Daje wielu z nas, ale od wielkiego dzwonu – darowizny Polek i Polaków na rzecz NGO
W 2014 roku 44% NGO otrzymało darowizny finansowe lub rzeczowe od osób indywidualnych. Z badań filantropii wiemy, że w tym samym czasie 66% Polek i Polaków materialnie wsparło inicjatywy społeczne. Jakiego typu działania najchętniej wspieramy i jak często? Które organizacje mogą liczyć na największe wpływy z darowizn?
Darowizny – perspektywa organizacji
Darowizny od osób indywidualnych otrzymało w 2014 roku 44% organizacji pozarządowych. Z tego źródła finansowania najczęściej korzystały organizacje zajmujące się usługami socjalnymi i pomocą społeczną (64%) oraz ochroną zdrowia (62%), zdecydowanie rzadziej organizacje specjalizujące się w działalności z zakresu sportu, turystyki, rekreacji i hobby (35%).
Darowizny – perspektywa filantropów
Na darowizny możemy także spojrzeć od strony osób je przekazujących. W 2014 roku 66% osób zadeklarowało, że materialnie wsparło organizacje lub grupy społeczne. Wsparcie to może oznaczać wrzucenie pieniędzy do puszki w trakcie zbiórki publicznej, wykonanie przelewu czy wysłanie SMS. Z badań wynika, że dobroczynność polskiego społeczeństwa ma charakter akcyjny. Filantropijna aktywność ponad jednej czwartej z nas (28%) polega tylko i wyłącznie na wspieraniu Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy, czyli jednorazowym akcie dobroczynnym. Oznacza to, że gdyby nie liczyć wpierania fundacji Jerzego Owsiaka, poziom dobroczynności w Polsce drastycznie by spadł (do poziomu 38%).
Wspieramy działania charytatywne, a nie hobbystyczne
Zestawienie dwóch opisanych wyżej pespektyw pozwala wyciągnąć kilka ciekawych wniosków na temat filantropii w Polsce. Przede wszystkim ciągle najchętniej wspieramy działania charytatywne. Potwierdzają to zarówno wyniki badania sektora pozarządowego: wsparcie w postaci darowizn finansowych lub rzeczowych otrzymują przede wszystkim organizacje zajmujące się pomocą społeczną; jak i sondażu wykonanego wśród Polaków: najchętniej wspomagają oni WOŚP (28%), a także organizacje zajmujące się pomocą charytatywną dla potrzebujących dzieci, osób najuboższych, bezdomnych czy chorych (18%).
Pieniądze lub rzeczy na pomoc humanitarną czy pomoc ofiarom klęsk żywiołowych w kraju i zagranicą przeznacza 8% naszego społeczeństwa. Materialnego wsparcia organizacjom zajmującym się ekologią i ochroną środowiska oraz opieką nad zwierzętami udziela 5% Polaków. Zdecydowanie rzadziej wspieramy materialnie działalność sportową, hobbystyczną, artystyczną czy turystyczną (po 1-2%). – Wytłumaczenie tego zjawiska jest dość oczywiste – komentuje Piotr Adamiak ze Stowarzyszenia Klon/Jawor. – Kiedy pod koniec 2014 roku Stowarzyszenie Klon/Jawor realizowało badanie na temat wizerunku organizacji pozarządowych, okazało się, że Polacy kojarzą je głównie z pomaganiem potrzebującym: aż 79% Polaków prezentuje taki pogląd. Mało tego, uważają, że stowarzyszenia i fundacje właśnie tym powinny się zajmować. Skoro taki jest obraz organizacji pozarządowych, to trudno się dziwić, że wspieramy przede wszystkim działania pomocowe – dodaje.
Bogaci mogą być coraz bogatsi
Innym ciekawym faktem jest ten dotyczący budżetów organizacji, które otrzymują od Polaków darowizny. Częściej takie wsparcie dostają stowarzyszenia i fundacje bogatsze, niż te mniej zamożne. Kwota rocznych przychodów dla przeciętnej organizacji otrzymującej darowizny od osób indywidualnych to 50 tysięcy złotych, podczas gdy organizacje nieotrzymujące takiego wsparcia dysponują rocznym budżetem o wiele mniejszym, wynoszącym raptem 18 tysięcy złotych. Generalnie, im zamożniejsza organizacja, tym częściej korzysta z darowizn jako źródła finansowania.
Wydaje się, że działa w tym wypadku swego rodzaju samonapędzający się mechanizm – bogatsze organizacje to często te, o których słyszymy w mediach, które mają różnego rodzaju zasoby pozwalające im na masową komunikację swoich działań, ale też i potrzeb. Dzięki obecności w mediach czy przestrzeni publicznej mają szansę na dotarcie do szerokiego grona odbiorców. – Duże pieniądze łatwiej pozyskać tym stowarzyszeniom i fundacjom, które mają działy fundraisingowe i stać je na kampanie w ogólnopolskich mediach – komentuje Magda Sadłowska z Fundacji Dzieci Niczyje. – W trudniejszej sytuacji są niewielkie organizacje. Na szczęście można też spotkać i takie, które działają na mniejszą skalę z dużą skutecznością. Często są to organizacje, które utrzymują regularny i bliski kontakt z społecznością, są dla nich wiarygodne i od nich właśnie otrzymują środki.
Akcyjnie, a nie systematycznie
Filantropia Polaków, podobnie jak zaangażowanie w wolontariat, ma wymiar raczej sporadyczny. Zdecydowana większość wolontariuszy poświęca swój czas na pracę na rzecz organizacji nie więcej niż kilka razy w ciągu roku. Podobnie jest z finansowym i rzeczowym wspieraniem organizacji społecznych.
– Problem z okazjonalnością filantropii istnieje. Z moich doświadczeń wynika, że Polacy potrafią pomagać, ale wtedy, kiedy się ich o to poprosi. A organizacje nie potrafią prosić, co więcej, nie potrafią też dziękować – mówi Magda Sadłowska. – W polskim sektorze pozarządowym nie ma tradycji budowania trwałych relacji z darczyńcami. W naszej Fundacji staramy się to zmienić, postawiliśmy na filantropię regularną. Prowadzimy program Klub Przyjaciół Dzieci, w ramach którego darczyńcy systematycznie wspierają nasze działania stałą, wskazaną przez siebie kwotą. Nie jest to proste przedsięwzięcie, ale przynosi rezultaty. Poza tym, że mamy stały kontakt z osobami nas wspierającymi, to takie działanie daje nam też pewną stabilność, bo jesteśmy w stanie z góry przewidzieć kwotę, jaką co miesiąc otrzymamy z tak wpłacanych darowizn, a poprzez to lepiej planować nasze działania – dodaje na koniec.
Co to jest NGO? Ile jest w Polsce NGO? Czym zajmują się NGO? Dowiesz się w serwisie fakty.ngo.pl.
Filantropia 28% z nas polega wyłącznie na wspieraniu WOŚP. Nie licząc tego wsparcia, poziom dobroczynności w Polsce drastycznie spada.
Źródło: inf. własna (fakty.ngo.pl)