanie o rzeczywiste partnerstwo organizacji i władz miasta w realizacji zadań. Rozumiem przez to wspólne określanie celów i wspólną odpowiedzialność za ich realizację, sprawianie, aby proces konsultacji był rzeczywistym procesem konsultacyjnym, w którym bierze się pod uwagę głos organizacji. Druga sprawa to zwiększenie udziału organizacji pozarządowych w rozwiązywaniu różnych spraw, którymi zajmuje się Rada. Głos organizacji powinien być głosem mocnym, słyszalnym, a można to zrobić poprzez zwiększenie informacji o pracach Rady. Kolejne zadania są bardziej szczegółowe: po pierwsze przygotowanie wieloletniego programu współpracy miasta z organizacjami, stworzenie jednolitego systemu udostępniania lokali pomieszczeń i terenów publicznych, jasnych i przyjaznych procedur dla organizacji oraz stałe monitorowanie procesu dotacyjnego.
2. Po pierwsze organizacje pozarządowe stanowią ogromny potencjał tego miasta. Bardzo często jest tak, że mieszkańcy nawet nie mają świadomości, jak wiele przedsięwzięć w mieście to działania organizacji. Z perspektywy branży muzycznej mogę powiedzieć, że najciekawsze festiwale to działania realizowane przez NGO-sy. Stowarzyszenia i fundacje tworzą również teatry. Organizacje wypowiadają się też w wielu różnych istotnych dla mieszkańców Warszawy sprawach, dbają o rozwój tego miasta, środowiska przyrodniczego czy zachowanie dziedzictwa kulturowego.
1. Ważnym zadaniem powinny być działania mające na celu wzmocnienie partnerskich relacji i zaufania pomiędzy jednostkami samorządowymi i organizacjami pozarządowymi. Konieczne jest też stworzenie wieloletniego programu współpracy z organizacjami, co wzmocniłoby pozycję organizacji pozarządowych we współpracy z miastem. Dla mnie osobiście ważne będą kwestie związane z realizacją miejskiego programu przeciwdziałania przemocy w rodzinie, prowadzeniem polityki mającej na celu wyrównywanie szans dla grup marginalizowanych i dyskryminowanych, polityka lokalowa, zwiększenia miejsc w żłobkach i przedszkolach. Musimy tworzyć mechanizmy pozwalające na większą partycypację osób wykluczonych i zagrożonych wykluczeniem społecznym w tworzeniu polityki społecznej miasta oraz w wyborze usług, które są do nich skierowane.
2. Moim zdaniem rola III sektora w stolicy jest ciągle zbyt mała. Nie jesteśmy pełnoprawnym partnerem miasta w realizacji ważnych społecznie zadań. Ciągle jesteśmy partnerem, któremu się nie ufa, patrzy podejrzliwie na ręce. Chciałabym, aby organizacje pozarządowe miały większy wpływ na politykę miasta i większym stopniu wykorzystywały istniejące możliwości wyrażania swojej opinii i inicjowania kwestii istotnych dla funkcjonowania samych organizacji oraz problematyki, którą się zajmują.
1. Zadaniem Warszawskiej Rady Pożytku, moim zdaniem, powinno być opracowanie wieloletniego programy współpracy z organizacjami pozarządowymi, zawierającego strategiczne zadania (z określeniem celów i obszarów) na najbliższą trzyletnią kadencję. Jednym z głównych zadań, sformułowanym na pierwszym posiedzeniu poprzedniej kadencji Warszawskiej Rady Pożytku, była rola arbitra w sytuacji sporów pomiędzy samorządem a organizacjami pozarządowymi. Moim zdaniem, Warszawska Rada Pożytku powinna w obecnej kadencji położyć większy nacisk na współpracę z organizacjami zamiast roli rozjemcy. Obowiązującą zasadą powinno stać się zapraszanie na posiedzenie WRP przedstawicieli KDS-ów i DKDS-ów, zainteresowanych projektami uchwał, opiniowanych podczas danego posiedzenia. Zadaniem do realizacji dla WRP w najbliższym czasie powinna być problematyka ochrony dziedzictwa przyrodniczego Warszawy, zasobów środowiska, jego jakości i funkcjonowania oraz zwiększenia partycypacji społecznej w tym zakresie.
2. Na tak postawione pytanie, przynajmniej w tym zakresie działalności sektora pozarządowego, którą się zajmuję, odpowiedź jest jedna: rola jest ograniczona. Konieczne jest zwiększenie partycypacji społecznej w procesie tworzenia regulacji prawnych w mieście, dotyczących szeroko rozumianego środowiska przyrodniczego.
Źródło: inf. własna (warszawa.ngo.pl)
Teksty opublikowane na portalu prezentują wyłącznie poglądy ich Autorów i Autorek i nie należy ich utożsamiać z poglądami redakcji. Podobnie opinie, komentarze wyrażane w publikowanych artykułach nie odzwierciedlają poglądów redakcji i wydawcy, a mają charakter informacyjny.