Przeglądarka Internet Explorer, której używasz, uniemożliwia skorzystanie z większości funkcji portalu ngo.pl.
Aby mieć dostęp do wszystkich funkcji portalu ngo.pl, zmień przeglądarkę na inną (np. Chrome, Firefox, Safari, Opera, Edge).
ngo.pl używa plików cookies, żeby ułatwić Ci korzystanie z serwisuTen komunikat zniknie przy Twojej następnej wizycie.
Dowiedz się więcej o plikach cookies
Jak dobrze promować działania warszawskich NGO? Czy Warszawska Rada Pożytku Publicznego powinna zająć stanowisko w sprawie projektu ustawy o Narodowym Centrum Rozwoju Społeczeństwa Obywatelskiego? Na jakim etapie jest proces Miasto w dialogu z 3 sektorem? Między innymi o tych sprawach rozmawiano na pierwszym tegorocznym posiedzeniu WRP. Serwis warszawa.ngo.pl przeprowadził relację z tego spotkania.
Reakcja WRP na projekt ustawy o NCRSO
Reklama
Przewodniczący Rady, Andrzej Mrowiec, zapytał pozostałych członków, czy WRP chce zająć stanowisko na temat projektu ustawy o Narodowym Centrum Rozwoju Społeczeństwa Obywatelskiego. Bartłomiej Włodkowski przypomniał o pracy zespołu, w skład którego weszli przedstawiciele Rady.
Efektem były konkluzje podobne do stanowiska wystosowanego przez Ogólnopolską Federację Organizacji Pozarządowych. Głównym przesłaniem dokumentu są wątpliwości związane z tym, że projekt ustawy jest bardzo ogólny, zatem trudno przewidywać, jak Narodowe Centrum będzie działać.
Pojawiły się głosy, że może wystarczy w takim razie poprzeć stanowisko OFOP-u, by nie dublować dokumentów. Powstał również pomysł, by spróbować skontaktować się z innymi lokalnymi Radami, został on jednak odrzucony z powodu braku czasu (konsultacje projektu trwają do końca stycznia).
– Uważam, że powinniśmy wystosować własne stanowisko, w którym pojawi się informacja, że popieramy również to, co wypracował OFOP – powiedziała Anna Gierałtowska. – Poparcie można wyrazić jednym zdaniem. Lepiej będzie napisać coś więcej na ten temat – poparł ją sekretarz m.st. Warszawy, Marcin Wojdat. Rada ustaliła, że w związku z tym stanowiskiem zajmą się Paulina Gajownik oraz Bartłomiej Włodkowski, którzy przygotują pierwszą wersję, a następnie podzielą się nią z resztą członków WRP.
Bardzo ważnym punktem posiedzenia WRP była też kwestia kompleksowej promocji NGO. Andrzej Mrowiec przypomniał, że tego typu działania są wpisane do Rocznego Programu Współpracy i jest to istotne zadanie na 2017 rok. Przyznał, że liczy na wsparcie Biura Marketingu m.st. Warszawy. Ewa Kolankiewicz, Pełnomocniczka Prezydenta m.st. Warszawy ds. współpracy z organizacjami pozarządowymi, powiedziała, że Biuro to będzie chciało znać pomysł na promocję, bo pomoc może zaoferować raczej w związku z technikaliami.
Bartłomiej Włodkowski podkreślił, że jest niezwykle ważne, by uświadomić ludziom rolę i znaczenie NGO dla samorządu. Zaproponował cykl działań, za które odpowiadałby nie tylko Urząd, ale też same organizacje. Można by wymyślić 3-4 wydarzenia, a potem zrealizować je wspólnie z Centrum Komunikacji Społecznej oraz Biurem Marketingu.
