JAKUBOWSKI: Zmiana prawa nie wystarczy, aby zagwarantować więcej demokracji w samorządzie, w każdej polskiej gminie czy mieście. Obok zmian prawa niezbędna jest jeszcze zmiana postaw obywateli, zwiększenie ich kompetencji i wiedzy o działaniu samorządu oraz zainteresowania sprawami lokalnymi.
Obywatele powinni zdobywać wiedzę prawną. Muszą przestać być obojętni na to, co niewłaściwego dzieje się w ich wspólnotach. Ich rolą jest wywieranie presji i rozpoczęcie procesu zmiany.
Więcej kompetencji
Zmiany prawa są konieczne, ponieważ zmienia się świat, a obowiązujące przepisy należy do niego dostosowywać. Niestety, litera prawa to nie wszystko. Są gminy, w których kreatywni samorządowcy wraz z pokornymi radcami prawnymi potrafią poradzić sobie z każdym dobrym przepisem. Bystrzy lokalni włodarze potrafią każde dobre prawo zepsuć czy wypaczyć, dostosowując je do swoich interesów. Nawet obligatoryjna dyspozycja zastosowania konsultacji społecznych czy wprowadzenia budżetu partycypacyjnego może być bez trudu zamieniona w farsę i namiastkę demokracji. W efekcie obywatele wycofują się z uczestnictwa w życiu publicznym.
Dlatego nie wystarczą zmiany prawa. Konieczne jest zwiększenie aktywności mieszkańców gmin i miast, w tym także kontroli obywatelskiej opartej na wiedzy, kompetencjach, dobrej wierze i etyce. Zwiększać musi się liczba obywateli wyedukowanych i świadomych swoich praw, ale i obowiązków. Więcej kompetencji i wiedzy to mniejsza podatność na propagandę i więcej krytycznego myślenia w stosunku do subiektywnie przygotowanych informacji płynących od lokalnej władzy. Oczywiście samorząd będzie się bronił, twierdząc, że mieszkańcy na przykład nadużywają prawa do dostępu do informacji publicznej, że są pieniaczami oraz że chcą sparaliżować pracę urzędów. Ale to nie powinno obywateli onieśmielać. Wręcz przeciwnie, a sojusznikami obywateli w tych działaniach powinny być silnie i niezależne lokalne media.
Bierzmy przykład
Wielu liderów społeczeństwa obywatelskiego pracuje w swojej gminie czy powiecie na rzecz przejrzystości działania samorządów, na rzecz edukacji obywatelskiej, na rzecz dostępu do informacji publicznej czy na rzecz promocji zaangażowania obywateli w życie publiczne. Z ich działań biorą przykład inni i w ten sposób rozprzestrzenia się idea obywatelskiego zaangażowania. Ich sojusznikiem powinno być oczywiście lepsze prawo, oferujące instrumenty ułatwiające działanie liderów i ich naśladowców. W ten sposób większa będzie szansa, że działania legislacyjne spełnią swoją rolę i hasło „więcej demokracji w samorządzie” będzie możliwe do realizacji.
Nawet obowiązek przeprowadzenia konsultacji społecznych może być bez trudu zamieniona w farsę i namiastkę demokracji.