Andrzej Mrowiec wyszedł z kolei z pomysłem stworzenia akcji, pt. „Co by było, gdyby w Warszawie nie było NGO?”, w każdej branży efekt byłby piorunujący, tylko by móc to przygotować, potrzebne są dane. Ewa Kolankiewicz zaoferowała, że je zbierze. Anna Gierałtowska zauważyła natomiast, że powinna powstać nie tylko grupa robocza, która zastanowi się nad zagadnieniami promocji organizacji pozarządowych, ale też należałoby skorzystać z pomocy agencji reklamowych, które być może zgodziłyby się wesprzeć takie działania na zasadzie misyjnej.
– Nikt z nas nie jest profesjonalistą w tym zakresie. Musimy zastanowić się, co chcemy przekazać, ale potrzebujemy pomocy w tym, jak to zrobić. Chodzi o spójny przekaz – powiedziała Anna Gierałtowska. Zgodził się z nią Andrzej Trzeciakowski, który zauważył też, że Urząd dysponuje miejscem w komunikacji miejskiej i na rowerach Veturilo, dzięki czemu jest przestrzeń do tego, by zaprezentować materiały.
Ostatecznie prawie połowa członków WRP zgłosiła się do grupy roboczej, do której w odpowiednim momencie dołączy Ewa Kolankiewicz. Wspólnie wypracują oni strategię promocyjną NGO na 2017 rok.
Przy okazji promocji Anna Gierałtowska podkreśliła, że ważne jest również, by organizacje w Warszawie miały niezależność finansową, o czym mówiła w kontekście rychłego rozpoczęcia zbierania 1%. Ewa Kolankiewicz powiedziała, że będzie jeden, ogólny spot w komunikacji miejskiej, zachęcający do przekazywania 1% na warszawskie NGO.
Miasto w dialogu z 3 sektorem
Na posiedzeniu pojawiły się też Agata Urbanik z Fundacji Pole Dialogu oraz Agata Bluj z Fundacji Stocznia. Organizacje te prowadzą od zeszłego roku projekt, pt. Miasto w dialogu z 3 sektorem, którego celem jest przeanalizowanie dotychczasowego systemu dialogu między organizacjami pozarządowymi a Urzędem m.st. Warszawy i zastanowienie się, czy nie należy wprowadzić w tym systemie jakichś zmian.
Do tej pory odbyły się cztery etapy procesu: pogłębiona diagnoza badawcza, warsztaty z różnymi grupami interesariuszy, spotkanie samorządowo-pozarządowe, na którym pojawiło się ponad 100 osób i które też obfitowało w warsztaty oraz Kolab, czyli praca warsztatowa stałej grupy roboczej. Agata Urbanik i Agata Bluj podkreśliły, że na różnych etapach pojawiły się osoby, które nie miały wiedzy na temat obecnej struktury, a także takie, które z niej nie korzystały.
Wspomniany Kolab wypracował trzy modele potencjalnego wyglądu dialogu między III sektorem a Urzędem, żaden z nich jednak nie przynosi rewolucyjnych zmian. Dyskutowano o funkcjach i zadaniach poszczególnych ciał dialogu, aktorach, którzy biorą w nich udział oraz o tym, jak sprawić, by podnieść ich prestiż i nakłonić nowe osoby do dołączenia. Podnoszono m.in. kwestię organizacji pracy: by powstawały plany, sprawozdania, by informacje o tym, kto zasiada w danym ciele dialogu i jak się z nim skontaktować były łatwo dostępne. Rozmawiano również o kwestii włączania samych mieszkańców, jednak wszystkie grupy doszły do wniosku, że jeden system dialogu, który obejmowałby wszystkich mógłby być nieefektywny.
Trzy modele powstały podczas czterech spotkań, Fundacja Pole Dialogu i Fundacja Stocznia poprosiły dwóch prawników, mających wiedzę na temat specyfiki współpracy sektora pozarządowego z administracją samorządową o recenzję tych rozwiązań. 13 marca 2017 roku odbędzie się zaś ostatni etap projektu, czyli gra dyskusyjna, w której wziąć udział będzie mógł każdy zainteresowany. Potem, do końca marca, powstanie raport, który będzie podsumowywał wszystko, co wydarzyło się w procesie Miasto w dialogu z 3 sektorem i rekomendował konkretne rozwiązania dotyczące systemu dialogu. Następnie zajmie się nim grupa robocza ds. Rocznego Programu Współpracy, która zostanie powołana albo przez nową WRP, albo przez Ewę Kolankiewicz.
– To, że w Kolabie brały udział osoby, które nie znają obecnego systemu z jednej strony było trudne, bo trzeba było dużo tłumaczyć, ale z drugiej dało to bardzo dużo korzyści, ponieważ pozwoliło na nowo zdefiniować różne rzeczy i spojrzeć na nie z dystansem – przyznał Bartłomiej Włodkowski, który był uczestnikiem Kolabu. – Warto podkreślić, że sama struktura nie rozwiąże wszystkich problemów. Nie zmienia to jednak faktu, że NGO zasługują na to, by mieć swój system dialogu z miastem – dodał.
Wnioski o przeniesienie środków w dzielnicach Ochota i Mokotów
Katarzyna Łęgiewicz, burmistrz dzielnicy Ochota poprosiła o zgodę na przeniesienie środków z paragrafu dotacyjnego na paragraf zakupowy, by w 2017 roku Punkt Informacyjno-Konsultacyjny był częściowo prowadzony przez NGO. Dzielnicowa Komisja Dialogu Społecznego pozytywnie rozpatrzyła tę prośbę, podobnie zrobiła WRP.
O przeniesienie środków poprosili też przedstawiciele dzielnicy Mokotów. Pierwsza prośba dotyczyła wydziału kultury. Ogłoszonych zostało dziesięć konkursów dotacyjnych, z czego osiem w ramach budżetu partycypacyjnego. Z tych ośmiu w dwóch nie wpłynęły wnioski. Chodzi o Letnie warsztaty artystyczne dla dzieci oraz Warsztaty fotograficzne. Dlatego też dzielnica chciałaby przesunąć środki z budżetu partycypacyjnego na otwarty konkurs ofert.
Podobna prośba dotyczyła wydziału sportu. Ogłoszono pięć konkursów, w tym dwa z budżetu partycypacyjnego i na te dwa ponownie nie wpłynęły żadne oferty. Dlatego również w tym przypadku poproszono o przeniesienie pieniędzy do otwartych konkursów. Obie propozycje ponownie zostały pozytywnie zaopiniowane przez DKDS oraz WRP.
W związku ze sprawami dzielnicy Mokotów głos zabrała Anna Gierałtowska: – Chciałabym podkreślić, że to bardzo dobra praktyka i powinna być stosowana częściej. Jeśli są w budżecie partycypacyjnym projekty, które mogą zrealizować NGO, a nikt nie składa w nich ofert, środki te powinny przechodzić do otwartych konkursów – powiedziała. Poparli ją w tym Marta Lewandowska i Andrzej Trzeciakowski.
Kwestia finansowania in-vitro
Pod koniec posiedzenia Tomasz Harasimowicz zaproponował, by Warszawska Rada Pożytku wystosowała oficjalne zapytanie do władz m.st. Warszawy, czy zamierzają wprowadzić w mieście finansowanie metody leczniczej in-vitro. WRP wyraziła na to zgodę i wkrótce powstanie odpowiednie pismo w tej sprawie.
Kolejne posiedzenie WRP odbędzie się 15 lutego 2017 r.
Teksty opublikowane na portalu prezentują wyłącznie poglądy ich Autorów i Autorek i nie należy ich utożsamiać z poglądami redakcji. Podobnie opinie, komentarze wyrażane w publikowanych artykułach nie odzwierciedlają poglądów redakcji i wydawcy, a mają charakter informacyjny.